Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polska nazwa Oberhausen
#1
Ponieważ nie ustalono urzędowego polskiego odpowiednika nazwy miejscowości Oberhausen, a kursuje tam polski pociąg, wziąłem sprawę w swoje ręce.

Mapy Wojskowego Instytutu Geograficznego Sztabu Generalnego Wojska Polskiego z 1947 roku, które zawierają polskie nazwy niemieckich miejscowości, nie sięgają tak daleko.

Dlatego należało sprawdzić powojenne zarządzenia ministrów o nadaniu polskich nazw miejscowości, czy aby jakaś miejscowość lub inny obiekt fizjograficzny nie miał dotychczasowej nazwy Oberhausen.

No i jest.
Zarządzenie ministra administracji publicznej z dn. 17 października 1949 r. o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości (M. P. nr 92 poz. 1105):
[Obrazek: 1908171_771597112919877_8173814380761170...e=554B69A7]
Wówczas miejscowość, obecne urzędowo uroczysko-dawna miejscowość położona w gminie Bartoszyce, powiat bartoszycki, województwo warmińsko-mazurskie.
źródło: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9490921105

Z tego wynika jednoznacznie, że polskim odpowiednikiem nazwy Oberhausen jest Podgórna. Przez podobieństwo można więc i na Oberhausen w Niemczech mówić Podgórna, co zalecam. Ponieważ nie jest to odpowiednik ustalony urzędowo przez Komisję Standaryzacji Nazw Geograficznych, w nawiasie lepiej podać macierzystą nazwę.

Mamy więc pociąg do Podgórnej Głównej (Oberhausen Hauptbahnhof).
Odpowiedz

#2
Pociąg kursuje do stacji Oberhausen, a nie żadnej Podgórnej. Obcych nazw własnych się nie tłumaczy.
Nie wiem po co zajmujesz się takimi pierdołami, bo już zauważam to od dawna.
Facebook to facebook, a nie jakaś twarzoksiążka
Oderbruecke to Oderbruecke a nie jakiś most na Odrze

Są nazwy własne, są nazwy, które się przyjęły a Ty na siłę próbujesz bawić się w nacjonalistę.

Za granicą jak jedzie pociąg z Drezna do Wrocławia to na wyświetlaczu jest Wroclaw a nie Breslau.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

#3
Ale nie mówimy Bautzen, tylko zazwyczaj Budziszyn.
Jaro

Odpowiedz

#4
pitagoras23 napisał(a):Pociąg kursuje do stacji Oberhausen, a nie żadnej Podgórnej. Obcych nazw własnych się nie tłumaczy.
Nie tłumaczy się, ale są polskie odpowiedniki, które w języku polskim można, a wręcz należy stosować.
Powiesz: „Byłem w Paris”? Czy może: „Byłem w Paryżu”?
pitagoras23 napisał(a):Za granicą jak jedzie pociąg z Drezna do Wrocławia to na wyświetlaczu jest Wroclaw a nie Breslau.
A co powiesz na poniższe? Widzisz tu jakiś problem, by używać nazwy w swoim języku?
http://homepage.ntlworld.com/mark.gajda ... lec_01.jpg
http://www.panoramio.com/photo/63133793
To nie są odosobnione przypadki, mógłbym przytoczyć całe mnóstwo tablic miejscowości z nazwami w dwóch językach.
W Szczecinie w zapowiedzi można usłyszeć „pociąg do Lubeki”, czasami w zapowiedziach pojawia się także Berlin Główny. A na tablicy nie może być samo „Breslau”, bo to nie jest po polsku, a pociąg jedzie także przez Polskę – więc jest tylko „Wrocław”, choć i na tablicach gdzieniegdzie spotyka się podwójne nazewnictwo.
Odpowiedz

#5
Jak używa się dwóch nazw, jak pokazane przez Ciebie przykłady to spoko, natomiast Ty na siłę próbujesz spolszczyć wszystko, co istnieje na tym świecie. Co Ci przeszkadzają nazwy własne?
Ludzie, a tymbardziej pasażerowie się przyzwyczaili do pewnych nazw i nie ma co robić im rewolucji.
Będąc za granicą np. w Niemczech i chcąc np. jechać pociągiem relacji Monachium - Rzym i tak w kasie będziesz musiał użyć nazwy obcojęzycznej Roma, bo Rzymu nie zrozumieją.

