kolej linową na Babią Górę

[kazio]

Górale z Zawoi chcą zbudować w masywie Babiej Góry kolejkę linową. Turyści mogliby gondolą wyjechać na Cyl (Mała Babia Góra) i stamtąd dojść na szczyt Diablaka (najwyższy wierzchołek masywu Babiej Góry oddalony od ew. kolejki o 2,7 km)

Gazeta Krakowska

[Mati_An]

Żeby tylko się nie okazało, że wybudują, a później przez większość roku kolejka będzie nieczynna przez zbyt silny wiatr.

[masovian]

Ja natomiast rzeszy turystów bym się nie spodziewał. Mało to takich kolejek w Małopolsce?

[Mati_An]

Rzesze turystów to już teraz się tam przewijają (oczywiście nie aż tak dużo, jak np na trasie do Morskiego Oka czy Pięciu Stawów), kolejka by sprawiła, że zaczęły by tam walić dzikie tłumy i dopiero byłby problem, tym bardziej że Babia Góra bywa wredna i jak się tam pogoda załamuje to już nie są przelewki.

[masovian]

No to mamy sprzeczne wersje. Mieszkańcy mówią, że mają mało turystów, a Ty , że są tłumy...

[Mati_An]

No to w takiej Skawicy, Zawoi czy Zubrzycy mogą mówić, że mało turystów, być może zdecydowana większość przewija się na odcinku Krowiarki - Markowe Szczawiny - Brona - Diablak czy też Krowiarki - Diablak, ewentualnie mam takie szczęście, że jak byłem na wschodzie słońca 4 razy, to zawsze na szczycie było jakieś 150-200 osób, a parkingi na Krowiarkach były zawalone samochodami.

[DamianT]

Każda kolejka przyciąga większą rzeszę turystów. Szczególnie rodziców z dziećmi. Gdyby nie kolejka na Kasprowy, ten szczyt i przede wszystkim jego najbliższe okolice nie byłyby tak zadeptywane.

[masovian]

Ale nie można powiedzieć, że Zakopane ma tak dużo klientów, bo ma kolejkę. Nie daleko czyli w Tatrzańskiej Łomnicy na Słowacji jest kolejka bardziej spektakularna, a ilość turystów mieszkających w sezonie jest nieporównywalnie mniejsza do Zakopanego. Do Zakopanego przyjeżdża pociąg i to nawet z nad morza w sezonie i jest to miejsce popularne u innych przewoźników. Po słowackiej stronie właśnie to wygląda gorzej, bo tam na dobra sprawę tylko Slovenska Avtomobilna Doprava z przesiadka w Popradzie od strony centrum Słowacji. A do Zawoi natomiast tylko busiarstwo dojeżdża. Tak więc obawiam się, że tymi turystami to się mocno rozczarują budowniczy kolejki.

[DamianT]

Dlatego nie napisałem o Zakopanem, tylko o Kasprowym Wierchu A co do Łomnicy, to trzeba sobie porównać ile ludzi wwozi tamtejsza kolejka, a ile na Kasprowy. Chodzi mi o jej możliwości.

Jak marketing dobrze zadziała, to w sezonie Babia Góra dzięki kolejce na pewno zyska na popularności. Prawda jest taka, ze pewnie niewiele ludzi wie o tym, jakie widoki rozpościerają się z Babiej Góry.

[masovian]

Nie wiem, ale się na pewno tam, nie wybiorę. Po tym co widziałem w kraju naprawdę górzystym, nie podniecają mnie widoki z gór, gdzie aby się dostać muszę używać e-podróżnika.

Poza tym wielkość i kolejka nie ma znaczenia. Zakopane ma więcej turystów, bo ma lepszy dojazd niż Łomnica. A w Zawoi najpierw niech pomyślą o autobusie zamiast busiarstwa. Regularny autobus z Krakowa, Katowic i Bielska przyniesie więcej turystów niż kolejka, do której ciężko dojechać...

[Meaz]

Nie wiem, ale się na pewno tam, nie wybiorę. Po tym co widziałem w kraju naprawdę górzystym, nie podniecają mnie widoki z gór, gdzie aby się dostać muszę używać e-podróżnika.

Poza tym wielkość i kolejka nie ma znaczenia. Zakopane ma więcej turystów, bo ma lepszy dojazd niż Łomnica. A w Zawoi najpierw niech pomyślą o autobusie zamiast busiarstwa. Regularny autobus z Krakowa, Katowic i Bielska przyniesie więcej turystów niż kolejka, do której ciężko dojechać...

Zgodzę się, masakra są te busy do Zawoi - duszno niezależnie od pory roku i po 40 minutach jazdy, zawartość żołądka chce wyjść na zewnątrz.
Jak mogę to unikam busów, bo jazda czymś takim 2.5h to znęcanie się nad ludźmi...