Jak widać na podanych przeze mnie przykładach z PetaPixel, zanieczyszczenia na przedniej soczewce obiektywu nie mogą mieć takiego wpływu - chyba że ma tam pół kilo wazeliny nałożone, na większą część soczewki, chociaż to też może nie starczyć. Ba, podałem nawet co może być prawdziwą przyczyną takiego zachowania się obiektywu.
Jedyne, z czym się zgadzam z tobą, to że nie wiesz o co chodzi
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 38
Dołączył: 05.04.2011
Reputacja:
0
Son. napisał(a):zanieczyszczenia na przedniej soczewce obiektywu nie mogą mieć takiego wpływu Przepraszam, nie wiedziałem o tym.
Liczba postów: 271
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08.07.2010
Reputacja:
0
Son. napisał(a):Jak widać na podanych przeze mnie przykładach z PetaPixel, zanieczyszczenia na przedniej soczewce obiektywu nie mogą mieć takiego wpływu [ciach]
Obiektyw omawianego przez nas Olympusa to nie do końca obiektyw o średnicy 55mm ... a i zabrudzenia bywają różne. W którym miejscu loony mówił coś o kurzu czy rysach?
To tak na marginesie oczywiście, osobiście uważam, że odpowiedzi na pytanie w czym tkwi problem udzielił nam sam WinD już na samym początku pisząc Cytat:Skusiłem się jednak na Olympusa ze względu na większą matrycę (12 MP), mniejsze wymiary
PS:przez większą matrycę rozumiem więcej pixeli a nie większy rozmiar fizyczny w tym wypadku.
Tet, gdyby to była wina matrycy, to obraz byłby równie podły w całym kadrze. A nie jest - wyraźnie gorsza jest jedna część kadru.
Liczba postów: 271
Liczba wątków: 5
Dołączył: 08.07.2010
Reputacja:
0
Nie koniecznie. Czasem problem jest widoczny gołym okiem jedynie w miejscach, gdzie z zasady dociera mniej światła do matrycy.
Liczba postów: 166
Liczba wątków: 7
Dołączył: 29.08.2012
Reputacja:
0
Dodam, że najsilniejsze zamydlenie (to chyba nie jest do końca dobre określenie, w sumie wygląda to tak, jakby na wzorowo wykonane zdjęcie nałożyć delikatną folię bąbelkową), głównie blisko krawędzi obrazu, występuje w sytuacji, gdy nie wykorzystuje zoomu optycznego. Gdy przybliżę obiekt zoomem, efekt ten jest słabszy. W przypadku obiektów nieruchomych mam więc sposób - stawać dalej i zoomować (uważając, żeby przy tym nie "poruszyć" zdjęcia, bo przy większym zoomie jest to łatwiejsze). Gorzej z ruchomymi obiektami - przy większym zoomie wyjątkowo łatwo o "poruszone" zdjęcie.
To tym bardziej wskazuje na wadę techniczną obiektywu - moim zdaniem.
Liczba postów: 166
Liczba wątków: 7
Dołączył: 29.08.2012
Reputacja:
0
Pozwolę sobie wrócić do tematu. Chciałbym Was prosić o wyrażenie opinii, które z zamieszczonych zdjęć jest lepsze/ładniejsze i dlaczego (pomijam drobną różnicę kadru). Usunąłem dane EXIF, żeby niczego nie sugerować, ale później je zdradzę. Wykonane Olympusem VG-150, o którym wcześniej sporo pisałem.
Zdjęcie 1:
Zdjęcie 2:
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 6
Dołączył: 13.06.2010
Reputacja:
0
Zdjęcie nr 2, czoło lokomotywy jest ostrzejsze.
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 38
Dołączył: 05.04.2011
Reputacja:
0
Drugie jest zdecydowanie ostrzejsze w każdym miejscu.
Liczba postów: 166
Liczba wątków: 7
Dołączył: 29.08.2012
Reputacja:
0
Osobiście też uważam zdjęcie nr 2 za lepsze, "ostrzejsze". A teraz ujawniam parametry (podaję te, które nie są takie same, a także przysłonę):
Zdjęcie nr 1
========
Czas ekspozycji: 1/800 s
Liczba F: 3.4
Przysłona: 2.9
Zdjęcie nr 2
========
Czas ekspozycji: 1/100 s
Liczba F: 12
Przysłona: 2.9
I teraz moje pytania:
1) Wydawałoby się, że to przy 1/100 s można "poruszyć" zdjęcie, a tymczasem jest ono zdecydowanie "ostrzejsze". Dlaczego?
2) Dlaczego przysłona jest taka sama w obydwu przypadkach?
Po pierwsze, to podajesz jakieś bzdury - liczba F i przysłona to ten sam parametr.
Po drugie, to wady obiektywów z reguły są mniejsze przy mocnym przymknięciu przysłony. Teoretycznie to jeszcze większa głębia ostrości, ale przy tym aparacie akurat większych różnic raczej się nie da zauważyć.
PS Chyba, że przysłona oznacza tu wartość przy maksymalnym otwarciu obiektywu - trudno powiedzieć, bez obejrzenia EXIFu.
Liczba postów: 166
Liczba wątków: 7
Dołączył: 29.08.2012
Reputacja:
0
Takie parametry odczytuje z EXIFu FastStone Image Viewer. Widziałem gdzieś w necie dyskusję na ten temat, ale nie pamiętam szczegółów.
Podlinkuj wersje bez wyciętego Exifu, albo chociaż jedno z nich, zobaczę innym programem co jest grane.
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 2
Dołączył: 10.10.2012
Reputacja:
0
WinD napisał(a):I teraz moje pytania:
1) Wydawałoby się, że to przy 1/100 s można "poruszyć" zdjęcie, a tymczasem jest ono zdecydowanie "ostrzejsze". Dlaczego?
Powodem jest większa głębia ostrości (zależna m.in. od wartości przysłony, ale nie tylko od niej).
Na marginesie mówiąc, f/12 to już chyba sporo ponad limit dyfrakcyjny dla tej wielkości i gęstości upakowania matrycy...
BTW, w praktyce, żeby poruszyć zdjęcie przy 1/100 s chyba trzeba mieć zły dzień (zmęczenie, pośpiech) albo delirkę ;-D - no i nie na tej ogniskowej.
Przy tej wielkości miniaturze zdjęcia różnice w ostrości nie są aż tak widoczne.
WinD napisał(a):2) Dlaczego przysłona jest taka sama w obydwu przypadkach?
Nie jest taka sama - wartości przysłony użyte do zrobienia tych zdjęć podałeś w drugiej linijce (słyszałeś może coś kiedyś o zależności czułość - przysłona - czas? :-) ).
Son. ma rację: wartość podana w trzeciej to maksymalne otwarcie przysłony dla danej ogniskowej - a ponieważ ogniskowa się widać nie zmieniła (i była chyba bliska minimalnej dla tego typu aparatu - czyli odpowiednik ok. 27 mm) to i dostępna jej wartość też nie.
Z całym szacunkiem dla Twych osiągnięć we wszelkich dziedzinach, ale nie da się tak drobiazgowo wchodzić w szczegóły i wyciągać prawidłowe wnioski dlaczego zdjęcie wyszło tak a nie inaczej bez poczytania paru podręczników o podstawach fotografii, lektury testów sprzętu którego się używa czy własnych doświadczeń. Na efekt ostateczny - zdjęcie - naprawdę wielka ilość czynników ma wpływ. A widzę, że dość obiecujące zalążki tej wiedzy już masz...
|