[Polska] Bezpłatny transport miejski

[ET40]

Pewnie coś takiego
http://www.mpk.com.pl/?id=4&pr=W1.W1p109

[Mariusz W.]

Podstawą są cykliczne rozkłady jazdy, duża częstotliwość, przejrzysty układ. Ciekawe ile z tych założeń spełnia rybnicki autobus dla rowerów?

To podałem tylko jako przykład rozwiązania na przewóz rowerów, a nie jako przykład ogólnie atrakcyjnej komunikacji miejskiej.

[Poznanski_mech]

No bez jaj, zbiorkom jest potrzebny ale ograniczenie pasów nawet do jednego pasu jest przesadą. Jeżeli chcemy poprawić sprawność poruszania się autobusów to uważam że najlepszym rozwiązaniem jest dodanie do starszych torowisk masy bitumicznej lub zwykłego asfaltu i wydzielić od pasa samochodowego.

No właśnie o tym pisałem, o pasie autobusowo-tramwajowym (PAT). Ale w wielu miejscach nie ma miejsca na PAT i dwa pasy ruchu, np tutaj: http://goo.gl/maps/We3fy.

No właśnie to są te newralgiczne miejsca jednak ile linii autobusów i jaka jest częstotliość ich kursowania? Czy na tej ulicy tworzą się korki?

Tylko na większych skrzyżowaniach może to powodować paraliż.

Jeśli taka zmiana będzie powodować paraliż, to oznacza że samochodów osobowych w tym miejscu jest za dużo. A właśnie zmniejszaniu liczby samochodów służy uatrakcyjnianie komunikacji zbiorowej.

Ale nie można wymagać całkowitego zniknięcia samochodów.

Nawet jeżeli wprowadzono by powyższe punkty w życie to nadal mnie to nie przekonuje

Bo być może nie poruszasz się po śródmieściach, gdzie już teraz trudno znaleźć legalne miejsce do postoju, a zamknięcie jednej ulicy powoduje zatory na pół dzielnicy.

Poznań to nie takie zadupie Żeby przejechać ze swojego domu Swarzędza na dworzec muszę przejechać przynajmniej 3 newralgiczne miejsca (Śródka, Rataje, Królowej Jadwigi).

O.o no bez przesady, wystarczy że kierowcy będą respektować osoby z rowerami i nie będą im utrudniały wejścia i wyjścia z pojazdu.

Sobotnia sytuacja z warszawskiego 509: wsiadł jaśnie pan hrabia z rowerem (tym takim z obniżonymi siodełkiem, co to służy do wszystkiego, tylko nie do poruszania się) i zastawia przejście za trzecimi drzwiami w stronę przegubu. Efekt: puszka sardynek z tyłu, pustka z przodu. Jakoś mnie przewożenie roweru autobusem nie przekonuje. Jak już to wydzielić miejsce z tyłu kosztem kilku miejsc (do tego idealnie nadawał się układ Ikarusa, ale są mądrzy i mądrzejsi).

To jak ludzie przewożą rowery nie można winić systemu a sposób ich myślenia.

[Mariusz W.]

Ale w wielu miejscach nie ma miejsca na PAT i dwa pasy ruchu, np tutaj: http://goo.gl/maps/We3fy.

No właśnie to są te newralgiczne miejsca jednak ile linii autobusów i jaka jest częstotliość ich kursowania? Czy na tej ulicy tworzą się korki?

4 linie autobusowe zwykłe, w tym jedna posiadająca najwięcej brygad w całym mieście. Trzy z nich tylko w jednym kierunku. W szczycie łącznie 22 kursy godzinę w jednym kierunku i 11 kursów w drugą stronę.
4 linie kolei ulicznej. W szczycie 26 kursów w jedną i 27 w drugą stronę.

Owszem, zdarzają się zatory, przede wszystkim przed skrzyżowaniami a zwłaszcza przed skrzyżowaniami znajdującymi się na początku i na końcu tego odcinka.

Ale nie można wymagać całkowitego zniknięcia samochodów.