Ja używam nazw własnych, czyli jest Bautzen mówię Bautzen. Jest Trier to jest Trier a nie Trewir etc.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

#6
Mariusz W. napisał(a):Ponieważ nie ustalono urzędowego polskiego odpowiednika nazwy miejscowości Oberhausen, a kursuje tam polski pociąg, wziąłem sprawę w swoje ręce.

No i jest.
Zarządzenie ministra administracji publicznej z dn. 17 października 1949 r. o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości (M. P. nr 92 poz. 1105):

Wówczas miejscowość, obecne urzędowo uroczysko-dawna miejscowość położona w gminie Bartoszyce, powiat bartoszycki, województwo warmińsko-mazurskie.
źródło: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9490921105

Z tego wynika jednoznacznie, że polskim odpowiednikiem nazwy Oberhausen jest Podgórna. Przez podobieństwo można więc i na Oberhausen w Niemczech mówić Podgórna, co zalecam. Ponieważ nie jest to odpowiednik ustalony urzędowo przez Komisję Standaryzacji Nazw Geograficznych, w nawiasie lepiej podać macierzystą nazwę.

Mamy więc pociąg do Podgórnej Głównej (Oberhausen Hauptbahnhof).

Z założenia wychodzisz błędnego. Informacja do której dotarłeś, czyli Zarządzenia o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości z 1949 roku, dotyczy tylko terenu Polski.
Fajnie, że chciało Ci się poszukać informacji historycznych, jednak wnioski wysuwasz błędne. Nazwa własna, to nazwa własna. Jeśli nie ma odpowiednika w języku polskim, a nie ma, to zostaje nazwa własna. Podgórna, dotyczy tylko sioła pod Bartoszycami i jako nazwa jest stosowana.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, pociąg do Lubeki, powinien się nazywać pociągiem do Bukowiec Tongue
Odpowiedz

#7
pitagoras23, na Włochy mówisz Italia?

Niemcy to tylko w Polsce Niemcy. W większości krajów to pochodne od Germanii.

Swoją drogą skąd w Polsce znalazła się nazwa kraju Włochy? Cały świat mówi Italia.

Zagraniczny gość nie powie Warszawa tylko Warsaw (Zobaczył wojnę?!)
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

#8
Nazwy, które mają polskie odpowiedniki niech będą używane, ale nie twórzmy jakiś sztucznych, bezsensownych, żenujących tłumaczeń typu TWARZOKSIĄŻKA.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

#9
pitagoras23 napisał(a):Nie wiem po co zajmujesz się takimi pierdołami, bo już zauważam to od dawna.

Ja też to zauważyłem już jakiś czas temu. Największą bekę i tak mam z kolei ulicznej, znanej większej części społeczeństwa jako tramwaj.

pitagoras23 napisał(a):Facebook to facebook, a nie jakaś twarzoksiążka.

No chyba, że Mariusz w ten sposób chce pokazać swoją pogardę dla FB. (Niektórzy np. na pewnego polityka mówią Gasipies ;-))

[ Dodano: 2015-02-20, 09:46 ]
DamianT napisał(a):Niemcy to tylko w Polsce Niemcy. W większości krajów to pochodne od Germanii.

Szczególnie w Niemczech, znaczy in Deutschland :lol:
Odpowiedz

#10
DamianT, http://www.naszswiat.net/magazyn/co-wam ... talia.html
Kolej Ziemi Goleniowskiej
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.facebook.com/linia424">www.facebook.com/linia424</a><!-- w -->
Odpowiedz

