Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Busy kontra kolej
lolingpl, nie za duże masz wymagania? Przecież od parkingu na Polanie Palenicy w kierunku Morskiego Oka zaczyna się park narodowy, a Ty byś chciał tam busy puszczać żeby ludzie zamiast świeżego powietrza wdychali spaliny? To tak jakbyś na Śnieżkę chciał busa puścić, bo przecież też tam droga jest.
Z jednym się z Tobą zgodzę że konie nie wyrabiają na Morskie Oko i doroźki powinny być zastąpione meleksami z napędem elektrycznym z myślą o lludziach starszych i niepełnosprawnych którzy nie mają możliwości tam wyjść o własnych siłach.

Po słowackiej stronie Tatr na Popradzkie Pleso (punkt wypadowy na Rysy, odpowiednik Morskiego Oka) nie ma żadnego transportu, nawet konnego i od przystanku TEŽ ludzie chodzą na piechotę i nikt tam z tego powodu nie lamentuje.
Odpowiedz

Adams napisał(a):Mariusz W., tak naprawdę to przystanek nazywa się "Polana Palenica", ale jak ktoś jest pierwszy raz w Zakopanem, to ta nazwa mu niewiele powie i dlatego busiarze używają zwrotu że jadą na Morskie Oko, co też nie jest prawdą, bo do Morskiego Oka dojechać się nie da. W czasach jak kursowały tam PKSy, na tablicach kierunkowych było "Polana Palenica przed Morskim Okiem" i to była prawdziwa i wiarygodna nazwa przystanku końcowego.
Aż z ciekawości sprawdzę jaką nazwę miał ten przystanek. Niebawem zrobię sobie wykaz nazw przystanków PKS według stanu na 1989 rok (sponsorem Centralna Biblioteka Komunikacyjna ;-)).
Odpowiedz

Mariusz W., przystanek nosi nazwę "Polana Palenica", z nieoficjalnym dopiskiem "przed Morskim Okiem". Wcześniej była używana też nazwa "Palenica Białczańska", ale
nigdy ten przystanek nie nosił oficjalnej nazwy "Morskie Oko" i tego jestem pewny na 1000%. ;-)

W obecnym wykazie przystanków e-podróżnik ten przystanek nie istnieje, a najbliższy przystanek w tej okolicy to "Łysa Polana", z którego ujęte są odjazdy wyłącznie autobusów firmy "Strama" w relacji Zakopane - Poprad - Zakopane. Morał z tego jest taki, że busiarstwo kursujące w rejon Palenicy to dzikie kursy, nie posiadające żadnych rozkładów jazdy. Efekt tego jest taki, że schodząc np. z Rysów do Morskiego Oka, a następnie do Palenicy nie ma się pewności czy transport do Zakopanego będzie czy nie. Jedynym pewnym środkiem transportu z tamtych rejonów są cztery kursy dziennie (poza sezonem dwa) wspomnianej wcześniej firmy "Strama".

Taki proceder, że kurs wykonywany jest w zależności od frekwencji jest stosowany przez busiarzy w wielu miejscach w Małopolsce. Przykładowo busmen sobie zażyczy że pojedzie w danym kierunku tylko wówczas, jak będzie miał min pięć osób na pokładzie. Jak są cztery, to niech radzą sobie same, bo busiarskiej szlachcie się taki kurs nie opłaca.
Odpowiedz

lolingpl napisał(a):Busy do Morskiego Oka ułatwiły by życie np. dla ludzi idących na Rysy.

Większość tych, co idzie na Rysy, nie potrzebuje busów Wink

lolingpl napisał(a):gdyż niestety konie nie dają rady i w dodatku ich cena jest zaporowa

Na ten temat się nie wypowiadam, bo bym się zdenerwował niepotrzebnie i górali zmieszał z błotem Wink

Od strony słowackiej jest łątwiejsze podejście na ten szczyt Wink
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

DamianT napisał(a):Od strony słowackiej jest łątwiejsze podejście na ten szczyt Wink
Słyszałem o tym, widoki też są podobno ładne, ale czas dojazdu do rozpoczęcia się szlaku np. dla polskiego turysty z Zakopanego, jest trochę długi.

