Hejka! Od dłuższego czasu zastanawiam się nad pracą maszynisty, chciałabym w końcu wziąć udział w rekrutacji, ale nutruje mnie pewne pytanie - mam adhd, mam bardzo dobrze dobrane leki, które nie przynoszą mi żadnych skutków ubocznych i umożliwiają totalnie normalne funkcjonowanie, niestety, ale owe leki mają złą renomę i są dosyć mocno kontrolowane - medikinet, substancją czynną jest metylofenidat, jest to lek o działaniu stymulującym.
W ulotce widnieje zapis:
"Nie należy prowadzić pojazdów ani obsługiwać maszyn, jeśli po przyjęciu leku występują następujące objawy: zawroty głowy, trudności ze zogniskowaniem wzroku, niewyraźne widzenie."
Super, u mnie lek sprawdza się cudownie, ale jak to będzie postrzegane w trakcie kolizji?
Bo jak jest dobrze to jest dobrze, ale tak nie zawsze będzie i nie na wszystko ja mam wpływ, wielęc kolizja czy z udziałem samochodu czy innego człowieka może się zdarzyć z nie mojej winy i zapewne w którymś momencie się zdarzy - wtedy będę badana od góry do dołu i poza problemem czysto związanym z medikinetem jest również test na obecność narkotyków- istnieje ryzyko, że przyjmowanie owego leku da test fałszywie dodatni na amfetaminę...
I zastanawiam się czy nie miałabym z tego tytułu problemu mimo okazania diagnozy i wykazu przyjmowanych leków.
Poza samymi lekami nie wiem czy sam fakt ADHD nie jest dla mnie wykluczający z tej branży, mimo, że z tego tytułu nie mam absolutnie żadnych problemów z funkcjonowaniem w pracy, m.in właśnie dzięki lekom
Jeśli ktoś ma jakąś wiedzę na temat postępowania w tym zakresie lub nawet doświadczenie - będę bardzo wdzięczna.
Podczas rekrutacji również chciałabym otwarcie mówić o przyjmowanych lekach i boję się, że na samym starcie dostanę kopa w dupę.
Dziękuję za poświęcony czas! Miłego dzionka wszystkim życzę
W ulotce widnieje zapis:
"Nie należy prowadzić pojazdów ani obsługiwać maszyn, jeśli po przyjęciu leku występują następujące objawy: zawroty głowy, trudności ze zogniskowaniem wzroku, niewyraźne widzenie."
Super, u mnie lek sprawdza się cudownie, ale jak to będzie postrzegane w trakcie kolizji?
Bo jak jest dobrze to jest dobrze, ale tak nie zawsze będzie i nie na wszystko ja mam wpływ, wielęc kolizja czy z udziałem samochodu czy innego człowieka może się zdarzyć z nie mojej winy i zapewne w którymś momencie się zdarzy - wtedy będę badana od góry do dołu i poza problemem czysto związanym z medikinetem jest również test na obecność narkotyków- istnieje ryzyko, że przyjmowanie owego leku da test fałszywie dodatni na amfetaminę...
I zastanawiam się czy nie miałabym z tego tytułu problemu mimo okazania diagnozy i wykazu przyjmowanych leków.
Poza samymi lekami nie wiem czy sam fakt ADHD nie jest dla mnie wykluczający z tej branży, mimo, że z tego tytułu nie mam absolutnie żadnych problemów z funkcjonowaniem w pracy, m.in właśnie dzięki lekom

Jeśli ktoś ma jakąś wiedzę na temat postępowania w tym zakresie lub nawet doświadczenie - będę bardzo wdzięczna.
Podczas rekrutacji również chciałabym otwarcie mówić o przyjmowanych lekach i boję się, że na samym starcie dostanę kopa w dupę.
Dziękuję za poświęcony czas! Miłego dzionka wszystkim życzę