29.05.2012, 01:49
rustsaltz, Szczęśliwie po wybraniu numeru alarmowego 112 ów robotnik zmiękł,po kilku słowach przybiliśmy sobie piąteczkę na zgodę i rozstaliśmy się...
Zresztą ta cała sytuacja była o tyle komiczna,że ten człowiek zaatakował słownie mnie oraz jeszcze jednego chłopaka z dużą,profesjonalną kamerą kręcącego klimaty kolejowe.
Cest la vie... :-D
Zresztą ta cała sytuacja była o tyle komiczna,że ten człowiek zaatakował słownie mnie oraz jeszcze jednego chłopaka z dużą,profesjonalną kamerą kręcącego klimaty kolejowe.
Cest la vie... :-D