Rozkład jazdy 2016/2017

[masovian]

Tylko w Grodzisku.

Ale w nocy teoretycznie można by coś puścić pospiesznego po osobowych. Skoro i tak wtedy mało co jedzie...

[rustsaltz]

Tylko w nocy to i pospiesznych za dużo nie ma...

[Afrika Bambaataa]

Pamiętam, że w RJ 2010/2011 dwa IR z Krakowa zatrzymywały się Pruszkowie. I to było jeszcze w czasach, gdy możliwość powrotu na tory dalekobieżne była dopiero na Włochach.

[masovian]

Tylko w nocy to i pospiesznych za dużo nie ma...

Bo ludzi i za dużo wtedy nie jeździ. Ale zdarzają się. Obecnie TLK "Łęcka" mogłaby się zatrzymywać przykładowo w Pruszkowie.

[Afrika Bambaataa]

Wydaje mi się, że przy okazji remontu dworca Warszawa Śródmieście w pierwszej dekadzie XXI wieku był jakiś pociąg PICu z (albo do) Łodzi, który zatrzymywał się w Grodzisku.

[rustsaltz]

Bo ludzi i za dużo wtedy nie jeździ. Ale zdarzają się. Obecnie TLK "Łęcka" mogłaby się zatrzymywać przykładowo w Pruszkowie.

Właśnie, niewiele pociągów, niewielu podróżnych, zamieszanie niewarte pojedynczych (przypadkowych) podróżnych, którzy by w Pruszkowie wsiadali. Zwłaszcza, że w obecnym rozkładzie przesunięcie Łęckiej na tory podmiejskie wymusiłoby wywalenie 19996 i 19424 na inną godzinę (teraz trzeba by analizować, czy to przesunięcie nie rozkomunikuje czegoś innego). Trochę też wątpliwą wydaje się być celowość takiego zatrzymania. Bo przecież z Pruszkowa do Warszawy pojedziemy SKMką, nie pośpiechem, a po co by mieszkaniec Pruszkowa miał jechać późnym wieczorem do Łodzi? W drugą stronę z kolei nie ma potrzeby pojechać do Pruszkowa z Łodzi, bo celem podróży będzie Warszawa.
Celowym byłoby może zatrzymywanie nocnych pociągów dalekobieżnych w Pruszkowie, żeby nie zmuszać do ganiania o nieludzkiej porze do Warszawy, ale obecnie takich nie ma i nie należy spodziewać się, że będą. Możliwe, że uzasadnionym byłoby zatrzymywać pociągi dalekobieżne w Grodzisku pod warunkiem odpowiedniej infrastruktury, aby podróżnych z odcinka Grodzisk-Warszawa nie ganiać w te i nazad. Niemniej podróżujący w celach służbowych i tak pojadą EIP, a zatrzymywanie tych w Grodzisku byłoby trochę niecelowe (choć z drugiej strony zatrzymują się w Oliwie), a pozostałe pociągi wygenerowałyby zapotrzebowanie głównie w piątki i niedziele, a i to niepewne.

Przyjąłem założenie, że Grodzisk i Pruszków są satelitami Warszawy i w ich rejonie znajdują się głównie osiedla mieszkaniowe. Oczywiście bez rzetelnych pomiarów, symulacji przynajmniej na kartce to wróżenie z fusów

[masovian]

I tak sobie rozmawiamy teoretycznie, bo żadnego wpływu na rozkład nie mamy. :-)

Skomunikowanie o tej porze w nocy żadnego nie ma. W Grodzisku to po remoncie jest stacja na szybkich torach. Tam się mogą zatrzymywać i w dzień. Pozostaje Pruszków. Rzeczywiście jeden kurs do Łodzi szału nie zrobi. Ale pewnie w związku z remontem pomiędzy Kutnem, a Poznaniem TLK "Aurora" pojedzie inną trasą. Nie wiem czy rozczepią Wrocław od Gorzowa ze Szczecinem, ale tek czy owak przez Pruszków można by to puścić. W przypadku, gdyby Wrocław dalej jechał przez Poznań, to mógłby pojechać przez Skierniewice.

Ewentualnie jakiś dzienny TLK mógłby jechać torami osobowymi zatrzymując się do Grodziska prawie jak osobowy. Poza stacjami w W-wie, reszta to miasta, na tej trasie, więc do zatrzymywania się kwalifikują. :-)

Też KM "Dragon" mógłby jechać takim układem.

[sm31-131]

Dlaczego nikt nigdy w takich artykułach nie wspomni o tym, że na lotnisko i z lotniska też trzeba dojechać do centrum miast. Abstrahując od ceny, to też zajmuje trochę czasu.

Może dlatego że dojazd do miejsca rozpoczęcia podróży dla określonych przypadków może być tak samo długi dla przejazdu pociągiem jak i przelotu samolotem :-).

W tym przypadku, kolej jednak z samolotem nie wygra szybkością. Kolej nie pojedzie poniżej trzech godzin z W-wy do Wrocławia prędko. Czyli nadal się przy dobrej cenie opłaca się lecieć.

A liczyłeś odprawę do czasu przelotu? Nie wiem jak z lotami krajowymi - pewnie trwa to krócej niż te 1,5 godziny, ale przy lotach międzynarodowych na lotnisku musisz być najpóźniej półtorej godziny przed odlotem, i w tym momencie branie do porównania tylko tego że sam lot trwa np. godzinę jest robieniem ludziom wody z mózgu, bo dochodzi do tej godziny odprawa przed odlotem i po przylocie więc nie wiem czy wyjdzie krócej...

