Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Cytat:Czyli gdybyś mógł rzuciłbyś tę pracę w cholerę ?
Tak. Możliwość spania w nocy we własnym łóżku jest bezcenna.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 174
Liczba wątków: 7
Dołączył: 27.08.2016
Reputacja:
0
W cargo musisz spać na lokomotywie? Czy chodzi Ci, że robisz nocki?
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Nastawnik, jak bardzo lubisz lizać szanowne cztery litery związkowców to żyjesz dobrze. Oczywiście do momentu, kiedy Cargo je*nie przez tychże działalność.
Robi się nocki na te głupie godziny (wspomniana 0.10, 2.00 itp.), wtedy śpisz tam, gdzie jest możliwość.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 174
Liczba wątków: 7
Dołączył: 27.08.2016
Reputacja:
0
Pójdziesz do prywaciarza to będziesz miał jeszcze gorzej. Mam znajomych, którzy robią w cargo i sobie chwalą. Ojciec też robi w tej firmie 40 lat i nie narzeka. Dziwne abyś tylko w dzień jeździł. 12, max 16 godzin i jesteś w domu. Czasami tylko idziesz na 8. No chyba, że jest inaczej...
Liczba postów: 913
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.04.2017
Reputacja:
15
W Cargo co zakład to inna polityka.
Liczba postów: 913
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.04.2017
Reputacja:
15
Nikt Ci nie karze zapisywać się do związków zawodowych, poza tym kto Cie zmusza do pracy w Cargo. Każda praca ma minusy, zawsze można iść do prywatnej firmy gdzie związków nie ma. Mam nadzieje że kiedyś przyjdzie jakiś naprawdę prawicowy rząd i ludzi taki jak Guz czy Piotr Duda ustawi w szeregu.
Liczba postów: 913
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.04.2017
Reputacja:
15
Gdybym ja miał słuchać co gada rodzina lub inni ludzie to bym siedział w domu na tyłku. Żyje się raz i sugerować się tym co inni gadają to nie ma co. Często są to ludzie zawistni bo sami wykonują pracę której nie lubią.
Liczba postów: 174
Liczba wątków: 7
Dołączył: 27.08.2016
Reputacja:
0
Na szkole nie patrzą. Kiedyś były inne czasy i patrzyli na szkole która skonczyles. Też jestem po studiach nie związanych z koleją, a pracuje.
Liczba postów: 913
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.04.2017
Reputacja:
15
Poda ktoś zakres wiedzy do opanowania do uzyskania licencji maszynisty?
Liczba postów: 591
Liczba wątków: 24
Dołączył: 01.11.2014
Reputacja:
8
(17.07.2017, 10:29)Konrad1961 napisał(a): Poda ktoś zakres wiedzy do opanowania do uzyskania licencji maszynisty?
Wiedza teoretyczna jest przeogromna,kilkanaście różnych instrukcji do opanowania ale spokojnie,nie na pamięć, podstawy musisz wiedzieć czyli ruch, sygnalizacje , manewry itp...nie jednego gamonia widziałem za nastawnikiem więc dlaczego ty nie miałbyś dać rady...teoria jest do opanowania, praktyka to kwestia chęci, martw się o zdrowie czy badania przejdziesz a nie czy dużo nauki, w pracy musisz być skupiony w 100% a nie myśleć że dziecku rośnie 1szy ząbek albo czy twoja baba jest aby na pewno w domu czy daje d...komuś...wyrzeczenia są ale jak to w większości zawodów, grunt to by ciebie to interesowało i nie męczyło..jest nisza w tym zawodzie więc jeszcze gdzieś przyjmują ludzi ale to się szybko skończy a potem, za kilka lat wyjdą z nowo powstałych szkół absolwenci kolejówek i zapewne wtedy głownie to ich będą brać...
"Im dłużej żyjemy,tym życie więcej nam odbiera,niż daje"
Liczba postów: 913
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.04.2017
Reputacja:
15
Badania mam, pracodawcę też. Czekam tylko na kurs na licencje gdyż nie można uzbierać chętnych. Żony ani dziecka też nie mam. Jakich instrukcji trzeba się konkretnie nauczyć? Mam trochę czasu więc chcę się trochę pouczyć ?
Mam niespełna 21 lat, kawaler bez perspektyw na zmianę stanu cywilnego. Dobry stan zdrowia potwierdzony przez lekarza kolejowej medycyny pracy. Poza tym znam pracę fizyczną więc zawód maszynisty nie będzie mi pod tym względem straszny.