11.05.2012, 09:47
Zainspirowany rozmową w temacie o poznańskim dworcu chciałbym przedstawić takie moje zdanie na temat Polaków.
Większość Polaków za swój najważniejszy sport narodowy uważa narzekanie na wszystko dookoła. Nie podoba nam się to, że są remonty, że nie ze wszystkim zdążymy przed Euro, że będzie wstyd jak nie wiem i w ogóle wszystko najgorsze.
Pracuję w klubie sportowym, w niedawno zakończonym sezonie graliśmy w pucharach europejskich i siłą rzeczy miałem styczność z wieloma obcokrajowcami (moim zadaniem była opieka nad sędziami). Wielu z nich bardzo zachwalało to, co się u nas wyprawia. Wielu widziało Polskę jako wielki plac budowy (choćby przejazd autem z lotniska w Warszawie do Częstochowy), chwaliło nasz kraj za to. A nie byli to ludzi tylko z bloku wschodniego, czy środkowej Europy. Wielu z nich było z tego "lepszego zachodu".
Jeden z nich (Holender) powiedział mi, że był w Polsce na początku lat 90tych. To co zobaczył wtedy, a teraz to "tego nie da się nawet porównać". Taki był pozytywnie zaskoczony.
Dlaczego my, Polacy nie potrafimy tego dostrzec? Dlaczego ciągle tylko narzekamy, że jest źle i w ogóle na całym świecie jest lepiej (podobno)?
Do tego media też robią swoje czepiając się wszystkiego. Najlepszym tego przykładem było przyczepienie się, że bramka na narodowym jest za nisko. Szkoda tylko, że wspomnieli o tym na kilka dni po położeniu murawy, która się jeszcze nie uleżała i siłą rzeczy nie mogło być jeszcze wszystko dobrze Głupi Polak w to uwierzy i się zaczyna... U nas łatwiej powtórzyć najgorszą plotkę, niż przekonać się jaka jest prawda. Do tego swoje 3 grosze dokłada pewna partia polityczna, ale o tym nie chciałbym się rozpisywać, bo nie o polityce, a o narodzie miało być.
Ja wiem, że każdy chce jak najlepiej dla siebie już teraz, ale niestety wyjście z marazmu, jaki dosięgnął nasz kraj do 1990 roku musi potrwać. Podobno "nie od razu Kraków zbudowano" i na dogonienie zachodu musimy jeszcze poczekać.
Zauważyłem, że ci, co są pozytywnie nastawieni do tych tematów przed Euro, to ludzie, którzy na co dzień są mili i sympatyczni dla otoczenia. O drugiej części nie będę się wypowiadał.
A co Wy myślicie na ten temat?
Większość Polaków za swój najważniejszy sport narodowy uważa narzekanie na wszystko dookoła. Nie podoba nam się to, że są remonty, że nie ze wszystkim zdążymy przed Euro, że będzie wstyd jak nie wiem i w ogóle wszystko najgorsze.
Pracuję w klubie sportowym, w niedawno zakończonym sezonie graliśmy w pucharach europejskich i siłą rzeczy miałem styczność z wieloma obcokrajowcami (moim zadaniem była opieka nad sędziami). Wielu z nich bardzo zachwalało to, co się u nas wyprawia. Wielu widziało Polskę jako wielki plac budowy (choćby przejazd autem z lotniska w Warszawie do Częstochowy), chwaliło nasz kraj za to. A nie byli to ludzi tylko z bloku wschodniego, czy środkowej Europy. Wielu z nich było z tego "lepszego zachodu".
Jeden z nich (Holender) powiedział mi, że był w Polsce na początku lat 90tych. To co zobaczył wtedy, a teraz to "tego nie da się nawet porównać". Taki był pozytywnie zaskoczony.
Dlaczego my, Polacy nie potrafimy tego dostrzec? Dlaczego ciągle tylko narzekamy, że jest źle i w ogóle na całym świecie jest lepiej (podobno)?
Do tego media też robią swoje czepiając się wszystkiego. Najlepszym tego przykładem było przyczepienie się, że bramka na narodowym jest za nisko. Szkoda tylko, że wspomnieli o tym na kilka dni po położeniu murawy, która się jeszcze nie uleżała i siłą rzeczy nie mogło być jeszcze wszystko dobrze Głupi Polak w to uwierzy i się zaczyna... U nas łatwiej powtórzyć najgorszą plotkę, niż przekonać się jaka jest prawda. Do tego swoje 3 grosze dokłada pewna partia polityczna, ale o tym nie chciałbym się rozpisywać, bo nie o polityce, a o narodzie miało być.
Ja wiem, że każdy chce jak najlepiej dla siebie już teraz, ale niestety wyjście z marazmu, jaki dosięgnął nasz kraj do 1990 roku musi potrwać. Podobno "nie od razu Kraków zbudowano" i na dogonienie zachodu musimy jeszcze poczekać.
Zauważyłem, że ci, co są pozytywnie nastawieni do tych tematów przed Euro, to ludzie, którzy na co dzień są mili i sympatyczni dla otoczenia. O drugiej części nie będę się wypowiadał.
A co Wy myślicie na ten temat?
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2
Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej