Liczba postów: 568
Liczba wątków: 45
Dołączył: 21.05.2016
Reputacja:
5
Jak dla mnie kwestia dogadania się ws. honorowania biletów to tylko i wyłącznie dobra wola przewoźników. Komuś marzy sie powrót do komuny, gdzie państwo miało kontrolę nad koleją
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Stworzenie jednego PKP ma swoje plusy i minusy. Osobiście nie jestem zwolennikiem monopolu ani na kolei, ani w żadnej innej dziedzinie, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Jednak jest też druga strona medalu, że wspólna taryfa od osobówki po Pendolino (o czym pisałem powyżej i na co z resztą wylała się fala hejtu) byłaby bardziej korzystna dla pasażerów, zwłaszcza tych, którzy z kolei korzystają sporadycznie i nie są wtajemniczeni w ofertach obniżających koszty podróży. Takie coś da się stworzyć, jak się tylko chce, czego najlepszym przykładem jest kolej w Czechach. Tamtejsze České Dráhy obsługują wszystkie połączenia od osobówek po Pendolino, co więcej na każdą kategorię pociągów (których jest więcej niż w Polsce) obowiązuje jedna cena biletu. Uzupełnieniem oferty České Dráhy są spółki prywatne - Leo Express i Regio Jet w ruchu dalekobieżnym, oraz GW Train Regio w ruchu lokalnym w zachodnich Czechach.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
W Polsce mamy dość znaczący problem z organizacją transportu zbiorowego, zwłaszcza tego kolejowego. Z jednej strony jedno PKP przy jednoczesnej konkurencji byłoby możliwe - analogicznie jak w wielu miastach z komunikacją miejską, gdzie PKP pełniłoby funkcję organizatora transportu jednak właściwi przewoźnicy byliby wybierani w drodze przetargu. Powiedziałbym nawet, że wilk byłby syty i owca cała - nie mieliśmybyśmy problemu dezintegracji przy jednoczesnym zachowaniu typowej konkurencji. Z drugiej strony rodziłoby to jakieś patologie i problemy...
Integracja PKP jaką zapowiada Mamiński co do zasady jest w porządku - nie mniej nie wolno zapomnieć, że czasy kiedy kolej aby sprawnie funkcjonować musiała być pod znaczącą opieką państwa chyba już minęły...
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
PKP z własnym taborem i kadrą miałoby wybierać przewoźnika w drodze przetargu? Nie ma szans zadziałać, bo kto by zasilał konkurencję? Poza tym przewozy zamawia marszałek, więc po co dodatkowy pośrednik w postaci PKP? Zaorać i zobaczyć co wyrośnie na tym łajnie.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Podana przeze mnie powyżej wizja była mocno ogólna, oczywistym jest, że bez nowelizacji ustawy o transporcie kolejowym i co za tym idzie finansowania nie ma to sensu.
Liczba postów: 568
Liczba wątków: 45
Dołączył: 21.05.2016
Reputacja:
5
@ Adams, jeśli chodzi o pasażerów, którzy korzystają z kolei sporadycznie - dla nich wszystko powinno być proste i przejrzyste, natomiast jeśli chodzi o osoby takie jak ja, które korzystają regularnie z kolei to ważna jest wspólna taryfa itp. i tak jak sam napisałeś o wspólnej taryfie - też popieram tym niemniej uważam, że jest to kwestia zwykłego dogadania się przewoźników między sobą, a nie tego czy jest jedno PKP czy nie. Wg mnie gdyby znowu doszło do połączenia w jedno PKP to skończyłoby się kupowanie nowych EZT, remontowanie, bo po co skoro i tak kasę się dostanie, stąd ja trochę sceptycznie podchodzę do powrotu do jednego PKP - wiadomo, że zwykli Kowalscy przestaliby się gubić w KŚ, KD, KW itp. jednak czy to nie rodziłoby jakichś patologii... No i tak jak pisał Gżągal bez zmiany odpowiednich przepisów się nie obędzie.
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Być może i dobrze, że nie dojdzie bo tamto PKP też nie bez powodu nie cieszyło się dobrą renomą. Nie mniej integracja w ramach publicznych spółek kolejowych - jest jak najbardziej możliwa