28.12.2010, 14:16
Obleśny Szczur, Opolscy MK również chcieli mieć własne pojazdy torowe ale nie mieli za dużych środków finansowych i nie mieli miejsca do trzymania taboru więc zaczeli szukać po całym kraju różnych drezynek ręcznych i spalinowych inny kolega nie chciał szukać i sam wykonał sobie drezynkę lekką, jak się chce to jednak można.
Wagon salonowy lub sypialny możesz przecież trzymać w jakimś skansenie kolejowym. Co do cen nabycia takiego wagonu to ceny naprawdę potrafią być różne zależnie od stanu, firmy,sytuacji i przychylności dyrekcji.
DamianT, Koszta transportu wagonu nie są małe ale zawsze można napisać parę pism do różnych firm, najtaniej jest trzymać wagon na jakiś prywatnych torach w jakimś skansenie.
przem710, EU07 do jazdy jako drobnemu prywatnemu przewoźnikowi bym nie polecał, prąd nie jest taki tani a elektryki lubią sobie pociągnąć amperaż, kto jeździ ten wie :-) ale jakąś małą spalinówkę polecam mimo cen ON mała spalinówka jest tańsza w utrzymaniu niż liniowy elektryk.
Jeśli chodzi o utrzymanie wagonu to nie są to aż takie wielkie koszty, trzeba tylko przestrzegać terminów rewizji, a jeśli chciało by się pojechać na jakąś imprezę do np. Wolsztyna to najtaniej jest podczepić swój wagon pod jakiś planowy pociąg niż jechać własną lokomotywą co innego planowy pociąg narodowego przewoźnika z prywatnym wagonem a co innego jazda prywatnej lokomotywy po sieci PLK.
Wagon salonowy lub sypialny możesz przecież trzymać w jakimś skansenie kolejowym. Co do cen nabycia takiego wagonu to ceny naprawdę potrafią być różne zależnie od stanu, firmy,sytuacji i przychylności dyrekcji.
DamianT, Koszta transportu wagonu nie są małe ale zawsze można napisać parę pism do różnych firm, najtaniej jest trzymać wagon na jakiś prywatnych torach w jakimś skansenie.
przem710, EU07 do jazdy jako drobnemu prywatnemu przewoźnikowi bym nie polecał, prąd nie jest taki tani a elektryki lubią sobie pociągnąć amperaż, kto jeździ ten wie :-) ale jakąś małą spalinówkę polecam mimo cen ON mała spalinówka jest tańsza w utrzymaniu niż liniowy elektryk.
Jeśli chodzi o utrzymanie wagonu to nie są to aż takie wielkie koszty, trzeba tylko przestrzegać terminów rewizji, a jeśli chciało by się pojechać na jakąś imprezę do np. Wolsztyna to najtaniej jest podczepić swój wagon pod jakiś planowy pociąg niż jechać własną lokomotywą co innego planowy pociąg narodowego przewoźnika z prywatnym wagonem a co innego jazda prywatnej lokomotywy po sieci PLK.
Pozdrawiam kolejowo z Opola!
*ARTUR*
*ARTUR*