Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
Wi-fi nie służy tylko do mordoksiążki. Jest to o tyle wygodne, że nie trzeba brać ze sobą modemu i dodatkowo płacić. Przykładowo ja muszę 3 razy dziennie coś sprawdzić na pewnej stronie. I wi-fi jest dla mnie przydatne. I tak w ogóle to rzadko korzystam z wi-fi na komórce. :-)
Co do Wrocław-Gdańsk, to rzeczywiście jednodniówka z PB odpada. Ale np. w relacji W-wa - Legnica/Lubin/Zgorzelec to jednodniówka czymkolwiek transportem zbiorowym, poza samolotem na odcinku W-wa - Wrocław, odpada. Są trasy gdzie opłaca się jechać autobusem i trasy, gdzie opłaca się jechać pociągiem. Na trasie W-wa - Kraków przy dogodnym TLK lub biletach po 49 zł na EIP nie pomyślę, żeby się telepać PB czy LE (choć w LE jest lepszy komfort niż EIP), ale na W-wa - Gdańsk lub Wrocław to już takie pomysły miewam...
Liczba postów: 471
Liczba wątków: 11
Dołączył: 17.09.2014
Reputacja:
7
Polski Bus zawiesza linię P17 z dniem 17 stycznia.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Jednak od 11.01.2015. Potwierdzili na Twarzoksiążce.
Liczba postów: 558
Liczba wątków: 15
Dołączył: 09.12.2014
Reputacja:
4
I dobrze - widać nowe ICki na linii Wrocław-Poznań-Szczecin skutecznie zmiotły wszelką busiarnię, również tą która podkreśla swoją polskość.
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
Błędna analiza. Pomysł z Olsztynem PB był poroniony. A PIC wygrywa szybkością. Największe triumfy PB miał w czasie remontu linii nr 9.
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
To zależy jacy ludzie. Są tacy co wolą zapłacić drożej i jechać szybciej, i tacy co taniej i jechać wolniej. Często kryterium jest kto płaci. Gdy nie płaci się samemu, to komfort i szybkość jest najważniejsza, a cena wcale. :-) A gdy jednak samemu, nagle szybkość i komfort jakoś schodzą na dalszy plan i nagle się liczy cena. :-)
Ale na pewno gdy czas jest dłuższy i cena wyższa (a tak było z PICem za czasu remontów na linii nr 9), to ludzie wybiorą tego co jedzie szybciej i taniej.
Liczba postów: 2 088
Liczba wątków: 37
Dołączył: 17.08.2013
Reputacja:
1
Łapią się, łapią, tylko fundusze z innego miejsca pochodzą. :-) Gdy z własnego kieszonkowego czy z płacy, to cena jest niezwykle ważna, ale jak ojciec czy matka płaci poza kieszonkowym, to nagle komfort i szybkość zaczynają mieć przeogromną przewagę nad ceną. :-)
Ale promocje i ulgi ustawowe maja też wpływ na cenę.
Liczba postów: 558
Liczba wątków: 15
Dołączył: 09.12.2014
Reputacja:
4
Jakoś wypadki PB o śmiertelności podobnej do wypafku kolejowego w Babach zdarzają się średnio dwa razy do roku, a na kolei ostatnio kilka lat lemu. Dodatkowo żałosne czasy przejazdu związane z wjazdami kieszeniowymi do miast, "przykucie" do siedzenia na całą drogę... Dla mnie wybór jest oczywisty - kolej.
Nie lubię pomagać firmom z których usług nie korzystam, ale większa konkurencja może zmotywować PIC więc to napiszę - po co te wjazdy kieszeniowe po 20 km w jedną stronę po zatłoczonych miastach... W Poznaniu PB mógłby robić szybką, 1,2 km (!!) kieszonkę do stacji Luboń k/ Poznania (stamtąd 10 minut pociągiem kursującym co 30 minut do centrum Poznania), ew. 5 km kieszonkę do stacji (i obok pętli tramwajowej) Poznań Górczyn - stamtąd 5 minut pociągiem do centrum Poznania, no i jeszcze tramwaj jest)... W Łodzi podobnie - wystarczyłoby zakieszenić się 2 km do Strykowa albo 5km do Zgierza, a stamtąd ŁKA lub tramwajem pojedzie sobie każdy w którą część Łodzi chce.