Studia

[mikrobart]

jesteś w kole 1435? Świetnie! Mam zamiar dołączyć do Was od nowego semestru. Miałem to zrobić już teraz, ale miałem tak dużo na głowie, że doszedłem do wniosku, że przesunę to na kolejny semestr.

Rzeczywiście, PWr ma taki kierunek, ma też kierunek Transport, na który będę aplikował od nowego semestru jako kierunek dodatkowy. Marzyło mi się to budownictwo, jednak nie poradziłbym sobie chyba z projektami.

[Obleśny Szczur]

..

[arvent]

PMT rekrutuje tylko na maszynistę http://www.pmtrans.com.pl/praca.php?id=19&app=2 ale stawiają sobie wymogi :
- prawo kierowania trakcji spalinowej
- minimum rok doświadczenia w pracy na stanowisku maszynisty
-dyspozycyjność

Z własnego doświadczenia wiem, że nawet jak nie piszą o przyjmowaniu na szkolenie od zielonego, to warto zadzwonić o pogadać.. Gdy ja szukałem pracy na kolei też mieli ogłoszenie tylko na maszynistę, a jak przedzwoniłem, to okazało się, że również szkolą na pomocnika. W CTL podobnie.

Co do studiów, to dawniej dawniej jedyne prawdziwe studia kolejowe były w Radomiu, tam szkoliła się cała wyższa kadra i będąc w technikum kolejowym nauczyciele wychwalali tą uczelnię. Dzisiaj na kierunku transport nadal są specjalności kolejowe, owszem pierwsze chyba 2 lata uczy się ogólnie o transporcie, ale później tylko w specjalności, podaję wszystkie specjalności na tym kierunku:

eksploatacja i diagnostyka środków transportu,
elektroenergetyka trakcyjna,
logistyka i marketing w transporcie,
organizacja i technika transportu kolejowego,
organizacja i technika transportu miejskiego,
spedycja i obsługa celna.
sterowanie ruchem w transporcie kolejowym,
systemy transportu drogowego,
techniczne środki transportu.

W firmach kolejowych wykształcenie kolejowe zawsze miało moc przebicia, tym bardziej, że dużo osób siedzących wyżej, ma studia wyższe po różnych najczęściej niezbieżnych kierunkach. Sam w PKP PLK miałem okazję przekonać się, że gdybym miał kierunek organizacja i technika transportu kolejowego, to mógłbym sobie usiąść wyżej. W Pol-Miedź Trans też szybko wyłapują pracowników z przydatnym wyższym, żeby zajmowali się czymś na stanowiskach kierowniczych. Jakby ktoś zrobił technikum kolejowe i studia kolejowe, to w dzisiejszych czasach miałby sporą moc przebicia, bo tak wykwalifikowanych osób już nie ma ...skończyło się w latach gdy kolejówek jeszcze było sporo.

[buxter]

Ja jestem po rozmowie z Naczelnikiem Działu Spraw Pracowniczych w Zakładzie PLK w Poznaniu i tak:
- w tym kwartale ciężko liczyć na zatrudnienie. wstępne nadzieje dają mi od minimum października (jak się zwolnią miejsca, czyt. ktoś odejdzie na emeryturę)
- po moim kierunku kształcenia (technik budownictwa) możliwe jest dalsze szkolenie na stanowisko toromistrza
- dwa *deficytowe* kierunki bardzo potrzebne na kolei to Drogi żelazne (specjalność na studiach IIst. na politechnice poznańskiej) i srk (np. na Transporcie w Warszawie). Podobno PLK jest wtedy w stanie zwrócić 75% kosztów studiów, ale nie wiem jak to wygląda w praktyce.
Ja w każdym razie spróbuje sił na budownictwie w Poznaniu i spróbuje się dostać pracę właśnie jako toromistrz, bo to by było zgodne z kierunkiem studiów, a potem uprawnienia budowlane zrobić i może być nawet całkiem fajny pieniądz.

[kazio]

Drogi żelazne (specjalność na studiach IIst. na politechnice poznańskiej)

Warto zauważyć, że wyż wym. instytucja używa mniej archaicznego terminu, i ten kierunek studiów to oficjalnie "Transport szynowy" ;-)

[buxter]

To są różne kierunki. "Transport szynowy" to specjalność na kierunku Transport, a ja mówię o Droga żelaznych, które są jako specjalność studiach II stopnia na kierunku Budownictwo komunikacyjne.
Swoją drogą Transport na PP chyba posysa, wydaje mi się taki ogólnikowy.

[kazio]

Ok, są dwa różne kierunki na dwóch różnych wydziałach. Bije sie w piersi.
Ale żebyś nie myślał, że przestanę się czepiać: ten na budownictwie to "Drogi kolejowe" ;-D

[buxter]

Na stacjonarnych - owszem, na niestacjonarnych (bo takie mnie interesują) - jest nazwa Drogi żelazne
Ale brawa za bystrość studiujesz tam, czy co?

[rustsaltz]

Na toromistrza to zasadnicze zawodowe wystarczy jak dobrze pamiętam, więc po co się ze studiami użerać?

[buxter]

Ale myślę, że praca jako toromistrz + studiowanie budownictwa *kolejowego* się dobrze uzupełnia. Jeśli do tego po studiach zrobi się uprawnienia budowlane to wydaje mi się, że to może się później opłacić. Poza tym nie chciałbym chodzić whole life po torach i dokręcać szyny do podkładów.

[rustsaltz]

Równie dobrze możesz tylko studiować, nikt Ci nie każe pracować w drogowym, gdzie praca jest dość ciężka

P.S. Toromistrz nie dokręca śrub, robi to dróżnik obchodowy (który rzecz jasna ma uprawnienia, ale zakres jego pracy jest dalece inny niż dokręcanie śrub)

[kazio]

Zakres obowiązków toromistrza, wymagane kwalifikacje itd

[buxter]

Równie dobrze możesz tylko studiować, nikt Ci nie każe pracować w drogowym, gdzie praca jest dość ciężka

Chcę łapać doświadczenie zawodowe; poza tym nie stać mnie na siedzenie na kolejnych 3,5 roku (na inż) bez pracy.
A tak naprawdę nie zdawałem matmy rozszerzonej ani fizyki na maturze żebym mógł marzyć o studiach dziennych na budownictwie.