poza tym chyba już trochę zeszliśmy z tematu panowie...
Odpowiedz

lolingpl, byle jaki pływak będzie narzekał że woda za rzadka, tak samo jest z Tobą. Od polskiej strony chcąc wyjść na Rysy, musisz mieć busa na Morskie Oko, z kolei DamianT Ci zaproponował stronę słowacką, która jest łatwiejsza, to Ci czas dojazdu nie odpowiada.
Przecież można wyjechać o godz. 6.15 "Stramą" z Zakopanego do Starego Smokovca, tam przeskok na "elektryczkę" i przed 9 jesteś na Popradzkim Plesie. O tej porze śmiało się wyrobisz na Rysy i nazad. Tylko czasem nie pisz że by Ci się nie chciało tak wcześnie wstawać :lol:
http://www.strama.eu/strbskie-pleso.html
Odpowiedz

Dopiero teraz zobaczyłem tę wiadomość. ;-)
Adams napisał(a):Z jednym się z Tobą zgodzę że konie nie wyrabiają na Morskie Oko i doroźki powinny być zastąpione meleksami z napędem elektrycznym z myślą o lludziach starszych i niepełnosprawnych którzy nie mają możliwości tam wyjść o własnych siłach.
O ile dobrze pamiętam, niepełnosprawni posiadający kartę postojową mogę wjechać normalnie samochodem na Morskie Oko.
Odpowiedz

Mariusz W., nie wiem tego na pewno, ale nigdy na Morskim Oku nie widziałem innych pojazdów niż służbówki TPN, GOPR, oraz pojazdy z dostawą towaru do schroniska.
Odpowiedz

A ja właśnie widziałem kilka zwykłych samochodów osobowych. ;-)
Odpowiedz

@Adams - Mnie wujek uczył chodzić po Tatrach i zawsze wychodziliśmy właśnie o 6 rano żeby zdążyć zrobić dobrą trasę. Opowiadał też co prawda, że za komuny był autobus PKS prawie pod Morskie Oko ale wtedy nie było takiej ilości "Stonki" idącej tylko pod Morskie Oko. Dla dobra gór dobrze, że już tego autobusu nie ma.

Inną sprawą są jednak Busiarze o ile bus na wyjście na szkaki z Kuźnic jest OK, bo zapełnia się szybko i jedzie przez miasto więc nie szaleje to w Busie do Łysej Polany przeżyłem jazdę przez las z górki ponad 100 km/h i wyprzedzanie osobówek.
Mám rád Českých Drah.
Odpowiedz

Cytat:W trakcie kontroli kierowca (będący jednocześnie przedsiębiorcą świadczącym usługi przewozowe), nie okazał dowodu rejestracyjnego. Przedstawił kontrolującym jedynie pokwitowanie za zatrzymany wcześniej dokument oraz zaświadczenie ze stacji diagnostycznej, z treści którego wynikało, że pojazd nie spełnia wymogów dla dopuszczenia go do ruchu.

Podczas kontroli ujawniono m.in. rażącą niesprawność układu hamulcowego (w tym nierównomierną siłę hamowania hamulca roboczego, wycieki płynu hamulcowego przy kole oraz uszkodzone przewody), luzy w układzie kierowniczym, nieszczelny układ wydechowy, nadmiernie skorodowane podwozie, wycieki płynów eksploatacyjnych oraz uszkodzenie przedniej lampy.
Całość: http://moto.onet.pl/aktualnosci/bus-w-f ... erow/jcly6
Jaro

Odpowiedz

Uwaga drastyczne! ;-D

http://www.superportal24.pl/wiadomosc/3161/
Odpowiedz

przem710 napisał(a):Uwaga drastyczne! ;-D

http://www.superportal24.pl/wiadomosc/3161/

To by się nadawało do "Trudnych spraw" albo "Dlaczego ja?" :-D
Odpowiedz

Ostra rywalizacja na trasie Katowice-Kraków. Przewoźnicy licytują się na ceny biletów. Dodatkowo jeden z nich zachęca pasażerów, żeby „olali kolej”.

