[Polska] Bezpłatny transport miejski

[przem710]

Mnie mimo wszystko darmowa komunikacja nie przekonuje do przejścia z samochodu do autobusu/tramwaju.

Do zależy od konkretnych potrzeb, mnie darmowa komunikacja by zwabiła. Np dojazd do pracy w tej chwili przynajmniej dla mnie jest wychodzi drożej niż jazda własnym autem (bez amortyzacji). Zatem przesiadł bym się do autobusu, natomiast np na zakupy jechałbym już autem.

Wszystko zależy tez od stopnia organizacji komunikacji, jeżeli ma słabą ofertę to nawet za darmo nie przyciągnie pasażerów.

[ET40]

No i jest to zrozumiałe. Dlatego wg mnie, oprócz wprowadzenia taryfy zerowej należy równolegle uatrakcyjnić komunikację na inne sposoby.

Dostosować częstotliwość kursowania i pojemność taboru do zwiększonych potoków pasażerskich. O systematycznym unowocześnianiu taboru i dostosowywaniu do potrzeb osób niepełnosprawnych pisać raczej nie muszę, bo to oczywiste, niezależnie od tego czy za bilety się płaci, czy nie. Co byś jeszcze chciał? :-O

[Mariusz W.]

ET40:
To już nic nadzwyczajnego i często nie wystarcza. Dziś atrakcyjna komunikacja to:

• wszędzie gdzie to możliwe pasy autobusowo-tramwajowe albo autobusowe, nawet jeżeli nastąpiłoby zwężenie do jednego pasa części ogólnodostępnej;
• w każdej sygnalizacji świetlnej ustanowienie pierwszeństwa wobec pojazdów komunikacji zbiorowej;
• ustanawianie pierwszeństwa na skrzyżowaniu w pierwszej kolejności pod kątem linii komunikacji miejskiej;
• wybudowanie wszystkich planowanych postojów typu „stój i jedź”;
• klimatyzacja w każdym autobusie i pociągu ulicznym;
• bezpłatny internet bezprzewodowy w każdym środku przewozowym;
• udogodnienia dla rowerów: przyczepa na rowery (12 szt.) do każdego autobusu, a jeżeli ograniczenia drogowe nie pozwalają na przyczepę – uchwyty na tylnej ścianie autobusu (4 szt.); załadunek i rozładunek na przystankach oznaczonych w rozkładzie, w tym na wszystkich końcowych.

Nawet jeżeli to by nie wystarczało, to należy jeszcze wprowadzić szereg udogodnień wobec pieszych i rowerzystów kosztem kierowców. Zlikwidować strefę płatnego postoju, ale jednocześnie zacząć egzekwować przepisy przede wszystkim dotyczące postoju. Wtedy komunikacja miejska będzie rzeczywiście atrakcyjna, ludzie będą chcieli z niej korzystać.

[ET40]

wszędzie gdzie to możliwe pasy autobusowo-tramwajowe albo autobusowe, nawet jeżeli nastąpiłoby zwężenie do jednego pasa części ogólnodostępnej;
w każdej sygnalizacji świetlnej ustanowienie pierwszeństwa wobec pojazdów komunikacji zbiorowej;

Zgadzam się jak najbardziej.

ustanawianie pierwszeństwa na skrzyżowaniu w pierwszej kolejności pod kątem linii komunikacji miejskiej;

Wymagałoby to zmiany przepisów ruchu drogowego, bez świateł na skrzyżowaniu nadanie priorytetu zbiorkomowi jest niewykonalne.

wybudowanie wszystkich planowanych postojów typu „stój i jedź”;

Nie wiem.

klimatyzacja w każdym autobusie i pociągu ulicznym;
bezpłatny internet bezprzewodowy w każdym środku przewozowym;

Z tego dobrobytu to się już w d...ch poprzewracało , jeszcze niedawno wystarczało, że autobus dowozi do celu i ma kawałek niskiej podłogi, a teraz to już musi być klima i internet, bo inaczej niebedo jeździć . Z tą klimą to może jeszcze ma sens, choć otwierane przesuwnie okna są w stanie ją zastąpić.

udogodnienia dla rowerów: przyczepa na rowery (12 szt.) do każdego autobusu, a jeżeli ograniczenia drogowe nie pozwalają na przyczepę – uchwyty na tylnej ścianie autobusu (4 szt.); załadunek i rozładunek na przystankach oznaczonych w rozkładzie, w tym na wszystkich końcowych.

No teraz to już popłynąłeś. Załadowanie i rozładowanie takiej przyczepy lub uchwytów to murowane zatkanie buspasa lub PAT na kilka minut.