Owszem, zawsze znajdą się przypadki osób, które z przyczyn obiektywnych nie mogą korzystać z komunikacji zbiorowej. Nie mniej, każdy kto nie musi korzystać z samochodu, powinien wybierać inne formy przemieszczania się. Wtedy byłoby dobrze, życie w mieście byłoby nieporównywalnie lepsze.

Poznań to nie takie zadupie Żeby przejechać ze swojego domu Swarzędza na dworzec muszę przejechać przynajmniej 3 newralgiczne miejsca (Śródka, Rataje, Królowej Jadwigi).

I nie masz problemów ze znalezieniem postoju? Chyba macie jakiś tam postój dla pracowników, to pewnie nie odczuwasz problemu braku miejsc postojowych.
I tak trochę prywatą zajadę. Są pociągi ze Swarzędza. Nie pasuje rozkład czy nie chce się?

[DamianT]

wszędzie gdzie to możliwe pasy autobusowo-tramwajowe albo autobusowe, nawet jeżeli nastąpiłoby zwężenie do jednego pasa części ogólnodostępnej;
w każdej sygnalizacji świetlnej ustanowienie pierwszeństwa wobec pojazdów komunikacji zbiorowej;

Zgadzam się jak najbardziej.

Ja w zasadzie też nie miałbym nic przeciwko gdyby autobusy jeździły co 10-15 minut oraz były dobrze skomunikowane, choć przy takiej częstotliwości to by było naturalne, dzięki czemu spokojnie mógłbym zrezygnować z jazdy własnym samochodem. Inaczej przykro mi, ale nie mam ochoty jechać do pracy ponad godzinę czasu 20 km.

[ Dodano: 2014-09-16, 10:13 ]

Z tego dobrobytu to się już w d...ch poprzewracało , jeszcze niedawno wystarczało, że autobus dowozi do celu i ma kawałek niskiej podłogi, a teraz to już musi być klima i internet, bo inaczej niebedo jeździć . Z tą klimą to może jeszcze ma sens, choć otwierane przesuwnie okna są w stanie ją zastąpić.

czasy się zmieniają, zapotrzebowania również.

[Afrika Bambaataa]

Z tego dobrobytu to się już w d...ch poprzewracało , jeszcze niedawno wystarczało, że autobus dowozi do celu i ma kawałek niskiej podłogi, a teraz to już musi być klima i internet, bo inaczej niebedo jeździć . Z tą klimą to może jeszcze ma sens, choć otwierane przesuwnie okna są w stanie ją zastąpić.

czasy się zmieniają, zapotrzebowania również.

Podzielam zdanie ET40 - darmowy internet w środkach komunikacji miejskiej to już przesada. Klima, owszem, się przydaje, choć czasami zdarza mi się jechać środkiem transportu, w którym najzwyczajniej jest zimno, bo klima chodzi pewnie na 15'C...

[Mariusz W.]

Podzielam zdanie ET40 - darmowy internet w środkach komunikacji miejskiej to już przesada.

W Szczecinie jest we wszystkich nowych pociągach ulicznych. Przydaje się, zwłaszcza do sprawdzenia rozkładów KM. W samochodzie tego nie masz i nie możesz mieć, a coś musi być w zamian za np. radioodbiornik z odtwarzaczem płyt.

[Poznanski_mech]

Owszem, zawsze znajdą się przypadki osób, które z przyczyn obiektywnych nie mogą korzystać z komunikacji zbiorowej. Nie mniej, każdy kto nie musi korzystać z samochodu, powinien wybierać inne formy przemieszczania się. Wtedy byłoby dobrze, życie w mieście byłoby nieporównywalnie lepsze.

Akurat nie mam z tym problemu, po prostu zbiorkom nie spełnia moich oczekiwań.

I nie masz problemów ze znalezieniem postoju? Chyba macie jakiś tam postój dla pracowników, to pewnie nie odczuwasz problemu braku miejsc postojowych.?

Nie mam dlatego że ulica Dworcowa jest na tyle luźno że nie trzeba się martwić o postój, czasem ja jadę na dworzec a mój młody odbiera auto i odwozi do domu.

