Wasze ulubione lokomotywy

[przem710]

Nie znoszę szynobusów

To też tabor kolejowy, również mają swój urok.

[mikrobart]

również mają swój urok.

I na niektórych liniach gdyby nie one, to kolej dawno przeszłaby do historii.

[karolmaszynista]

Ja szynobusy lubię, przem710 i mikrobart mają rację.
Jednak nie mają tego zapachu, jak się przetrze palcem obudowę okna.

[Tomasz K.]

To też tabor kolejowy, również mają swój urok.

Ależ oczywiście to tylko moje skromne zdanie Każdy MK ma swoje fanaberie .

[Emil Sawicki]

Lubię:
-ST43;
-ST44;
-SM42 za dźwięki ruszania: "pyr-pyr-pyr"+gwizd, ale tylko w klasycznym malowaniu;
-EN57 w malowaniu żółto-niebieskim z klasyczną sprężarką.

Nie lubię:
-SPOT-y i kible w malowaniu a'la SPOT;
-szynobusy (zwłaszcza SA109 - jest paskudny).

[rtr93]

Moje ulubione loki:
EP07-1064
EP09-032
EU07-477 "Rumcajs"
ET22-218
SM42-822 (PKP Energetyka)
EN57-1062 (Żółtak)

[Maniek]

Jeśli chodzi o mnie, najbardziej lubię lokomotywy spalinowe (szczególne TEM2 lub SM/SU42). Z ezetów wolę ED72/73, choć kible też mogą być. Szynobusów nie lubię, no chyba, że jest to SA101/102/106. ;]

[MichałŁ]

A moim ulubionym sprzętem jest to :
http://parovoz.com/newgallery/pg_view.p ... RU#picture

[przem710]

A cóż to za wynalazek?

[MichałŁ]

A nie było o tym już ?
To taki ruski wynalazek zwany busterem. To podwozie e tym przypadku z Gagara ale były też z CzME3, TE3, TE10 obciążone betonowym balastem i zasilane z lokomotywy obok ( widać nawet kable) prawdopodobnie w szereg z obwodem głównym. Działa to coś jak reduktor w samochodzie terenowym zwiększa siłę pociągową kosztem zmniejszenia prędkości, ponieważ silnik szeregowy ma mała rezystancję wiec podczas rozruchu kiedy stoi nie indukuje się przeciwnapięcie w tworniku wiec płynie prąd zbliżony do tego jaki by płyną w obwodzie samej lokomotywy. A że moment silnika szeregowego zależy od prądu wiec mamy większą siłę pociągową bo pracuje 12 silników. Ale coś za coś jak silniki zaczną się obracać i indukować w tworniku przeciwnapiecie które przez szeregowe połączenie zacznie się sumować wiec prąd a razem z nim siła pociągowa zaczną gwałtownie spadać. Pewno działa to tak do 5-10 km/h a potem jest najprawdopodobniej odłączane od obwodu lokomotywy.
Dobry patent na pracę manewrową albo na górkach rozrządowych.

[Lukasz1996MK]

Moje ulubione :
EP09
EP08
ET22
ST44
SM42

[flanker]

Zdecydowanie moje ulubione to parowozy i od nich zacznę Powody są te same do każdego z nich: ten unikalny, niepowtarzalny klimat, odgłosy jakie wydają, to że "żyją". Parowozy mają po prostu tą magię jakiej nie mają inne loki Do tego ich niezawodność, prostota i to że jak to się mawia na chłopski rozum - można nawet w środku lasu narąbać drewna, wrzucić do kotła, nasikać i parowóz pojedzie, a w spalinowozie brak paliwa, czy np. w elektrowozie szlag trafia trakcje i już dupa - nigdzie nie pojedziemy 8-)

Pm36
Pt47
Tkt48
Wszystkie Teigreki

Drugie to oczywiście spalinówki ;-D Świst turbin, ten hałas i dym, to że dojadą wszędzie gdzie nie ma trakcji, bądź też gdy ją szlag trafi, mają to coś.

SM/U/P 42 - jak można nie kochać Stoneczki? Nieśmiertelny lok
ST43 - wielki sentyment do Rumuna, od małego podziwiałem je z okna jak na dworcu w Lubawce przyjeżdżały i manewrowały, sentyment został do dziś.
ST44 - niezawodna, cholernie silna i potężna spalinówka, Gagar to po prostu potęga No i to gagarowe RP1 - włos na dupie się kręci jak mechu dobrze po garach da
SP32 - również wielki sentyment jak do Rumuna, to nimi zaliczałem pierwsze wojaże w Bipach jako dzieciak pociągiem w swe rodzinne strony, na zawsze w oczach będę miał ten widok: SP32 i dwa bipy a w nich ja śmigający z uśmiechem na ustach między górami w swe rodzinne strony
SU46 i SP47 - rzadko je widywałem, ale to potęga Potęga diesla na torach, potężne silne loki, jedyne które mogą z przyzwoitą prędkością ciągnąć expressy na wypadek gdyby trakcję elektryczną szlag trafił
SM48 - ten gwizd Tamary gdy na obroty się wkręca, coś pięknego Potężna manewrówka, kawał loka, szkoda że rzadko mam okazję ją podziwiać


Z elektrowozów cóż... no nie lubię akurat wszystkiego co "pod drutem" lata jednak jakiś sentymencik do ET22 i do EU/P07 jest

EZTów nienawidzę! Powodów mam całą masę, po prostu dla mnie Kible itd. to nie pociągi! Nadaje się to na metro czy coś, ale nigdy ich nie lubiłem, nie miały dla mnie klimatu i tak mi do dzisiaj zostało I nikt mnie do nich nigdy nie przekona, nigdy nie lubiłem jakichkolwiek EZTów!

Szynobusy i wagony spalinowe lubię Szczególnie SN61, co do szynobusów cieszę się że pojawiają się i są na kolei, gdyby nie one wiele linii szlag by trafił, bo "brak trakcji by kibla posłać, bo nierentowne" itd. Są nowoczesne, w miarę wygodne, dostosowane dla niepełnosprawnych, szybkie i mają b. dobre przyśpieszenie, do tego są tanie. Wiem że wielu ludzi je krytykuje, jednak ja wolałbym pozamieniać wszystkie EZTy w kraju na szynobusy niż na odwrót, bo szynobus to jednak "spalinówka" i wg. mnie ma to coś, czego dla mnie nie mają jednostki 8-) Jedyne co to zamontwałbym miękciejsze siedziska xD np. w SA109 jest wg. mnie super, ale twarde siedzisko jak decha, gdzie nawet w komunikacji miejskiej są miękciejsze jest nie do przyjęcia na dłuższe trasy. Co innego jak jedziesz kawałek od Głównego do powiedzmy Kątów Wrocławskich, no ale co innego jak jedziesz 3,5 godziny do czeskiego Trutnova, dosłownie tyłek mi odpadał od nich! ;-D

[D29-7]

Ja najbardziej lubię EP09-028 pierwsza EPoka jaką w życiu widziałem.
Class 66
ET22.

[Grygus]

Najbardziej uwielbiam pojazdy w "kanciastym" stylu z końca lat 80'. Kojarzą mi się z ówczesnymi filmami sci-fi, taka retro-nowoczesność .

Najbardziej to będzie EP09, potem czeska seria 163, EM10 i ostatnia seria EN57 z płaskimi czołami no i ED72 .

[DNMI]

Podobają mi się nowe Pesy,Gryfin,eu/ep07,et22,en57 spot .