[Poznanski_mech]

wszędzie gdzie to możliwe pasy autobusowo-tramwajowe albo autobusowe, nawet jeżeli nastąpiłoby zwężenie do jednego pasa części ogólnodostępnej;

No bez jaj, zbiorkom jest potrzebny ale ograniczenie pasów nawet do jednego pasu jest przesadą. Jeżeli chcemy poprawić sprawność poruszania się autobusów to uważam że najlepszym rozwiązaniem jest dodanie do starszych torowisk masy bitumicznej lub zwykłego asfaltu i wydzielić od pasa samochodowego. Obecnie już torowiska tramwajowe są wykonywane właśnie w taki sposób, z mojego podwórka to np. trasa na Franowo w Poznaniu.

w każdej sygnalizacji świetlnej ustanowienie pierwszeństwa wobec pojazdów komunikacji zbiorowej;

Tylko na większych skrzyżowaniach może to powodować paraliż.

klimatyzacja w każdym autobusie i pociągu ulicznym;

Bezdyskusyjnie, to jest standard w komunikacji miejskiej.

udogodnienia dla rowerów: przyczepa na rowery (12 szt.) do każdego autobusu, a jeżeli ograniczenia drogowe nie pozwalają na przyczepę – uchwyty na tylnej ścianie autobusu (4 szt.); załadunek i rozładunek na przystankach oznaczonych w rozkładzie, w tym na wszystkich końcowych.

O.o no bez przesady, wystarczy że kierowcy będą respektować osoby z rowerami i nie będą im utrudniały wejścia i wyjścia z pojazdu.

Nawet jeżeli wprowadzono by powyższe punkty w życie to nadal mnie to nie przekonuje

[Mariusz W.]

ustanawianie pierwszeństwa na skrzyżowaniu w pierwszej kolejności pod kątem linii komunikacji miejskiej;

Wymagałoby to zmiany przepisów ruchu drogowego, bez świateł na skrzyżowaniu nadanie priorytetu zbiorkomowi jest niewykonalne.

Jest wykonalne. Zmieniasz tylko przebieg drogi z pierwszeństwem. Kwestia tylko rozporządzenia wykonawczego do znaków, które obecnie przy wyznaczaniu przebiegu drogi z pierwszeństwem przejazdy kursy komunikacji zbiorowej wymienia jako kryterium, ale dopiero pod koniec. Nie mniej, na wielu skrzyżowaniach już teraz można by było to zrobić.

No teraz to już popłynąłeś. Załadowanie i rozładowanie takiej przyczepy lub uchwytów to murowane zatkanie buspasa lub PAT na kilka minut.

Dlatego tylko na wybranych przystankach. Nie trwa to też kilku minut, tylko chwilę. Takie rozwiązanie jest w Rybniku na jednej linii:

W wielu miastach w Europie działają podobne rozwiązania, działające sprawnie i nie zajmujące dużo czasu.

[ET40]

Takie rozwiązanie jest w Rybniku na jednej linii:

Mhm, wszystko na temat.

[Mariusz W.]

No bez jaj, zbiorkom jest potrzebny ale ograniczenie pasów nawet do jednego pasu jest przesadą. Jeżeli chcemy poprawić sprawność poruszania się autobusów to uważam że najlepszym rozwiązaniem jest dodanie do starszych torowisk masy bitumicznej lub zwykłego asfaltu i wydzielić od pasa samochodowego.

No właśnie o tym pisałem, o pasie autobusowo-tramwajowym (PAT). Ale w wielu miejscach nie ma miejsca na PAT i dwa pasy ruchu, np tutaj: http://goo.gl/maps/We3fy.

Tylko na większych skrzyżowaniach może to powodować paraliż.

Jeśli taka zmiana będzie powodować paraliż, to oznacza że samochodów osobowych w tym miejscu jest za dużo. A właśnie zmniejszaniu liczby samochodów służy uatrakcyjnianie komunikacji zbiorowej.

Nawet jeżeli wprowadzono by powyższe punkty w życie to nadal mnie to nie przekonuje

Bo być może nie poruszasz się po śródmieściach, gdzie już teraz trudno znaleźć legalne miejsce do postoju, a zamknięcie jednej ulicy powoduje zatory na pół dzielnicy.

[rustsaltz]

O.o no bez przesady, wystarczy że kierowcy będą respektować osoby z rowerami i nie będą im utrudniały wejścia i wyjścia z pojazdu.

Sobotnia sytuacja z warszawskiego 509: wsiadł jaśnie pan hrabia z rowerem (tym takim z obniżonymi siodełkiem, co to służy do wszystkiego, tylko nie do poruszania się) i zastawia przejście za trzecimi drzwiami w stronę przegubu. Efekt: puszka sardynek z tyłu, pustka z przodu. Jakoś mnie przewożenie roweru autobusem nie przekonuje. Jak już to wydzielić miejsce z tyłu kosztem kilku miejsc (do tego idealnie nadawał się układ Ikarusa, ale są mądrzy i mądrzejsi).

