Katastrofa pod Szczekocinami

[Mariusz W.]

Pomijając już fakt, że złożenie kwiatów na cmentarzu w mojej opinii jest trochę nietrafione, tak samo jak nietrafione dla mnie byłoby dwa lata temu pójść na pogrzeg owego maszynisty. To jest tragedia dla rodziny, dla środowiska kolejarzy, którzy go kojarzyli i pozostałych jego znajomych.

Dlaczego pójście na pogrzeb byłoby nietrafione? Owszem, w pierwszym rzędzie jest miejsce dla rodziny, potem dla bliższych znajomych, a dopiero dalej, nieco z boku, dla pozostałych osób.
Byłem na Cmentarzu Centralnym na pogrzebie tego maszynisty i zapewne nie tylko ja nie znałem tego maszynisty osobiście. Stałem na samym końcu. Nie sądzę jednak, by rodzina miała coś przeciwko, aby obce osoby pojawiły się na pogrzebie. W końcu pora pogrzebu nie była jakąś wielką tajemnicą, informował o niej chociażby ZZM na swojej stronie. Jeśli rodzina nie życzyłaby sobie obcych osób na pogrzebie – co dla mnie byłoby niezrozumiałe, ale oczywiście akceptowalne – to z pewnością o porze pogrzebu wiedzieliby tylko zainteresowani. Pogrzeb to co do zasady wydarzenie publiczne, każdy może wziąć w nim udział.
Nie było żadnych problemów, aby osoby „z zewnątrz” mogły jechać autobusem w kondukcie pogrzebowym z kaplicy cmentarnej na miejsce pochówku. W stosunku do mnie nawet upewniono się, czy jestem chętny. Nie dotarły do mnie też żadne sygnały przez znajomych kolejarzy, którzy byli również na pogrzebie, aby ktoś miał coś przeciwko, by takie osoby jak ja – co najwyżej zwykli pasażerowie kolei – były na pogrzebie. Wręcz przeciwnie.

Podobnie zapewne jest z zapaleniem zniczy i zostawieniem kwiatów na grobie w rocznicę. W końcu taka jest idea grobów, czy – w szerszym kontekście – pomników osób bardziej znanych, dla upamiętnienia tych nieżyjących osób.

[Poznanski_mech]

To jest tragedia dla rodziny, dla środowiska kolejarzy, którzy go kojarzyli i pozostałych jego znajomych.

I tu sobie odpowiedziałeś na pytanie dlaczego takowe nagrania są nie na miejscu.

[Gżągal]

Rozumiem, że salwa honorowa oddana np. 9 maja również nie powinna być nagrywana?

[Poznanski_mech]

To święto państwowe więc nijak się ma do tego o czym mówimy. Po drugie te nagrania się znacząco różnią, bo jakoś nie spotkałem się z tytułami np. HIT, Mega salwa etc.

Chodzi o przekaz a nie czyn. Maszyniści oddają sygnał baczność będąc w "chwilowej żałobie" po stracie kolegów którzy zginęli dość tragicznie przez jakieś cholerne zaniedbania i głupotę. I teraz wyobraź sobie że My dajemy baczność myśląc przez chwilę o nich a ktoś stoi na peronie pod lokomotywą i kręci całą minutę, no trochę nietakt.

[Gżągal]

Jestem w stanie zrozumieć to. Mnie też często denerwuje kiedy widzę na YT różne filmiki przykładowo z nagranym wypadkiem gdzie w nawiasie widnieje opis "HIT, NIESAMOWITE!". Ale samo nagranie, gdzieś na uboczy (syreny słychać w dosyć dalekiej odległości) chyba nie jest niczym takim strasznym...

[DamianT]

Oni mogą to ja też! Chłopie ile Ty masz lat...

A ile Ty i dlaczego jesteś taki zgorzkniały?

Ale jestem ciekaw tych filmików? Podasz jakieś konkretne linki?

Bardzo proszę:

[mikrobart]

Piękny film. Bez zbędnych fajerwerków, wymowny.

To już dwa lata. Co się w tym czasie zmieniło na polskiej kolei w dziedzinie bezpieczeństwa?

[Poznanski_mech]

dlaczego jesteś taki zgorzkniały?

