12.11.2018, 21:46
Tak się zacząłem zastanawiać - na których wg Was połączeniach jeździ zbyt mało, a na których zbyt dużo wagonów?
Dla mnie niechlubnym przypadkiem jest pociąg z mojego podwórka - TLK Stoczniowiec z Gdyni Głównej do Katowic przez Bydgoszcz Główną, gdzie jest rozłączany i część jedzie do Zielonej Góry, a część do Katowic...Pociąg ma 7 wagonów i w Bydgoszczy po rozłączeniu 4 wagony jadą do Zielonej Góry, są to wagony mieszczące 8 os. w przedziale, zaś do Katowic jedzie 1 wagon 2 kl. i 2 wagony 1 kl. zdeklasowane na 2 klasę.
Efekt? W stronę Katowic z racji trzech wagonów są zawsze tłumy, a w kierunku Zielonej Góry frekwencja jest tylko do Poznania, później do ZG już tyle ludzi nie jeździ.
Dla mnie niechlubnym przypadkiem jest pociąg z mojego podwórka - TLK Stoczniowiec z Gdyni Głównej do Katowic przez Bydgoszcz Główną, gdzie jest rozłączany i część jedzie do Zielonej Góry, a część do Katowic...Pociąg ma 7 wagonów i w Bydgoszczy po rozłączeniu 4 wagony jadą do Zielonej Góry, są to wagony mieszczące 8 os. w przedziale, zaś do Katowic jedzie 1 wagon 2 kl. i 2 wagony 1 kl. zdeklasowane na 2 klasę.
Efekt? W stronę Katowic z racji trzech wagonów są zawsze tłumy, a w kierunku Zielonej Góry frekwencja jest tylko do Poznania, później do ZG już tyle ludzi nie jeździ.