Dlatego tylko na wybranych przystankach. Nie trwa to też kilku minut, tylko chwilę. Takie rozwiązanie jest w Rybniku na jednej linii

Na załączonym obrazku widać, że dzikie tłumy z tego nie korzystają

Jeśli taka zmiana będzie powodować paraliż, to oznacza że samochodów osobowych w tym miejscu jest za dużo.

Ale w tym momencie karzesz kierowców za to, że nie ma atrakcyjnej oferty komunikacji publicznej.

A właśnie zmniejszaniu liczby samochodów służy uatrakcyjnianie komunikacji zbiorowej.

Uatrakcyjnianie oferty komunikacji publicznej nie może się odbywać poprzez obrzydzanie komunikacji samochodowej.

[ET40]

W tym wynalazku to jest fajnie rozwiązane. Aczkolwiek zasadniczo jest to przestrzeń dla wózków inwalidzkich, jednak częściej można spotkać w autobusie rowerzystę, niż wózkersa. A jeżeli nieszczęśliwie spotkają się w jednym autobusie, to kultura nakazuje rowerzyście wysiąść lub tak się ustawić, żeby osoba na wózku mogła wygodnie się umiejscowić.

[Mariusz W.]

W tym wynalazku to jest fajnie rozwiązane. Aczkolwiek zasadniczo jest to przestrzeń dla wózków inwalidzkich, jednak częściej można spotkać w autobusie rowerzystę, niż wózkersa. A jeżeli nieszczęśliwie spotkają się w jednym autobusie, to kultura nakazuje rowerzyście wysiąść lub tak się ustawić, żeby osoba na wózku mogła wygodnie się umiejscowić.

W Szczecinie dano Solarisowi wolną rękę na stworzenie miejsca dla roweru. Tak się to skończyło:

Wyrwikółko w bezsensownym miejscu.

[ Dodano: 2014-09-15, 18:15 ]

Uatrakcyjnianie oferty komunikacji publicznej nie może się odbywać poprzez obrzydzanie komunikacji samochodowej.

Może i powinna. Przestrzeń miejska jest wspólna, ograniczona. Siłą rzeczy uatrakcyjniając komunikację miejską, pieszą i rowerową muszą stracić na tym w jakimś stopniu samochody prywatne.
Z resztą istnieje silne uzasadnienie dla tego typu działań i leży to w interesie nas wszystkich.

[rustsaltz]

W Szczecinie dano Solarisowi wolną rękę na stworzenie miejsca dla roweru. Tak się to skończyło:
Obrazek
Wyrwikółko w bezsensownym miejscu.

Jakoś mnie to nie dziwi, ale żeby jednym ruchem postawić przeszkodę dla pasażera, ograniczyć dostęp do automatu i hipotetycznym rowerem zablokować miejsce dla wózków to trzeba być fachowcem.

Siłą rzeczy uatrakcyjniając komunikację miejską, pieszą i rowerową muszą stracić na tym w jakimś stopniu samochody prywatne.

Owszem, ale obrzydzając komunikację samochodową nie dając nic w zamian (albo dając przyczepki na rowery) spowodujesz, że przeciętny Kowalski zdenerwuje się i powie: "w głębokim poważaniu mam takie miasto, jadę gdzieś indziej".

Z resztą istnieje silne uzasadnienie dla tego typu działań i leży to w interesie nas wszystkich

Głównie to, że zostaną tylko najbardziej cierpliwe jednostki

[Mariusz W.]

Owszem, ale obrzydzając komunikację samochodową nie dając nic w zamian (albo dając przyczepki na rowery) spowodujesz, że przeciętny Kowalski zdenerwuje się i powie: "w głębokim poważaniu mam takie miasto, jadę gdzieś indziej".

Właśnie w zamian dostaje sprawną komunikację miejską.

[ET40]

W Szczecinie dano Solarisowi wolną rękę na stworzenie miejsca dla roweru. Tak się to skończyło:

No, w poczciwym Jelczu wygląda to lepiej.
http://c.wrzuta.pl/wi18870/ee6dec2d0026 ... m081mb_205
Choć nie wiem, czy są tam pasy, jak w nowocześniejszych autobusach. Jak się tym będę miał okazję przejechać to zwrócę uwagę. Pewnie zależy to też od przewoźnika, na tym zdjęciu (nie wiem od jakiego przewoźnika ono pochodzi) nie widać poza niską podłogą nic, co wskazywałoby na to, że z tyłu jest miejsce na wózek.

[rustsaltz]

Właśnie w zamian dostaje sprawną komunikację miejską.

Podstawą są cykliczne rozkłady jazdy, duża częstotliwość, przejrzysty układ. Ciekawe ile z tych założeń spełnia rybnicki autobus dla rowerów?