Liczba postów: 132
Liczba wątków: 7
Dołączył: 26.06.2010
Reputacja:
0
flanker, Ot co 100% racji masz chłopie ;-) .
Właśnie przez takie głupie filmiki ludzie uważają,że w wojsku panuje taka patologia, ale wojsko jest ucywilizowane, pojęcie fali nie istnieje, a to, że dowódca rzuca mięsem, to nic nadzwyczajnego, tak było jest i będzie.
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
flanker napisał(a):to jest SŁUŻBA Jak na kolei teraz (a kilkanaście lat temu tym bardziej). I podczas tej służby nie odnotowałem w rozmowach z emerytowanymi kolejarzami, żeby dyżurni ruchu albo dyspozytorzy odnosili się do nich z "kur..." jako przecinkiem.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Oj, Bartku, ja na kolei znam takich, że i do naczelnika z przecinkiem mówią. Tramwajarze są z kulturą słowa wręcz legendarni, ale myślę, że kolejarze są zaraz za nimi. Tyle, że pasażer na ogół tego nie słyszy.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
rustsaltz, jak wszędzie, ale nie wygląda to z pewnością tak, jak na załączonym obrazku. Język nie ma na celu położenia podwładnego do poziomu gruntu.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Może idea była podobna, ale (przynajmniej u mnie) darcie się i przekleństwa nie wywołują pożądanych efektów, bo zawsze ktoś "odszczeknie". To jest związane częściowo z tym, o czym pisał flanker- jak się komuś nie podoba to sobie zmienia pracę.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
mikrobart napisał(a):Jak na kolei teraz (a kilkanaście lat temu tym bardziej). I podczas tej służby nie odnotowałem w rozmowach z emerytowanymi kolejarzami, żeby dyżurni ruchu albo dyspozytorzy odnosili się do nich z "kur..." jako przecinkiem.
Mylisz pojęcie służby. Dzisiaj na kolei już w zasadzie służby nie ma, bo i jednego PKP nie ma, czyli instytucji państwowej. Tak więc kolejarz nie służy już państwu i ludziom, tylko jest pracownikiem cywilnym i pracuje w firmie na umowę, jak wielu innych ludzi. Choć można się w tej kwestii spierać, ale to dyskusja na oddzielny temat.
Ad vocem nawet jeżeli na kolei dalej praca kolejarzy jest służbą, to jest to w zupełnie innym wymiarze i charakterze, również dawniej gdy było jedno PKP. Nie można tego porównywać z wojskiem. To zupełnie inna bajka. Nawet policja, chociaż to też mundurówka jak wojsko - to również inna bajka.
Cywile nigdy tego nie zrozumieją i nie mają zielonego pojęcia o wojsku. Tak było, jest i tak będzie. To samo się tyczy wielu pracowników MONu którzy o wojsku gówno wiedzą, dlatego jest tak nieudolnie zarządzane w naszym kraju.
Jeśli chcecie mieć jakiekolwiek prawdziwe pojęcie w tym temacie radzę porozmawiać z żołnierzami którzy pracują obecnie teraz w wojsku, nie tylko szeregowymi ale i kadrą. Popytajcie, posłuchajcie to się sami dowiecie dlaczego jest tak, a nie inaczej i jak rzeczywiście jest. Nie bzdet w necie - pójdzie na jakieś spotkania organizowane przez armię, może macie kogoś znajomego kto ma kogoś z rodziny w wojsku itd. Zapytajcie się u źródła, najlepiej u kilku by mieć jakieś porównanie jak to rzeczywiście w wojsku jest.
Jestem jak najbardziej przeciwny zniesieniu poboru do wojska. Jako że sam byłem prawie 10 lat temu w wojsku muszę przyznać że pobyt tam wiele mnie nauczył. Dla jasności swojego czasu służyłem w 6.Brygadzie Powietrznodesantowej im. gen. Stanisława F. Sosabowskiego w Krakowie. Muszę przyznać że wielu chłopaków którzy byli tam ze mną przed przyjściem bardzo nie chcieli iść do woja tak jak i ja sam ale po wyjściu okazało się że wielu chłopakom naprawdę wojsko się spodobało i zostali na zawodowe. Ja uważam że wojsko potrafi wychować i dać w dupę co naprawdę przynosi pozytywne efekty. Niech nikt mi nie mów że wojsko to więzienie bo wcale tak nie jest ;/ nie ma tam rygoru itd są normalne zajęcia a potem czas wolny tak jak byśmy chodzili to szkoły tylko mieszkali w internacie. Nie obchodzi mnie również zdanie osób które w wojsku nie byli i nie mają jako takiej opinii wyrobionej przez bycie tam. Moim zdaniem efekt tego co mamy teraz w wojsku jest dość bardzo dziwny ponieważ bardzo mało ludzi idzie do wojska zawodowego w porównaniu z tym co było kiedyś jest to mały procencik. Owszem w dalszym ciągu istnieje kolesiostwo jak w każdym innym instytucie. Ale Panowie zacznijmy myśleć racjonalnie wojsko dzisiaj to nie to samo co wojsko 25 lat temu. Dzisiaj to przedszkole a nie wojsko gdzie uczono dyscypliny gdzie służba zasadnicza trwała od 3 do 5 lat. Dlatego jestem za przywróceniem służby zasadniczej i okresu 2 lat przynajmniej, myślę że dzięki temu pewien procent złodziejstwa i patologi młodych ludzi by zmalał.