W niedzielę, 13 grudnia, uruchomione zostanie nowe rozkładowe połączenie Kolei Śląskich z Katowic do Krakowa. Wiele było już kontrowersji dotyczących ceny biletu na przejazd, a przewoźnik oskarżał nawet media o wprowadzanie podróżnych w błąd. Teraz okazuje się, że będą oni mieli trudny wybór, ponieważ na kolejową ofertę odpowiedział jeden z przewoźników autobusowych. „Olej Kolej” – takie hasło pojawiło się w mediach społecznościowych. W ten sposób reklamuje się firma INTER sp. z o.o., realizująca od wielu lat regularne kursy na trasie Katowice-Kraków.

Szczegóły: Katowice24info
Odpowiedz

Taki trochę odkop xD

Swego czasu dość często jeździłem na trasie Katowice - Kraków i korzystałem i z Inter i z Polregio/PKP Intercity. Po wyremontowaniu odcinka do Krakowa (nie wiem dokładnie gdzie był ten remont, więc nie chce pisać bzdur) czas przejazdu pociągiem zdecydowanie się skrócił - w maju 2019 gdy 1 raz jechałem do Krakowa PKP to Polregio jechało 2h 33 min, obecnie wg rozkładu jest to 1h, 13 min. Niestety przez remonty na Zabłociu regularnie się spóźniają... Ja mimo wszystko wolę PKP.

Jeszcze pozwolę sobie zestawić Flixbus z PKP Intercity, bo ostatnio naprzemiennie korzystam z obu przewoźników.

PKP Intercity, zalety:
- Wygodne bezprzedziałowe wagony, a nawet jak przedziałowe to już nie stare ośmioosobowe dwójki, a sześcioosobowe przedziały (chyba, że jedziemy TLK);
- W pociągach z wagonem restauracyjnym możliwość zamówienia sobie czegokolwiek do wskazanego miejsca;
- Dużo miejsca na bagaże;
- Możliwość "rozprostowania" nóg i zwyczajnego przejścia sie po pociągu;
- Przy dobrym trafieniu - niska cena za przejazd, trafiłem swego czasu na EIP z Warszawy do Katowic za 49 zł

PKP Intercity, wady:
- Opóźnienia - niestety mimo XXI wieku i ciągłych remontów są opóźnienia, a to dość skutecznie utrudnia planowanie czegokolwiek. Dlatego też nigdy nie planuje przesiadek jeśli nie ma min. 25 minut czasu na przesiadkę;
- jak trafimy na stary wagon 2 klasy w TLK - ciasnota, do tego te korytarze też do najszerszych nie należą;
- Cena, o której wspomniałem, że jest zaletą, może być i wadą - PKP Intercity zrezygnowało z biletów weekendowych dając ochłap w postaci biletu ważnego od wtorku do czwartku, do tego teraz w sezonie wakacyjnym nie ma już promocji szybciej - taniej, patrzyłem ostatnio na pociąg do Katowic i bilet zarówno z tygodniowym jak i miesięcznym wyprzedzeniem kosztował 80 zł, analogicznie Kraków

Flixbus, zalety:
- Jeśli rezerwujemy z wyprzedzeniem - odpowiednio niska cena - za bilet do Gdańska z tygodniowym wyprzedzeniem płaciłem 25 zł, za bilety do/z Warszawy w obie strony - niecałe 70 zł;
- Możliwość zakupienia biletu przez aplikację (czego w IC nie ma, bo okej można przez Koleo czy inne, nie ma jednak typowo apki IC);
I w sumie na tym zalety Flixbusa się kończą...
Wady:
- Fotele - niestety w moim odczuciu nie są zbyt wygodne no i też nie ma tyle miejsca na nogi;
- WC to już wgl jakaś porażka... Dla mnie jako osoby wysokiej (182 cm) to tragedia, gorsza niż PKP, bo te WC są tak małe i niesymetryczne...;
I to chyba tyle
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  PKS kontra busy. "Pokazał mi cztery litery" flanker 10 5 927 02.11.2012, 09:52
Ostatni post: radix49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.