Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Katastrofa pod Szczekocinami
Mam wiarygodną informację, że oba pociągi wyjechały na sygnały zastępcze Sz.

Dane z SEPE:
Jan Matejko wyruszył ze Starzyn z opóźnieniem 5 minut.
Brzechwa wyruszył ze Sprowy z opóźnieniem 7 minut.
Odpowiedz

W Karsznicach miałem okazję sprawdzić miejsce dla maszynisty do którego się udaje przed wypadkiem właśnie w loku ET22 i muszę przyznać że nie wygląda ono ciekawie,nawet pomimo całej potęgi tej lokomotywy.Ja jestem za opuszczeniem jej przed wypadkiem.Moim zdaniem wówczas szanse na przeżycie są największe ( pod warunkiem że w czasie wyskakiwania nie uderzymy w słup trakcyjny głową)...
Odpowiedz

pitagoras23 napisał(a):Spójrzcie na opóźnienia, jakie system SEPE podaje jeszcze:

TLK Brzechwa

iR Jan Matejko

Wczoraj na dworcu Kraków Główny do o ok. godz. 22.15 na wyświetlaczach z przyjazdami była informacja o 120 minutowym opóźnieniu IR Matejko, a później info o Matejce zupełnie zniknął. Natomiast przez megafony nie było żadnej zapowiedzi dotyczącej tego pociągu.
Odpowiedz

Ludzie, zastanówcie się co Wy mówicie. Jak człowiek przy pędzeniu pociągu 100 km/h ma uciec z lokomotywy? Przecież śmierć na miejscu, bo co chwila mamy słupy trakcyjne i przecież przy takiej prędkości to słupy te mija się co chwila.
Poza tym przecież upadek nawet w rowie grozi jeszcze większą szansą śmierci niż próba schowania się w tej przystosowanym miejscu.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

Jadąc z prędkością 120 km/h pokonuje się około 34 metry na sekundę - to naprawdę zbyt dużo, żeby zareagować widząc pociąg 200 metrów przed sobą. Sekund jest tak mało, że maszynista biegnie pewnie do maszynowni w ogromnym pośpiechu.
Druga sprawa to psychologia - po co skakać i narazić się na obrażenia, jeśli MOŻE w maszynowni będzie bezpiecznie? Tu też brakuje czasu na racjonalną analizę, że jedzie się szybko, że z lokomotywy może nic nie zostać itp.
Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz

pitagoras23 napisał(a):Ludzie, zastanówcie się co Wy mówicie. Jak człowiek przy pędzeniu pociągu 100 km/h ma uciec z lokomotywy? Przecież śmierć na miejscu, bo co chwila mamy słupy trakcyjne i przecież przy takiej prędkości to słupy te mija się co chwila.
Poza tym przecież upadek nawet w rowie grozi jeszcze większą szansą śmierci niż próba schowania się w tej przystosowanym miejscu.

- No ja bym tutaj podyskutował.Na CMK gdzie są tak dużę prędkości wolałbym opuścić lokomotywę niż w niej zostać.Co innego gdy jedziemy EN57 z prędkością 50 km/h, a co innego na CMK przy 150 km/h.Przy tej prędkości szanse na przeżycie są na pewno większe po opuszczeniu loka niż zostaniu w środku.Brakuje tylko czasu na podjęcie trafnej decyzji.
Odpowiedz

:O straszne to jest. Chociaż akcja ratownicza chyba dobrze przeprowadzona. Ale w końcu maszyniści żyją? Oj, zaraz pewnie zacznie się "olaboga, pociągi takie niebezpieczne, na drugi raz jadę samochodem". Taak, są i takie głosy. A wystarczy czasem pomyśleć logicznie
Odpowiedz

Przecież maszynista w sytuacji zagrożenia ma tyle rzeczy do zrobienia, że na ucieczkę często zostaje niewiele czasu.
A jeszcze jeżeli składy jadą szybkimi trasami jak CMK to jak już była mowa wcześniej przecież jest także pomocnik. I teraz jak człowiek jest sam to po kolei, o ile tak można mówić, wie co robić to w duecie może dojść do różnic kto za co jest odpowiedzialny.

@ Szymon
Przecież niekiedy nawet ludzie przy mniejszych prędkościach boją się wyskoczyć. Przecież mikrobart wyliczył jak szybko pokonujesz odcinek w odniesieniu do czasu t=1s. Słupy nie wiem, co ile metrów się znajdują. Wystarczy wyskoczyć o pół sekundy za wcześnie / za późno i tak giniesz na miejscu.

