Tak potwierdzam słowa Konrada jak wygląda praca w PMT
Taki dojazd 2-3 godz to praktycznie standard. A zdarzają sie dalsze kursy dochodzące czasem do 6 godz dojazdu na pociąg (a teraz wyobraź sobie że jest jakaś np awaria sieci siedzisz 12 godz na loku i znów 6 godz wracasz do domu, i zaliczasz 24h poza domem), Na swoim przykładzie powiem że od wyjścia z domu do powrotu 16-18 godz to praktycznie standardowa służba. Chociaż trzeba przyznać że pracodawca też zapewnia hotele więc są służby że gdzieś jedziesz później idziesz na hotel i na następny dzień wracasz pociągiem w strone domu (ewentualnie za kilka dni
)
"Nakama" pytasz czemu dojazd z Głogowa do Polic trwa np 12 godz a czasem i dłużej? Już Ci wyjaśniam. Przykładowo rozpoczynasz służbe na Wróblinie Głogowskim o godz 10 rano. Skład jest sformowany. Uruchamiasz loka, wiadomo oględziny itp czy wszystko sprawne wypisanie książki itd. już lecą minuty. Manewrujesz na skład, w zależności od ruchu na stacji może to troche porwać- kolejne minuty. Dołapujesz sie do składu, idziesz po papiery(wykaz wagonów, listy przewozowe są już gotowe zazwyczaj) -znów kolejne minuty. Wołasz rewidenta do próby szczegółowej, jeśli nie ogląda innego składu jest po paru minutach. Próba trwa ok godz (jeśli robi próbe innego pociągu-czekasz). Po próbie głosisz się bierzesz rozkaz, jesteś gotowy do drogi do tej pory straciłeś już jak wszystko dobrze szło jakieś 2 godz. Wyjeżdżasz z Wróblina jeśli dobrze trafiłeś z czasem i nie ma dużego ruchu to jedziesz w miarę płynnie, jeśli masz pecha i przed sobą ze 3 towarowe, a za sobą osobowe to co stacja czekasz na dojście lub biorą cie na bok w celu przepuszczenia osobowych.Przed Zieloną Góra masz jeden tor w remoncie więc ruch odbywa się po jednym torze w obu kierunkach. Jeśli tam trafisz na godziny kursowania osobowych to postoisz na boku kilka godz. Dalej przed Kostrzynem jeśli dobrze pamietam na torze nr 1 masz ograniczenie do 30 km/h które ciągnie sie jakieś 15 km, wiec jedziesz tempem rowerzysty . Później trzeba przejechać Szczecin, a tam ruch kolejowy jest spory, towarowe z/na port i masa osobowych. Stoisz na Dąbiu i podziwiasz jak dyżurna podnosi rogatki a po minucie je opuszcza i tak w koło a obok ciebie śmigają IC i niebieskie Impulsy i szynobusy pomorskie. Dalej w kierunku Polic infrastruktura kolejowa już też lata świetności ma za soba więc znów nie poszalejesz. Jeśli zdążysz dojechać do końca służby to masz farta.
Jeśli po drodze dojdzie do jakieś poważniejsze awarii np zerwania sieci, awaria urządzeń srk albo Asdek coś Ci wyłapi i musisz wybić wagon to już możesz być pewien że nie dojedziesz w ciągu służby do Polic.
PS. Co do twojego pierwszego postu i tego kalkulatora, to tak w PMT brakuje maszynistów i to coraz bardziej. A kalkulator w dużej mierze można uznać za jak najbardziej zbliżony do realiów. Oczywiście jest to przykład w którym jest wiele zmiennych np ilość kilometrów jakie maszynista zrobi (inaczej liczone w pojedyczej inaczej w podwójnej obsadzie.), czas dojazdu do pracy, ilość nadgodzin (nie wiem czemu podali 25 godz, 2 służby to 24 a maks można zrobić 3 czyli 36 godz). No i niektóre dodatki jak np Katarzynka czy 14 pensja pracownik nabywa dopiero po przepracowaniu 1 roku, ich wielkość też jest zmienna bo to średnia zarobków i procent z zysku firmy. Ale ogólnie mniej więcej tak to wygląda.