Liczba postów: 91
Liczba wątków: 0
Dołączył: 20.10.2012
Reputacja:
0
flanker: Nic dodać, nic ująć. A zawieszenie ZSW jest najgłupszą i najgorszą decyzją, jakąkolwiek podjął ten rząd, a właściwie pacyfista B.Klich. I ja modlę się codziennie, aby ZSW w jakiejś nowej formule przywrócić.
Liczba postów: 132
Liczba wątków: 7
Dołączył: 26.06.2010
Reputacja:
0
Ostatnio były jakieś przebąkiwania o powrocie ZSW, ale co z tego wyjdzie nie wiadomo.
Liczba postów: 1 161
Liczba wątków: 74
Dołączył: 22.05.2011
Reputacja:
0
flanker napisał(a):Żołnierz służby zasadniczej to nie zwykły pracownik - nie przychodzi na 8h do pracy, nie popija kawki i do domu. To nie jest praca, to jest służba. To samo żołnierze zawodowi - jak podpiszą kontrakt to muszą go do końca wysłużyć i nie ma zmiłuj. Przypominam wojsko to nie jest praca, zielona szkoła czy kółko wędkarskie - to jest SŁUŻBA.
Ja rozumiem, że to jest co innego niż praca, ale pytam się po raz trzeci i jakoś nikt nie ma odpowiedzi - czy musi to się wiązać z chamstwem ze strony wyższych stopniem? Owszem, są cwaniaki, których trzeba trochę ustawić, nie przeczę, ale - znów powtórzę - niech szanowne państwo kapralostwo nie wrzuca wszystkich do jednego wora.
flanker napisał(a):Młody szwej jak przychodzi do wojska jest nieokrzesany, nieogarnięty. Zaiste, bardzo ciekawa teoria.
flanker napisał(a):Te durne filmiki to pic na wodę. W dzisiejszym wojsku nie ma już czegoś takiego, jest na o wiele wyższym poziomie kulturalnym niż kiedyś. Poboru nie ma i stawia się na profesjonalizm. Czasem tam ktoś sypnie mięsem, ale jak to wszędzie.
No właśnie. A czemu to zawdzięczamy? Likwidacji poboru, której to likwidacji jesteś przeciwny.
kulachimk napisał(a):przez takie głupie filmiki ludzie uważają,że w wojsku panuje taka patologia, ale wojsko jest ucywilizowane, pojęcie fali nie istnieje,
I znów pytanie - dlaczego nie istnieje fala i patologia? Odsyłam kilka linijek wyżej.
Valcyte napisał(a):Ja uważam że wojsko potrafi wychować i dać w dupę co naprawdę przynosi pozytywne efekty.
I znów zataczamy koło i wracamy do jednego z punktów, który nazywa się "cel wojska". Co jest jego celem? Mówiliśmy tu tyle o obronności kraju. Tymczasem większość zapomina o tym i plecie, wybacz, farmazony o wychowaniu. I znów powtórzę, wydawanie miliardów na wychowanie 19-latków jest moim zdaniem niepoważne.
Valcyte napisał(a):Moim zdaniem efekt tego co mamy teraz w wojsku jest dość bardzo dziwny ponieważ bardzo mało ludzi idzie do wojska zawodowego w porównaniu z tym co było kiedyś jest to mały procencik.
Dziwisz się, skoro nasze państwo wymyśliło coś tak durnego jak "kontrakt" i po 12 latach armia powie ci "nie jesteś nam potrzebny, wypad" i zostajesz na rynku pracy z umiejętnością strzelania z kałacha i rzucania granatem.
Maciej, powiedz mi byłeś w wojsku, spędziłeś tan przynajmniej miesiąc lub parę tygodni do przysięgi ??
Liczba postów: 132
Liczba wątków: 7
Dołączył: 26.06.2010
Reputacja:
0
Valcyte, Dla siedemnastolatka, to raczej niemożliwe ;-)
No właśnie, w dzisiejszych czasach ma wybór iść czy nie iść. Odpowiadam na pytanie Maciej, wojsko dzisiaj uczy Cię tylko jak strzelać z kałacha i podstawy jak radzić sobie w razie ataku chemicznego oraz co jest bardzo istotne jak ścielić łóżko i składach pościel w kosteczkę lub jak kto woli szlifować buty na błysk. O obronności kraju ludzie wiedzą tyle co nic bo z tego tematu zajęć masz tyle co kot napłakał, więcej godzin poświęca się śpiewaniu piosenek. Szkolenie i doskonalenie zawodowe w wojsku jest tylko napiszę jeszcze raz TYLKO w jednostkach specjalnego przeznaczenia typu GROM, JW Agat, JW, Nil oraz Specjalsi z Lublińca, tam uczysz się taktyki białej, czarnej oraz niebieskiej. A w innych jednostkach masz o wiele mniejsze zadania oraz szerokość tematów które musisz poznać. Minus naszego Państwa jest taki i nie chodzi tu tylko o wojsko ale i o policję , straż pożarną że w ludzi których się szkoliło i wpompowano kasę odchodzą przeważnie przed 40 dlaczego ?? A no dlatego że większość z nich odstawia się za biurko zamiast p0rzydzielić im inne zadanie.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
flanker napisał(a):jak przyjdzie wojna (...) Wtedy problem będziemy mieć my - cywile. Bo wojsko ma nam zapewnić ochronę, to od nich zależy nasze życie.
O, zarąbiście, kochane wojsko ochroni (na ile będzie w stanie) mnie, głupiutkiego i naiwnego cywila przed napaścią... innego wojska.
Żyć, nie umierać.
Bahnfahren ist unser Business
psim, oj oj oj takie są realia tego oczekuje od wojska przeciętny cywil, raczej jak ruski Cię będzie atakował sam sobie nie poradzisz
|