#11
pitagoras23 napisał(a):Jak używa się dwóch nazw, jak pokazane przez Ciebie przykłady to spoko, natomiast Ty na siłę próbujesz spolszczyć wszystko, co istnieje na tym świecie. Co Ci przeszkadzają nazwy własne?
Jest wiele przykładów spolszczania nazw własnych.
Jeżeli jakieś słowo ma polski odpowiednik, to można je stosować. A nie wszystkie mają, np. „hamulec”, „biuro”, „chleb”.
pitagoras23 napisał(a):Będąc za granicą np. w Niemczech i chcąc np. jechać pociągiem relacji Monachium - Rzym i tak w kasie będziesz musiał użyć nazwy obcojęzycznej Roma, bo Rzymu nie zrozumieją.
No to oczywiste, bo trzeba się dogadać w ichniejszym języku. Ale rozmawiając w języku polskim już nie mówisz „Roma” tylko „Rzym”, prawda?
pitagoras23 napisał(a):Ja używam nazw własnych, czyli jest Bautzen mówię Bautzen. Jest Trier to jest Trier a nie Trewir etc.
A takim razie powtórzę swoje wcześniejsze pytanie.
Mówisz: „Byłem w Paris”? Czy może: „Byłem w Paryżu”?
Jeżeli wybierasz drugą opcję, to jesteś niekonsekwentny w stosunku do Budziszyna.
Killi napisał(a):Z założenia wychodzisz błędnego. Informacja do której dotarłeś, czyli Zarządzenia o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości z 1949 roku, dotyczy tylko terenu Polski.
Fajnie, że chciało Ci się poszukać informacji historycznych, jednak wnioski wysuwasz błędne. Nazwa własna, to nazwa własna. Jeśli nie ma odpowiednika w języku polskim, a nie ma, to zostaje nazwa własna. Podgórna, dotyczy tylko sioła pod Bartoszycami i jako nazwa jest stosowana.
Wychodzę z założenia że przez odpowiedniość tych nazw można je stosować także do innych, dokładnie takich samych nazw zagranicznych.
Killi napisał(a):Idąc Twoim tokiem rozumowania, pociąg do Lubeki, powinien się nazywać pociągiem do Bukowiec Tongue
Lubeka ma urzędowo ustalony polski odpowiednik. Gdyby go nie było, to wtedy tak – na Lubekę mówiłbym Bukowiec, podobnie jak Dobrzyniec (Angermünde).
pitagoras23 napisał(a):Nazwy, które mają polskie odpowiedniki niech będą używane, ale nie twórzmy jakiś sztucznych, bezsensownych, żenujących tłumaczeń typu TWARZOKSIĄŻKA.
A co jest sztucznego, bezsensownego i żenującego w nazwie „twarzoksiążka”? Przecież to dokładnie to samo co „facebook”. Czy więc nazwę „facebook” uważasz za sztuczną, bezsensowną i żenującą?
Afrika_Bambaata napisał(a):Największą bekę i tak mam z kolei ulicznej, znanej większej części społeczeństwa jako tramwaj.
Czy ze śląskiego „sztrasbana”, niemieckiego „Straßenbahn” (zamiast „Tram”) czy fińskiego „raitioliikenne” także masz bekę?
Odpowiedz

#12
Mariusz W. napisał(a):
pitagoras23 napisał(a):Nazwy, które mają polskie odpowiedniki niech będą używane, ale nie twórzmy jakiś sztucznych, bezsensownych, żenujących tłumaczeń typu TWARZOKSIĄŻKA.
A co jest sztucznego, bezsensownego i żenującego w nazwie „twarzoksiążka”? Przecież to dokładnie to samo co „facebook”. Czy więc nazwę „facebook” uważasz za sztuczną, bezsensowną i żenującą?

"Facebook" jest nazwą własną i jako takiej nie powinno się tłumaczyć. Idąc tym tropem w sklepie powinieneś w sklepie prosić o czekoladki "Dziękuję", batoniki "Mleczna droga", jeździć "Samochodem dla ludu", nosić buty "Zwycięstwo" itp.
Ja zostawiłbym Facebooka w spokoju.

Mariusz W. napisał(a):
Afrika_Bambaata napisał(a):Największą bekę i tak mam z kolei ulicznej, znanej większej części społeczeństwa jako tramwaj.
Czy ze śląskiego „sztrasbana”, niemieckiego „Straßenbahn” (zamiast „Tram”) czy fińskiego „raitioliikenne” także masz bekę?