Bo przeżyłem już swoje i widziałem równie tyle. My oddajemy hołd tym osobą które zginęły przez czyjeś zaniedbania w sposób który uważamy za honorowy dla wykonywanej ich pracy.

Stojąc na stacji w takim momencie nie mam ochoty aby ktoś to nagrywał tylko po to żeby to zaraz wylądowało w necie.

Film który wysłałeś się znacznie różni od większość z sygnałem baczność.

Bez zbędnych fajerwerków, wymowny.

Co się w tym czasie zmieniło na polskiej kolei w dziedzinie bezpieczeństwa?

Niewiele, nadal jeździ się na zastępczy, nadal są choinki, nadal infrastruktura jest wybrakowana, zaniedbana.

[DamianT]

My oddajemy hołd tym osobą które zginęły przez czyjeś zaniedbania w sposób który uważamy za honorowy dla wykonywanej ich pracy.

Stojąc na stacji w takim momencie nie mam ochoty aby ktoś to nagrywał tylko po to żeby to zaraz wylądowało w necie.

OK, ale osoby, które nagrywają na przykład właśnie te wzniosłe chwile może chcą w ten sposób przekazać światu ten hołd. Niekoniecznie chcą nabijać sobie oglądalność. Jeśli tak robią, to przystaję za Twoim zdaniem.

Niewiele, nadal jeździ się na zastępczy, nadal są choinki, nadal infrastruktura jest wybrakowana, zaniedbana.

Super. Czyli do następnego wypadku

[pitagoras23]

Wypadki mniejsze zdarzają się każdego dnia. Wiele z nich nie zostaje nawet zauważonych, bo nie ma ofiar śmiertelnych czy nie ma tak zwanego szumu medialnego. Ile to wykolejeń zdarzyło się po katastrofie w Szczekocinach? Mnóstwo. I to zarówno dla pociągów pasażerskich, jak i towarowych. Ile też jest problemów po stronie urządzeń sterowania ruchem, kiedy dochodzi do uszkodzeń infrastruktury podziemnej - kabli zasilających, sygnalizacyjnych itd.

[Poznanski_mech]

OK, ale osoby, które nagrywają na przykład właśnie te wzniosłe chwile może chcą w ten sposób przekazać światu ten hołd.

Wczoraj bodajże widziałem świeży filmik z II rocznicy, autor pokazał kilka fotografii, informacji. W zupełności wystarczyło żeby przekaz był dość prosty.

Niekoniecznie chcą nabijać sobie oglądalność. Jeśli tak robią, to przystaję za Twoim zdaniem.

Właśnie upierałem się przy tym bo wiele tego jest, takich porządnych kanałów kolejowych na YT jest zaledwie kilka, reszta to... i właśnie do nich głównie się odwoływałem.

[Artmedia9]

Kwestia jest taka sama jak z transmitowaniem Mszy żałobnych, poza małym odsetkiem nieuświadomionych reszta nie robi tego dla rozgłosu albo kasy.

Zależy jeszcze jakie kryterium przyjmiesz żeby kanał był porządny. W moim mieście (dworzec bez peronów, bez ruchu pasażerskiego, raz na kilka dni towarowy z węglarkami) był gość, który przez kilka lat robił 3-4 dni w tygodniu relację z dworca, nagrywał pociągi chociaż najczęściej powtarzały się te same spalinówki i wagony, ale przez te kilka lat był systematyczny.

[DamianT]

Śledztwo w sprawie katastrofy pod Szczekocinami zamknięte.

Częstochowska prokuratura nie zamierza występować o kolejne przedłużenie śledztwa w sprawie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Zamknięcie tego postępowania jest planowane na koniec września. W marcu 2012 r. w wyniku czołowego zderzenia dwóch pociągów we wsi Chałupki niedaleko Szczekocin zginęło 16 osób, a ok. 100 odniosło obrażenia.

http://nakolei.pl/component/k2/item/478 ... -zamkniete

Dyżurni winni, maszyniści również.

[rustsaltz]

http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosc ... -sadu.html

Akt oskarżenia trafił do sądu.

[DamianT]

W teleexpresie wspomnieli też o winie maszynistów.