Przynajmniej ja tak do tego podchodzę, że gdybym ja był maszynistą prędzej udałbym się do maszynowni.
Odpowiedz

Maciej napisał(a):Oj, zaraz pewnie zacznie się "olaboga, pociągi takie niebezpieczne, na drugi raz jadę samochodem". Taak, są i takie głosy. A wystarczy czasem pomyśleć logicznie

Już się zaczęło. Śledzę relacje z tej katastrofy w TVP Info i już są jakieś dziwne porównania że wczoraj w Polsce zginęło mniej osób na drogach niż w tej katastrofie. Czy Ci dziennikarze wogóle nie myślą? Niech sobie przeanalizują ile osób ginie na drogach, a ile na kolei w skali np. roku i z tych statystyk robią porównania. Niedobrze się robi jak się tego słucha.
Odpowiedz

pitagoras23 napisał(a):@ Szymon
Przecież niekiedy nawet ludzie przy mniejszych prędkościach boją się wyskoczyć. Przecież mikrobart wyliczył jak szybko pokonujesz odcinek w odniesieniu do czasu t=1s. Słupy nie wiem, co ile metrów się znajdują. Wystarczy wyskoczyć o pół sekundy za wcześnie / za późno i tak giniesz na miejscu.

Przynajmniej ja tak do tego podchodzę, że gdybym ja był maszynistą prędzej udałbym się do maszynowni.

Ja też na miejscu maszynisty udałbym się do maszynowni,ale przy mniejszej prędkości.A słupy trakcyjne wbrew pozorom są w dużych odległościach od siebie.Wiem,że brakuje czasu na racjonalne myślenie,a szczególnie w nocy,ale gdyby to był dzień zauważyli by się w znacznie większej odległości, co wiąże się z większą liczbą sekund na podjęcie działań.

P.S - będzie żałoba narodowa,tak mówi prezydent.
Odpowiedz

Jeszcze nie wiadomo na jaki okres będzie wprowadzona.
Odpowiedz

Maszynista to nie komandos czy kaskader by skakać przy 100 km/h z kabiny maszynisty.

Takie skok o ile możliwy wymaga ogromnego przygotowania fizycznego i sprzętowego oraz szczegółowych przeliczeń. Po drugie skacząc sekundę czy dwie przed zderzeniem narażasz się na zmiażdżenie przez składający się skład.

Maszynista to zawód związany z ryzykiem. W takim przypadku po prostu zostaje uciekać i liczyć na szczęście lub jak ktoś jest wierzący na to, że to jeszcze nie ta chwila kiedy najwyższy postanowił wezwać przed swoje oblicze.

Niezależnie do tego czy maszyniści przeżyli (oby tak było) czy nie - pierwsza nauka jest tak - jakie kryteria wypadkowe powinna spełniać lokomotywa i jakie kryteria powinny spełniać wagony.
Odpowiedz

Mariusz W. napisał(a):Jeszcze nie wiadomo na jaki okres będzie wprowadzona.

Prawdopodobnie jak zwykle 3-5 dni. Ciekawe tylko od kiedy...
Odpowiedz

Teraz powinno się na wszystkich modernizowanych liniach budować i rozwijać system (nie znam skrótu) co był testowany na CMK z przypadku jazdy >200 km/h przez Husarza.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

Szymon napisał(a):Ja jestem za opuszczeniem jej przed wypadkiem.Moim zdaniem wówczas szanse na przeżycie są największe ( pod warunkiem że w czasie wyskakiwania nie uderzymy w słup trakcyjny głową)...
Panie znaffffca i "przyszły maszynista". Nie opowiadaj bzdur!
Kiedyś z mojego pociągu, przy 70km/h-80km/h wyskoczył pasażer i mimo że upadł na grzęzawisko, zginął na miejscu w wyniku wielonarządowych obrażeń. Dziękuje dobranoc.
...
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Katastrofa kolejowa pod Warszawą Prawodawca 1 2 896 18.02.2021, 21:05
Ostatni post: rustsaltz
  Katastrofa kolejowa w Strażowie mirmur2 1 3 293 09.02.2021, 23:21
Ostatni post: Paweł Piotr
  Katastrofa kolejowa pod Życzynem 20.06 1966 KazET21224142 0 3 633 02.05.2020, 18:05
Ostatni post: KazET21224142
  [Belgia] Katastrofa kolejowa w Leuven ET40 0 2 997 18.02.2017, 21:17
Ostatni post: ET40
  Katastrofa kolejowa w Iranie wołodyjowskiIC 0 3 027 26.11.2016, 21:20
Ostatni post: wołodyjowskiIC

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
14 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.