11.09.2011, 20:26
mikrobart napisał(a):Jak linia wygląda teraz? Nie wiem, ale warto przejść się wzdłuż linii i to sprawdzić. Od dawna biję się z tym zamiarem
Po wstępnych oględzinach można by zorganizować przejazd techniczny drezynką lekką wszak zezwolenie na przejazd kolega posiada.
mikrobart napisał(a):Jakiś czas temu podpisano porozumienie mówiące o budowie wiaduktu wtedy, gdy będzie potrzebny. Frazesy - niby kto ma określić, że wiadukt zaczyna być potrzebny? Łatwo taką opinię obalić i co za tym idzie nie budować wiaduktu nigdy.
Wszystko zależy od władz gminy bo jeśli się uprą żeby wiadukt powstał i tym samym uratował linie kolejową to drogowcy nie będą mieli innego wyjścia.
Z początku chcieliśmy stworzyć na niej kolei drezynową i to już byłaby jedna z potrzeb budowy wiaduktu nad linią kolejową, ale wszystko zależy od gminy. W przyszłości gmina mogłaby pozyskać lokomotywkę i tabor i tym samym można by prowadzić na linii normalny ruch kolejowy oczywiście wedle potrzeb rynku lokalnego.
Góra Śląska napisał(a):Wiesz może jaka to miała być ta lokomotywa na terenie cukrowni ?
Prawdopodobnie mają tam lokomotywke serii SM04 (409Da) lub mniejszą Ls60 (SMa02), ale czy ona nadal tam stacjonuje to narazie trudno powiedzieć.
mikrobart napisał(a):Tor we fragmentach musi zniknąć, żeby możliwa była budowa obwodnicy.
Nie koniecznie musi zniknąć jak kilka lat temu powstawała obwodnica Północna miasta Opola to nikt nie planował rozbiórki fragmentu linii kolejowej Opole-Jełowa wtedy nieczynnej, tylko odrazu drogowcy wizeli się za budowanie nad torowiskiem wiaduktu drogowego wraz z podjazdami.
Pozdrawiam kolejowo z Opola!
*ARTUR*
*ARTUR*