Liczba postów: 7
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.07.2015
Reputacja:
0
Witam, mam 34 lata, od małego interesowałem się koleją, robiłem zdjęcia, miałem makietę H0, lubiłem gry o pociągach. To tyle w ramach wstępu żeby nie było że jestem całkowity żółtodziub i kompletnie nic nie wiem.
Obecnie jestem w kropce i mam dylemat czy pójść w końcu na maszynistę, parę lat temu byłem motorniczym tramwaju we Wrocławiu ale to jednak nie to.
Człowiek w sumie się tą koleją interesowałem ale teraz jak przyszło do podjęcia jakiejś decyzji to znalazło się parę pytań na które chciałbym dostać od was odpowiedź, owszem dużo w internecie jest podobnych pytań ale są datowane np na 2015 rok...
1. Jeśli miałbym wybierać "w głowie" to chyba jedna bardziej towarówka niż pasażerskie, wydają się mniej stresujące i mniejsza presja, zgadza się?
2. Jeśli chodzi o KMP to nadwaga jest jakoś źle odbierana w decyzji ?
3. Mam nadciśnienie głownie przez stres w życiu, biorę tabletki i to ciśnienie się normuje, czyli dla KMP to tak jakbym tego nadciśnienia nie miał? Czy to muszę poinformować KMP o takim fakcie?
4. Wiem że każda firma to inne zmiany itp ale jak to wygląda w praktyce w towarówce?
5. Tutaj takie pytanie w sumie luźne... co z 1 i 2 w kibelku? W pasażerskich wiadomo że są stacje, czasem dłużej się stoi to można podejść do WC a w takim towarowym co robić jak się zachce?
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.07.2019
Reputacja:
3
1. Też tak uważam, ale to już co kto lubi.
2. Osobiście nie miałem problemów, BMI nie liczą. Gorzej, jak mieścisz się w maszynie.
3. Nie wiem.
4. Wychodzisz normalnie z grafiku, chociaż z tym też jest różnie, jeśli pociąg jest opóźniony. Pod tym względem na przetoku jest lepiej - przychodzisz i tyle, robota jest albo nie.
5. Myśleć pozytywnie i czekać, a jak nie da rady to zatrzymać się i w krzaki. Papier zawsze trzeba mieć ze sobą.
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.07.2015
Reputacja:
0
5. Jak zatrzymać? przecież to zaburzy cały ruch na linii
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30.01.2018
Reputacja:
5
Wookie, to że miałeś kolejkę, robiłeś zdjęcia jak i grałeś w gierki o niczym nie świadczy. Możesz być najlepszym mikolem w branży a w czasie szkolenia już na początku będziesz mieć dość i zastanawiać się co ja tutaj robię? , możesz dopiero pierwszy raz w życiu jechać pociągiem jako pasażer i zostać zajebistym fachurą, nie ma znaczenia. Przychodząc na kolej od zera, niestety ale jesteś żółtodziobem, najniżej łańcucha pokarmowego i sporo mija czasu zanim to się zmienia i na nic Twoje eskapady z aparatem .To czy Towary czy pasażery to już Twoja broszka, ja jeżdżę od początku z ludźmi i nie zamieniłbym tego, przynajmniej na razie.
Leczysz się na ciśnienie, w tej pracy stres jest duży i na każdym kroku, (presja, potrącenia , wypadki, defekty, itd, itp) możesz jeszcze bardziej się rozchorować, nie żebym zniechęcał ale trzeba mieć to na uwadze, nigdzie nie ma lekko i wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.07.2015
Reputacja:
0
Zgadzam się, ale wydaje mi się że na maszynistę idzie więcej osób co choć trochę się interesowało koleją niż tych co w ogóle to mieli w 4 literach i są tam przypadkiem.
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.07.2019
Reputacja:
3
Normalnie mówisz dyżurnemu, żeby wziął na bok albo, jak już jest bardzo źle, stajesz na szlaku i tyle. W takich sytuacjach dobrze jest mieć numer na nastawnię.
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.07.2015
Reputacja:
0
A co w przypadku dłuższych tras? jest jakieś ograniczenie czasu pracy jak w Tirach?
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.07.2019
Reputacja:
3
Możesz pracować do 12 godzin (w pewnych sytuacjach także 13). Dojazdy do/z pracy nie wliczają się do tego czasu.
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30.01.2018
Reputacja:
5
Do 12 godzin możesz legalnie siedzieć za nastawnikiem. Czas na dojazd jeżeli jest w planie to jest liczony także
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.07.2015
Reputacja:
0
A co w przypadku jak dłuższa trasa? np Szczecin - Przemyśl ?
Tą przerwę się siedzi w kabinie czy jak to wygląda?
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30.01.2018
Reputacja:
5
Na Pociągach pasażerskich nie robisz takiej trasy, przykładowo w ciągu 12 godzin masz objechać z Wrocławia do Krakowa i z powrotem.
Masz zmieścić się w tych godzinach, jak braknie jednak czasu to zgłaszasz że będzie podmiana w danej miejscowości bo skończyły się godziny i kończysz jazdę. Jeżeli Twoim miejscem pracy jest Wrocław to tutaj zawsze zaczynasz pracę i musisz tutaj skończyć. Jeżeli miejscem jest Kraków to tutaj zaczynasz i też kończysz w danej zmianie roboczej. U prywaciarzy kończysz np. gdzieś na drugim końcu Polski, idziesz na hotel , i potem wracasz. Dlatego tak bardzo cenię sobie przewozy pasażerskie, bo wiem że codziennie zacznę na miejscu i tu skończę i pójdę do domu jak czlowiek
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.07.2019
Reputacja:
3
U mnie najdłuższa trasa na ten moment to Świnoujście - Wrocław.
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08.11.2021
Reputacja:
0
A ja mam jeszcze pytanie z trochę innej beczki. Nie będąc żadnym pociotkiem, u żadnego przewoźnika nie mam kompletnie znajomości. Czy w takim przypadku będzie ciężko się dostać na świadectwo do przewoźnika? Bez większej różnicy czy to osobówka czy towarówka.
Liczba postów: 248
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30.01.2018
Reputacja:
5
Kolej ludzi cały czas potrzebuje , jestem tego przykładem, żadnych wujków, ciotek itd. na kolei nie posiadam, zaczynałem od zera
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.07.2019
Reputacja:
3
Dasz sobie radę, też zaczynałem od zera.
|