Śląsk przez wiele lat był niemieckojęzyczny, więc strasbana jest tego pozostałością (zresztą brzmi tak samo jak niemiecki Strassenbahn). Nie zmienia to faktu, że pisząc o społeczeństwie miałem na myśli Polskę, a nie jakąś Finlandię.
PS. Dlaczego zatem mamy Tramwaje Warszawskie, Tramwaje Śląskie, Tramwaje Szczecińskie, a nie Warszawskie Koleje Uliczne, Śląskie Koleje Uliczne, Szczecińskie Koleje Uliczne?
Odpowiedz

#13
Mariusz W. napisał(a):
Killi napisał(a):Z założenia wychodzisz błędnego. Informacja do której dotarłeś, czyli Zarządzenia o przywróceniu i ustaleniu nazw miejscowości z 1949 roku, dotyczy tylko terenu Polski.
Fajnie, że chciało Ci się poszukać informacji historycznych, jednak wnioski wysuwasz błędne. Nazwa własna, to nazwa własna. Jeśli nie ma odpowiednika w języku polskim, a nie ma, to zostaje nazwa własna. Podgórna, dotyczy tylko sioła pod Bartoszycami i jako nazwa jest stosowana.
Wychodzę z założenia że przez odpowiedniość tych nazw można je stosować także do innych, dokładnie takich samych nazw zagranicznych.
Killi napisał(a):Idąc Twoim tokiem rozumowania, pociąg do Lubeki, powinien się nazywać pociągiem do Bukowiec Tongue
Lubeka ma urzędowo ustalony polski odpowiednik. Gdyby go nie było, to wtedy tak – na Lubekę mówiłbym Bukowiec, podobnie jak Dobrzyniec (Angermünde).
Nadinterpretacja faktów. Jesteś poprawny tylko w jedną stronę, co pokazujesz na przykładzie Lubeki. Gdyby nie miała polskiego odpowiednika, wtedy na Lubekę, mówiłbyś Lübeck a nie Bukowiec.

Założenie o odpowiedniości nazw jest błędne, gdyż nie można ich stosować do nazw zagranicznych miast, a tym bardziej nie możesz tego robić Ty a tylko KSNG.

Lubeka ma historycznie utrwaloną polską nazwę własną, dlatego właśnie jest ona w urzędowym wykazie Polskie nazwy geograficzne świata. Oberhausen w tym wykazie nie ma. Podgórna nie ma również w polskim Urzędowym wykazie nazw miejscowości.

[ Dodano: 2015-02-20, 14:48 ]
Idziemy w las dalej (suwaczkiem nad mapą, można sobie porównywać co było a co jest teraz)

http://hgis.cartomatic.pl/#2308851.8154 ... 25k,40,100

I widok obecny
http://www.google.com/maps/place/54%C2% ... 3551,878m/
Odpowiedz

#14
Afrika_Bambaata napisał(a):PS. Dlaczego zatem mamy Tramwaje Warszawskie, Tramwaje Śląskie, Tramwaje Szczecińskie, a nie Warszawskie Koleje Uliczne, Śląskie Koleje Uliczne, Szczecińskie Koleje Uliczne?
Przed wojną były Śląskie Kolejki Wink
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#15
Killi napisał(a):Nadinterpretacja faktów. Jesteś poprawny tylko w jedną stronę, co pokazujesz na przykładzie Lubeki. Gdyby nie miała polskiego odpowiednika, wtedy na Lubekę, mówiłbyś Lübeck a nie Bukowiec.
Zapewniam Cię, że mówiłbym „Bukowiec”.
Killi napisał(a):Założenie o odpowiedniości nazw jest błędne, gdyż nie można ich stosować do nazw zagranicznych miast, a tym bardziej nie możesz tego robić Ty a tylko KSNG.