I tak trochę prywatą zajadę. Są pociągi ze Swarzędza. Nie pasuje rozkład czy nie chce się?

Bez obaw Pociągi są, KW jeżdżą dość często jednak ... do dworca mam 10/15 minut pieszo, ewentualne spóźnienie naraża mnie na spory stres. Prowadzenie auta to dla mnie czysta przyjemność. Dodatkowo ELFy nie zapewniają mi takiego standardu jak moje autko Już nie muszę wspominać że jestem czasowo niezaleny od żadnego rozkładu.

[ET40]

Z tego dobrobytu to się już w d...ch poprzewracało , jeszcze niedawno wystarczało, że autobus dowozi do celu i ma kawałek niskiej podłogi, a teraz to już musi być klima i internet, bo inaczej niebedo jeździć . Z tą klimą to może jeszcze ma sens, choć otwierane przesuwnie okna są w stanie ją zastąpić.

czasy się zmieniają, zapotrzebowania również.

Podzielam zdanie ET40 - darmowy internet w środkach komunikacji miejskiej to już przesada. Klima, owszem, się przydaje, choć czasami zdarza mi się jechać środkiem transportu, w którym najzwyczajniej jest zimno, bo klima chodzi pewnie na 15'C...

Z drugiej strony bywają trasy bardzo długie i wtedy rzeczywiście to wifi może czasem się przydać, ale jak kogoś stać na telefon wyposażony w moduł WiFi, to stać go i na pakiet internetowy.

[Mariusz W.]

Bez obaw Pociągi są, KW jeżdżą dość często jednak ... do dworca mam 10/15 minut pieszo, ewentualne spóźnienie naraża mnie na spory stres. Prowadzenie auta to dla mnie czysta przyjemność. Dodatkowo ELFy nie zapewniają mi takiego standardu jak moje autko Już nie muszę wspominać że jestem czasowo niezaleny od żadnego rozkładu.

Czyli bardziej się nie chcę (przynajmniej tak wnioskuję po opisie) niż z pobudek przedmiotowych.

10-15 minut pieszo do dworca to nawet dobry czas. Są miejscowości, gdzie z przyczyn obiektywnych stacja/przystanek są bardziej oddalone. W moim rodzinnym miasteczku perony położone są na skraju miejscowości. Większość mieszkańców ma właśnie ok. 15 minut dojścia do peronów.
W sąsiedniej miejscowości stacja jest w ogóle poza zasadniczą częścią miejscowości. Odległość od zabudowań mieszkalnych to 2-2,5 km. Czas dojścia to z jakieś 25 minut. Sam ostatnio z ciekawości zajechałem na przypadkowy pociąg i było trochę osób (nie MK), które normalnie szły pieszo tą odległość po wyjściu z pociągu.
Owszem, dla niektórych osób może to być problemem, ale większość osób odwróciła się od kolei nie z tego powodu.

Opóźnienie? Na drodze też coś się może stać i też możesz mieć opóźnienie. Chociaż w zasadzie można to uznać za czynnik przedmiotowy (obiektywny). To prawda, że pod tym kątem korzystanie z kolei jest ryzykowne i nie każdy może sobie na to pozwolić. Podobnie niezależność czasowa, którą powinno się niwelować odpowiednio dużą liczbą połączeń. W tych czynnikach kolej jest zawodna i rzeczywiście są to przedmiotowe argumenty za samochodem.

Lepszy standard to kwestia mocno dyskusyjna. ELF-y oferują dość przyzwoity standard. Rozumiałbym 40-letnie EN57, a na wielu liniach tylko takie jeżdżą. W samochodzie owszem, siedzisz sobie w fotelu, oddzielony blachą od reszty natrętnego społeczeństwa, klimatyzacja działa, leci sobie gędźba jaką lubisz tudzież rozgłośnia radiowa jaka chcesz… Niby jest lepiej, ale trzeba mieć świadomość, że: jesteś mniej bezpieczny, bardziej zatruwasz środowisko, zwiększasz hałas w mieście, zwiększasz liczbę spalin w mieście, zwiększasz liczbę zanieczyszczeń bezpośrednio wpływających negatywnie na człowieka i zwiększasz koszty zewnętrzne. :-D

[…] jak kogoś stać na telefon wyposażony w moduł WiFi, to stać go i na pakiet internetowy.

