przem710 napisał(a):Ten kto nabroił musi ponieść konsekwencje.
Dostać, to dostanie co najwyżej kilkumiesięczną odprawę.
[ Dodano: 2012-12-14, 10:19 ] Maciej, zgadzam się. W tym temacie nie powinno być w ogóle miejsca na "okres przejściowy". Ja jeszcze jestem o tyle w dobrej sytuacji, że praktycznie w ogóle nie korzystam z komunikacji zbiorowej (jeśli już to dla przyjemności ), więc tego tak nie odczuwam. Jednak, gdy widziałem te cięcia połączeń za PR, ich przerośniętą biurokrację, a w dodatku sytuacje, gdzie skład z drużyną byli bezczynni przez kilka godzin, bo tak ułożono obieg, to chciałem, żeby weszło coś nowego, bardziej sprawnego.
Damian, pozbycie się PR jest jak najbardziej rozsądnym krokiem, ja tego nie kwestionuje. Natomiast my mamy pretensje do sposobu w jaki to wykonano, więc tłumaczenie że PR cięły połączenia nie jest żadną wymówką.
No tak, spółeczka z prezesem dobranym z klucza towarzysko-partyjnego (na dodatek ze sprawą karną i tzw. żółtymi papierami), z rzecznikiem-kłamczuchem (już byłym, podobnie jak prezes), zbieraniną taboru z całej Polski a także z zagranicy i pracownikami rekrutowanymi przez agencję pracy tymczasowej okazała się taka sprawna w porównaniu z PR... ]->
Po tej kompromitacji zostaną długi i zszargany wizerunek kolei lokalnej. Oby nowy prezes i wiceprezesi sobie z tym poradzili - nie tylko Śląsk, cała Polska patrzy im teraz na ręce.
Nie ma się co podniecać. Pamiętajcie, że KŚ póki co jeżdżą, i będzie im to wychodziło coraz lepiej. Byłem rano na Śląsku, to widziałem ;-P DH1 od Pyskowic do Gliwic wypełniony po sufit - więc to nie jest tak, że tam się wszyscy przesiedli na rowery (choć i takiego śmiałka widzieliśmy przed 7 rano na jednej z dróg wjazdowych do Gliwic) ;-)
Najbliższe przewidywane problemy: odebranie wagonów przez PIC, prawdziwe mrozy, spięcie finansowe na koniec przyszłego roku... :-P
Cytat:Nowy zarząd Kolei Śląskich przeprosił za "przekazywanie błędnych informacji" przez poprzedniego prezesa Marka Woracha i marszałka Adama Matusiewicza. Chodzi o wypowiedzi na temat wejścia Arrivy na rynek przed pięcioma laty.
Spółka Arriva RP była oburzona wypowiedziami byłego już prezesa Kolei Śląskich Marka Woracha. Broniąc fatalnego startu Kolei Śląskich, powiedział on, ze Arriva podczas startu odwołała 80 procent pociągów. Arriva wystosowała oświadczenie w tej sprawie. - Okoliczności rozpoczęcia działalności nie sprzyjały pełnemu powodzeniu. Brak było obserwowanego w takiej jak na Śląsku skali wsparcia środowiska kolejowego. Wystąpiły problemy z przejęciem taboru. Mimo tego, niewykonana praca przewozowa w przytoczonym okresie to zaledwie od 6 do 13 połączeń dziennie - czytamy w oświadczeniu Arrivy. Całe oświadczenie znajduje się tutaj.
ET40 napisał(a):Nowy zarząd Kolei Śląskich przeprosił za "przekazywanie błędnych informacji" przez poprzedniego prezesa Marka Woracha i marszałka Adama Matusiewicza. Chodzi o wypowiedzi na temat wejścia Arrivy na rynek przed pięcioma laty.
Dobrze, że choć na tyle ich stać i dobrze, że PR jeżdżą. Unormuje się sytuacja w spółce, którą należy mimo wszystko rozwijać. No i jeszcze małe porozumienie dotyczące stykówki Kielce-Katowice - czyli PRy do Sosnowca Głównego.
psim napisał(a):Najbliższe przewidywane problemy: odebranie wagonów przez PIC, prawdziwe mrozy, spięcie finansowe na koniec przyszłego roku... :-P
Normalnie koniec świata ;-)
ET40 napisał(a):
Cytat:Nowy zarząd Kolei Śląskich przeprosił za "przekazywanie błędnych informacji" przez poprzedniego prezesa Marka Woracha i marszałka Adama Matusiewicza. Chodzi o wypowiedzi na temat wejścia Arrivy na rynek przed pięcioma laty.
Spółka Arriva RP była oburzona wypowiedziami byłego już prezesa Kolei Śląskich Marka Woracha. Broniąc fatalnego startu Kolei Śląskich, powiedział on, ze Arriva podczas startu odwołała 80 procent pociągów. Arriva wystosowała oświadczenie w tej sprawie. - Okoliczności rozpoczęcia działalności nie sprzyjały pełnemu powodzeniu. Brak było obserwowanego w takiej jak na Śląsku skali wsparcia środowiska kolejowego. Wystąpiły problemy z przejęciem taboru. Mimo tego, niewykonana praca przewozowa w przytoczonym okresie to zaledwie od 6 do 13 połączeń dziennie - czytamy w oświadczeniu Arrivy. Całe oświadczenie znajduje się tutaj.
Przewozy Regionalne wracają na śląskie tory. Koleje Śląskie po falstarcie wystąpiły do tego przewoźnika o pomoc w realizacji połączeń.
Rzecznik Kolei Śląskich Witold Trólka powiedział, że umowa na świadczenie usług została podpisana na rok, co ma poprawić sytuację.
Moim zdaniem połączenia "stykowe" powinny pozostać w obsłudze PRów na dłużej niż rok, a KŚ obsługiwały by jedynie połączenia wewnątrz województwa, to może jakoś by dali radę. Przy obsłudze połączeń "stykowych" przez PR, zamiast "ogryzków" do stacji granicznych województw, powinno się stworzyć pełne relacje, typu Gliwice - Opole, Racibórz/Rybnik - Opole, Katowice - Kielce, Bielsko Biała - Kraków (przez Wadowice), Częstochowa - Koluszki/Łódź, Opole - Częstochowa itp.
A tak przy okazji, to znalazłem w sieci dyplom uznania dla Marszałka Matusiewicza za "wyśmienitą organizację strajku w "Kolejach Śląskich" ;-D