Lubeka ma historycznie utrwaloną polską nazwę własną, dlatego właśnie jest ona w urzędowym wykazie Polskie nazwy geograficzne świata. Oberhausen w tym wykazie nie ma.
Czy mógłbyś mi wytłumaczyć, dlaczego jest to błędne?
Mamy dwie miejscowości o dokładnie takiej samej nazwie Oberhausen. Jedna z nich w wyniku zmiany granic dostaje polską nazwę Podgórna. Co błędnego jest w przenoszeniu tej polskiej nazwy na inne miejscowości o niemieckiej nazwie Oberhausen?
To że powinna to zrobić KSNG to prawda, ale tego nie robi. Ustaliła nazwę Czeski Cieszyn przez porównanie do polskiego Cieszyna. Ale dla Görlitz już nie ustaliła polskiego odpowiednika na tej samej zasadzie (Zgorzelec). Podobnie z miejscowością Küstrin-Kietz, choć graniczy on z polskim Kostrzynem nad Odrą i także ma historyczny polski odpowiednik – Kostrzyn-Chyże, dziś odzwierciedlone w polskiej nazwie Chyrzyno (z niemieckiego Kietzerbusch).
Killi napisał(a):Podgórna nie ma również w polskim Urzędowym wykazie nazw miejscowości.
Owszem, napisałem w pierwszej wiadomości że miejscowość przestała istnieć, ale urzędowo nazwa została zachowana dla uroczyska powstałego w tym samym miejscu po zniesieniu miejscowości.
Afrika_Bambaata napisał(a):"Facebook" jest nazwą własną i jako takiej nie powinno się tłumaczyć. Idąc tym tropem w sklepie powinieneś w sklepie prosić o czekoladki "Dziękuję", batoniki "Mleczna droga", jeździć "Samochodem dla ludu", nosić buty "Zwycięstwo" itp.
Ja zostawiłbym Facebooka w spokoju.
Wtedy nikt by mnie nie zrozumiał. Kolejka w sklepie byłaby wkurzona na mnie że za długo stoję przy ladzie. :-D Łatwiej i szybciej użyć macierzystych nazw. A najlepiej kupować produkty polskie, lub przynajmniej o polskich nazwach.
Niektórzy producenci potrafią dostosować swoje nazwy do języka miejscowego. Dość dobrze znany produkt to „Góralki” zamiast „Horalky”. „Ursus” swoje ciągniki wysyłane do Grecji nazywał Hellas, do Niderlandów Bison, do Francji – AVTO, do Finlandii – Finn, do Hiszpanii – TUR, do Zjednoczonego Królestwa – Lightforce Deluxe i Lightforce Tractor (nazwy z niezłym polotem). Polskie Fiaty 125p także nazywały się odpowiednio inaczej, w zależności do jakiego kraju były sprzedawane: Linda, Montana Break i Arizona we Francji, Lapponia w Finlandii, Polda w Danii, Classic Estate w Niderlandach, Polonez w Chile. Polskie Fiaty 126p w Australii były sprzedawane pod nazwą Niki. Prince Polo na Islandii jest sprzedawany pn. Prins Póló. Soki Kubuś są sprzedawane za granicę pod nazwami Kubu (Węgry), Kubik (Czechy i Słowacja) i Tedi (Rosja, Bułgaria, Rumunia). Kakao Puchatek sprzedawane w Rumunii i na Węgrzech nazywa się Brumi. E. Wedel ma zastrzeżone nazwy Ptasiego Mleczka w Niemczech (Vogelmilch) i we Francji (Lait d’oiseaux) – aczkolwiek nie wiem pod jaką nazwą jest sprzedawane i czy w ogóle jest eksportowane.

W przypadku Twarzoksiążki każdy wie o co chodzi, więc nie widzę problemu by używać tej nazwy. Podobnie z pociągiem ulicznym, nawet jeśli nigdy nie słyszałeś takiego zwrotu, to przynajmniej podświadomie domyślasz się o jaką rzecz chodzi.
Afrika_Bambaata napisał(a):PS. Dlaczego zatem mamy Tramwaje Warszawskie, Tramwaje Śląskie, Tramwaje Szczecińskie, a nie Warszawskie Koleje Uliczne, Śląskie Koleje Uliczne, Szczecińskie Koleje Uliczne?
Współcześnie już się w ogóle nie dba o to, by nie używać zapożyczeń.
rustsaltz napisał(a):Przed wojną były Śląskie Kolejki Wink
Nie tylko. Przed wojną były także: Kolej Elektryczna Łódzka, Poznańska Kolej Elektryczna. Nie wymieniam tu Elektrycznych Wąskotorowych Kolejach Podjazdowych pod Łodzią, bo można powiedzieć że to coś zbliżonego do Warszawskiej Kolei Dojazdowej niż do kolei ulicznej.
Natomiast po wojnie były: Bielska Kolej Elektryczna, Kolej Elektryczna w Jeleniej Górze, Miejska Poznańska Kolej Elektryczna.
Jak widać w przeszłości tramwaje jak najbardziej były nazywane koleją w języku polskim.
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
4 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.