Jestem przykładem osoby, która ma telefon z WiFi, ale nie stać jej na pakiet internetowy.

[Poznanski_mech]

Czyli bardziej się nie chcę (przynajmniej tak wnioskuję po opisie) niż z pobudek przedmiotowych.

Szanuje swój czas, wystarczająco narobie się w pracy.

Opóźnienie? Na drodze też coś się może stać i też możesz mieć opóźnienie.

Owszem ale pokonując tą drogę prawie codziennie wiem że w miejscu X będzie taki korek i doskonale wiem jak się przygotować, oczywiście są sytuacje wyjątkowy gdy np. zdarza się wypadek.

bardziej zatruwasz środowisko

Moje auto spełnia warunki EURO 5 więc aż tak nie zatruwa, zresztą już szukam jakiegoś taniego max. dwuletniego Audi A7, więc ten argument do mnie nie przemawia

zwiększasz hałas w mieście

Jestem cichszy niż autobus

zwiększasz koszty zewnętrzne. :-D

Tzn.?

[Mariusz W.]

Szanuje swój czas, wystarczająco narobie się w pracy.

Gdyby tak każdy myślał, to nie byłoby dobrze.

Moje auto spełnia warunki EURO 5 więc aż tak nie zatruwa, zresztą już szukam jakiegoś taniego max. dwuletniego Audi A7, więc ten argument do mnie nie przemawia

Nawet najbardziej ekologiczne auto zanieczyści środowisko bardziej niż współczesny pociąg/autobus/pociąg uliczny w przeliczeniu na jednego podróżnego.

zwiększasz hałas w mieście

Jestem cichszy niż autobus

Nawet najbardziej nowoczesny samochód będzie powodował hałas większy niż współczesny autobus w przeliczeniu na jednego podróżnego.

zwiększasz koszty zewnętrzne. :-D

Tzn.?

Pośrednio przyczyniasz się do tego, że państwo i my wszyscy musimy więcej wydać na niwelowanie negatywnych skutków samochodów prywatnych, niż gdybyś korzystał z przewozów zbiorowych.

[DamianT]

Podzielam zdanie ET40 - darmowy internet w środkach komunikacji miejskiej to już przesada.

Świat będzie dążył do tego, że darmowy Internet będzie powszechnie dostępny wszędzie.

Klima, owszem, się przydaje, choć czasami zdarza mi się jechać środkiem transportu, w którym najzwyczajniej jest zimno, bo klima chodzi pewnie na 15'C..

Trzeba wyedukowac jak nastawić

[Afrika Bambaataa]

zwiększasz hałas w mieście

Jestem cichszy niż autobus

Nawet najbardziej nowoczesny samochód będzie powodował hałas większy niż współczesny autobus w przeliczeniu na jednego podróżnego.

Tu żeś przydzwonił jak łysy grzywką o kant kuli... Hałas w przeciwieństwie do emisji spalin nie jest podzielny na pasażerów. Jak Ty sobie to wyobrażasz? To tak jakbyś powiedział, że (założenie: 20 pasażerów jedzie 50 kilometrów autobusem) w przeliczeniu na jednego podróżnego autobus pokonał 2,5 km...

[Mariusz W.]

Tu żeś przydzwonił jak łysy grzywką o kant kuli... Hałas w przeciwieństwie do emisji spalin nie jest podzielny na pasażerów. Jak Ty sobie to wyobrażasz?

Nie rozumiem. Dlaczego nie? Hałas jest mierzalny. Obliczoną wartość dzielimy na liczbę podróżnych i przyrównujemy do tak samo obliczonej wartości dla samochodu osobowego.

To tak jakbyś powiedział, że (założenie: 20 pasażerów jedzie 50 kilometrów autobusem) w przeliczeniu na jednego podróżnego autobus pokonał 2,5 km...

Tutaj w drugą stronę to działa. Autobus wykonał pracę przewozową wynoszącą 1000 pasażerokm.