11.06.2010, 08:02
Kiedy zdałem już maturę,
Wtedy pracy poszukałem,
I na kolej się przyjąłem,
Którą bardzo pokochałem!
Kolej to jest moje życie,
Szczęk wagonów,dym z komina,
Woń oliwy,gwizd maszyny,
Tego się nie zapomina.
Dalej była więc nauka,
Na kursach było jej wiele,
Potem praca już w turnusie,
W świątek,piątek czy niedzielę.
Pracowałem do tej pory,
Choć minęło lat czterdzieści,
Gdy dyżurnym ruchu byłem,
A czas ze mną się nie pieścił!
Podczas służby jest skupienie,
Trzeźwy umysł,to jest to,
Pierwszą służbę pamiętam,
Na nastawni WSO.
Do dziś też nie zapomniałem,
Swych kolegów z PKP,
Którzy pracy mnie uczyli,
Dobrej pracy,to się wie!!!
Dzisiaj honor im oddaję,
Już na wiecznej służbie są,
Oni kolej też kochali,
Tak jak ja! I to jest to!
Potem już górnictwo było,
Lecz kolei nie zdradziłem,
Na kolejach więc górniczych,
Wciąż dyżurnym ruchu byłem.
Niechaj młodzi mnie nie ganią,
Kto dziś młody,będzie stary,
Lecz ja pracę dyżurnego,
Zaczynałem w wieku pary.
To przepiękny kiedyś widok,
Gdy pociąg ze stacji ruszał,
W kłębach pary,w smudze dymu,
Parowozu była dusza.
Elektrowóz czy też diesel,
Cichi dziś ze stacji ruszy,
Ja śmiem twierdzić,te maszyny,
Cyyba już nie mają duszy!
Kiedyś kolej była wielka,
Czynne stacje,czynne szlaki,
A kolejarz to był panem
I to też nie byle jakim!
Co zostało z tej kolei?
Nic,już tylko te wspomnienia,
Kto ostatni światło zgasi?
Mówiąc wszystkimo widzenia?
Czas już kończyć,Moi Drodzy,
te wspomnienia,rozważania,
Już niewiele rzeczy w Polsce,
Pozostało do sprzedania!!!
Wtedy pracy poszukałem,
I na kolej się przyjąłem,
Którą bardzo pokochałem!
Kolej to jest moje życie,
Szczęk wagonów,dym z komina,
Woń oliwy,gwizd maszyny,
Tego się nie zapomina.
Dalej była więc nauka,
Na kursach było jej wiele,
Potem praca już w turnusie,
W świątek,piątek czy niedzielę.
Pracowałem do tej pory,
Choć minęło lat czterdzieści,
Gdy dyżurnym ruchu byłem,
A czas ze mną się nie pieścił!
Podczas służby jest skupienie,
Trzeźwy umysł,to jest to,
Pierwszą służbę pamiętam,
Na nastawni WSO.
Do dziś też nie zapomniałem,
Swych kolegów z PKP,
Którzy pracy mnie uczyli,
Dobrej pracy,to się wie!!!
Dzisiaj honor im oddaję,
Już na wiecznej służbie są,
Oni kolej też kochali,
Tak jak ja! I to jest to!
Potem już górnictwo było,
Lecz kolei nie zdradziłem,
Na kolejach więc górniczych,
Wciąż dyżurnym ruchu byłem.
Niechaj młodzi mnie nie ganią,
Kto dziś młody,będzie stary,
Lecz ja pracę dyżurnego,
Zaczynałem w wieku pary.
To przepiękny kiedyś widok,
Gdy pociąg ze stacji ruszał,
W kłębach pary,w smudze dymu,
Parowozu była dusza.
Elektrowóz czy też diesel,
Cichi dziś ze stacji ruszy,
Ja śmiem twierdzić,te maszyny,
Cyyba już nie mają duszy!
Kiedyś kolej była wielka,
Czynne stacje,czynne szlaki,
A kolejarz to był panem
I to też nie byle jakim!
Co zostało z tej kolei?
Nic,już tylko te wspomnienia,
Kto ostatni światło zgasi?
Mówiąc wszystkimo widzenia?
Czas już kończyć,Moi Drodzy,
te wspomnienia,rozważania,
Już niewiele rzeczy w Polsce,
Pozostało do sprzedania!!!