Pozdrawiam
sm31-131

[rustsaltz]

I tak sobie rozmawiamy teoretycznie, bo żadnego wpływu na rozkład nie mamy. :-)

Ale starajmy się mimo wszystko w miarę rzetelnie i racjonalnie rozmawiać, bo za chwilę będziemy uruchamiać pociągi z Mierzęcic do Staszowa

W Grodzisku to po remoncie jest stacja na szybkich torach

To jest ten peron czy go nie ma po dalekobieżnych?

Ale pewnie w związku z remontem pomiędzy Kutnem, a Poznaniem TLK "Aurora" pojedzie inną trasą.

W temacie pociągów nocnych miałem na myśli raczej ogólną tendencję.

Ewentualnie jakiś dzienny TLK mógłby jechać torami osobowymi zatrzymując się do Grodziska prawie jak osobowy.

Podatność na opóźnienia pociągu pospiesznego i wielokrotnienie nawet kilkuminutowego opóźnienia oraz idące za tym opóźnienia wtórne na obciążonej linii podmiejskiej każą powiedzieć stanowcze veto! takiemu rozwiązaniu. Zwłaszcza, że ruch osobowy na średnicy należy rozważać w kontekście komunikacji miejskiej, a punktualność tejże jest bardzo istotna. Innymi słowy zwiększasz dostępność pośpiecha zrażając pasażera do komunikacji publicznej. Jak dla mnie "zamienił stryjek..."

Też KM "Dragon" mógłby jechać takim układem.

Może miałoby to jakiś sens w przypadku Dragona. Trzeba by zerknąć, jak mu punktualność wychodzi.

[masovian]

A liczyłeś odprawę do czasu przelotu? Nie wiem jak z lotami krajowymi - pewnie trwa to krócej niż te 1,5 godziny, ale przy lotach międzynarodowych na lotnisku musisz być najpóźniej półtorej godziny przed odlotem, i w tym momencie branie do porównania tylko tego że sam lot trwa np. godzinę jest robieniem ludziom wody z mózgu, bo dochodzi do tej godziny odprawa przed odlotem i po przylocie więc nie wiem czy wyjdzie krócej...

Liczyłem. A te półtora godziny to bajki. Odprawa w Ryanairze odbywa się w domu. Problem to prześwietlanie. Ponad 2 lata temu, kiedy latało na Modlin czyli dalej wyszło mia z Wrocławia Głównego do W-Wy Zachodniej autobusem komunikacji miejskiej wrocławskiej, samolotem, autobusem wahadłowym z lotniska na stację, potem pociągiem KM z przesiadka na wschodnim, bo coś tam remontowali, wyszło mi 3:04.

Ale starajmy się mimo wszystko w miarę rzetelnie i racjonalnie rozmawiać, bo za chwilę będziemy uruchamiać pociągi z Mierzęcic do Staszowa

To jest słabe połączenie. :-) Z Sokołowa Podlaskiego to Nowego Jorku znacznie lepsze. :-D

W Grodzisku to po remoncie jest stacja na szybkich torach

To jest ten peron czy go nie ma po dalekobieżnych?

Jest, bo był remont.

Ewentualnie jakiś dzienny TLK mógłby jechać torami osobowymi zatrzymując się do Grodziska prawie jak osobowy.

Podatność na opóźnienia pociągu pospiesznego i wielokrotnienie nawet kilkuminutowego opóźnienia oraz idące za tym opóźnienia wtórne na obciążonej linii podmiejskiej każą powiedzieć stanowcze veto! takiemu rozwiązaniu. Zwłaszcza, że ruch osobowy na średnicy należy rozważać w kontekście komunikacji miejskiej, a punktualność tejże jest bardzo istotna. Innymi słowy zwiększasz dostępność pośpiecha zrażając pasażera do komunikacji publicznej. Jak dla mnie "zamienił stryjek..."

To rzeczywiście byłby problem przy połączeniach z daleka od W-wy. Ale przy połączeniach startujących z W-wy i Łodzi, to już prawdopodobieństwo opóźnień jest małe.
Zresztą jak jest remont to na wiedence lokalnie opóźnienia mogą być i tak makabryczne. Kiedyś słyszałem na Śródmieściu, że pociąg ze Skierniewic jest opóźniony tylko 150 min...

[rustsaltz]

To rzeczywiście byłby problem przy połączeniach z daleka od W-wy. Ale przy połączeniach startujących z W-wy i Łodzi, to już prawdopodobieństwo opóźnień jest małe.
Zresztą jak jest remont to na wiedence lokalnie opóźnienia mogą być i tak makabryczne. Kiedyś słyszałem na Śródmieściu, że pociąg ze Skierniewic jest opóźniony tylko 150 min...

Problem w tym, że na obciążonej linii każda minuta opóźnienia to problem. 150 minut to raczej defekt albo wypadek, nie opóźnienia spowodowane sytuacją ruchową.

[masovian]

Na tej linii kilkuminutowe opóźnienia się zdarzają. Bądźmy realistami. Piszemy przecież o kolei polskiej, a nie japońskiej. :-)

[pitagoras23]

Z ciekawych połączeń jakie się pojawią na uwagę zasługuje na pewno: TLK relacji Gdynia - Tczew - Chojnice - Pila - Krzyż - Gorzów Wlkp. Całość trasy na spalinie (nurek) plus dwa wagoniki.

[masovian]

A źródło tego? Czy gdzieś już jest przeciek rozkładu?

[erap2]

Na portalpasazera.pl