Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Może po prostu takim solidnym kierowcom jak ten, nigdy nie brakuje biletów?
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Zupełnie odmienne rozwiązanie wprowadzono w PKM Jaworzno. Tam jest Jaworznicka Karta Miejska, działająca na zasadzie telefonu na kartę, to znaczy wykupuje się dany limit za określoną kwotę i podczas podróży rejestruje się wejście i wyjście z pojazdów przy pomocy specjalnych kasowników. Natomiast biletów jednorazowych nie ma w sprzedaży w kioskach, a jedynie u kierowców z kasy fiskalnej, które to bilety nie wymagają kasowania (zasada jak w PKS).
Jednak bilety z karty są o wiele tańsze niż jednorazowe, przez co mieszkańcy Jaworzna z tego systemu chętnie korzystają. Jedynym minusem tego rozwiązania jest to, że jak podróżny przy wysiadaniu zapomni wyrejestrowania się, to jest traktowany tak jakby w dalszym ciągu był pasażerem tego autobusu i wtedy cały limit na karcie mu zniknie.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Adams napisał(a):wykupuje się dany limit za określoną kwotę i podczas podróży rejestruje się wejście i wyjście z pojazdów przy pomocy specjalnych kasowników
To tak jak londyńska OysterCard.
Adams napisał(a):Jedynym minusem tego rozwiązania jest to, że jak podróżny przy wysiadaniu zapomni wyrejestrowania się, to jest traktowany tak jakby w dalszym ciągu był pasażerem tego autobusu i wtedy cały limit na karcie mu zniknie.
Jesteś przekonany że właśnie tak? W znanych mi rozwiązaniach tego typu, przejazd jest liczony co najwyżej do końca danej linii (czyli jak za bilet jednorazowy na całą linię). Nie wyobrażam sobie, żeby to faktycznie czyściło środki do zera...
Jest też drugi minus: każdy pasażer musi każdorazowo dwukrotnie "odbić" kartę - to nieco uciążliwe, jeśli trzymasz ją w portfelu - zwiększa narażenie na kieszonkowców (wiedzą, gdzie masz portfel, a zapewne jest to miejsce łatwo dostępne), no i może jednak nieco wydłużać czas wymiany pasażerów.
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Kierowcy w KZK GOP sami kupują te bilety, oczywiście po cenie niższej niż sprzedają. W przypadku braku biletów kontroler ma prawo nałożyć karę na kierowcę (mało kto to robi).
Cytat:Co do wchodzenia pierwszymi drzwiami to mało który kierowca, każe wchodzić
Wchodzić każe każdy, bo nad nim topór w postaci kontroli na przystanku wisi
Cytat:a jeśli każe to nie trzeba mu okazywać biletu
I to jest największa paranoja tego systemu.
Jak dla mnie GOPowe rozwiązanie-tylko najdroższe bilety-sprawdza się. Żadne dzikie tłumy nie opóźniają odjazdów, większość kierowców ma bilety, zwłaszcza w krótkich wozach, bo to dodatkowy zarobek.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
W PKM Jaworzno też liczy kurs do pętli
.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
W MZK Konin bilet, który w kiosku kosztuje 1,10 (ulgowy) zł, a normalny 2,20 zł, u kierowcy były do niedawna droższe o 20-30 gr. Na linii nocnej obowiązywała taryfa specjalna, 4 zł. Dopiero od niedawna istnieje bilet całodniowy, raz kasujesz i jedziesz z przesiadkami, oraz bilet przez telefon (601XXXXXX), a na linii nocnej taryfa dzienna :-). No i nie ma opłaty za kupno biletu u kierowcy, gdyż MZK wyjeżdża także poza miasto Konin ->do Goliny, Ślesina, Barczygłowa, Starego Miasta, Niklasa, Kramska, Kazimierza Biskupiego, Sokółek, Brzeźna i Janowic, gdzie nie zawsze jest dostępny kiosk z biletami :-P
Liczba postów: 949
Liczba wątków: 46
Dołączył: 23.02.2011
Reputacja:
0
W nocy bezwarunkowo powinni sprzedawać bilety bez ograniczeń...