09.04.2016, 17:13
Bez echa przeszła jakoś informacja o tym, że władze stolicy Uzbekistanu podjęły decyzję o likwidacji liczącej prawie 90 km sieci tramwajowej. "Gliwickie inspiracje" to mały sarkazm z mojej strony, w zasadzie władze Taszkientu popisują się na naszych oczach swoim mentalnym zacofaniem postępując właściwie w poprzek wszelkich osiągnięć i wiedzy w zakresie transportu miejskiego i logistyki.
Ktoś potrafi wyjaśnić sposób myślenia tych ludzi? Chociaż w sumie, jeśli nie tak dawno pewnie dwaj panowie - Grzesiu i Borys - na konferencji postawili Gliwice jako wzór samorządności, a DTŚ które rozorało Gliwice jako wielkie osiągnięcie cywilizacji, to nie wiem, czy moje zdziwienie nie jest objawem oderwania się od naszej wschodniej rzeczywistości. ;-D
PS. Witam się po raz już kolejny.
infotram.pl napisał(a):W Taszkiencie, stolicy Uzbekistanu, zlikwidowana zostanie cała sieć tramwajowa. Z końcem roku z ulic miasta zniknie całkowicie transport szynowy – zapowiedział mer Rahmanbek Usmanov.
Decyzja ta została podjęta w związku z ciągłym wzrostem liczby samochodów, niewystarczającą przepustowością sieci drogowej i nieefektywnym funkcjonowaniu linii tramwajowych. W związku z tym podjęto decyzję o likwidacji 87,8 km torów. Na miejscu torowisk, powstaną parkingi bądź dodatkowe pasy dla samochodów. Aby przyzwyczaić pasażerów do zmian od 5 kwietnia na trasach tramwajów równolegle zaczną kursować autobusy. (...) Dodajmy, że flota tramwajowa stolicy Uzbekistanu to 80 tramwajów, część z nich to wagony nowe, nie mające jeszcze 5 lat. W 2007 roku Taszkent nabył 30 pojazdów KTM-19 od UKWZ, a w latach 2011-12 20 pojazdów VarioLF z Pragoimexu. Wagony przystosowane są do kursowania po torach o szerokości 1524 mm.
Czytaj więcej: http://infotram.pl/uzbekistan-bez-tramw ... 82927.html
Ktoś potrafi wyjaśnić sposób myślenia tych ludzi? Chociaż w sumie, jeśli nie tak dawno pewnie dwaj panowie - Grzesiu i Borys - na konferencji postawili Gliwice jako wzór samorządności, a DTŚ które rozorało Gliwice jako wielkie osiągnięcie cywilizacji, to nie wiem, czy moje zdziwienie nie jest objawem oderwania się od naszej wschodniej rzeczywistości. ;-D
PS. Witam się po raz już kolejny.