Cięcia połączeń kolejowych na Śląsku od 1 czerwca!

[kolejooorz]

jackii, no przyjemniej się wisi na drzwiach gdy jest trochę chłodniej. :lol: No ale fakt, więcej różnic trudno zauważyć.

[kebeka]

kolejooorz, czym różni się krótki Elf od EN57? Klimatyzacją?

EN57 na pewno jest wygodniejszy( o ile to nie jest plastik) ;-D
No i teoretycznie w toalecie można zapalić :-P

[kebeka]

Szacuje się, że KŚ mogłyby zyskać na tej współpracy od kilku do kilkunastu milionów złotych. Jak wynika z naszych informacji, marszałek Sekuła nakazał Kolejom Śląskim wycofanie zgłoszonych do Polskich Linii Kolejowych tras

Czyli wygaszanie popytu na kolej ciąg dalszy, brak mi słów do naszej władzy....
Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,72 ... z2XWvsS900

[giergo]

Z tego samego artykułu

Przedstawiciele władz województwa potwierdzają, że obydwie spółki prowadziły rozmowy. - Jednak z uwagi na obecną sytuację przewoźnika zalecono, by Koleje Śląskie skupiły się na realizacji programu naprawczego spółki - mówi Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka.

- Spółka Leo Express złożyła nam propozycję współpracy. Wstępnie uznaliśmy ją za interesującą, ale, niestety, została ona złożona za późno. W tym samym czasie, czyli od 17 do 21 czerwca, trwały już konferencje PKP PLK związane z tworzeniem rozkładu jazdy na rok 2014 - dodaje Maciej Zaremba.

Konfrontując te dwie wypowiedzi doszedłem do wniosku, że jednak głupi jestem.
To w końcu nie dało się bo było za późno, czy nie dało się bo nie i koniec i nie będzie jakiś Czech w naprawie spółki nam pomagał, przecież sami sobie doskonale poradzimy. ???

[jackii]

giergo, ja raczej obstawiam "nie bo nie i koniec". Niedorzecznik KŚ jest równie wiarygodny jak jego koleżanka z KZK GOP. Po prostu nie miał świadomości, że UM się przyznał do wydania "zalecenia" i próbował jakoś zbyć dziennikarza

[giergo]

Mamy kolejną wersję wydarzeń:

Trzecią wersję wydarzeń podała nam Wanda Zielińska z Dolnośląskich Linii Autobusowych, które udzieliły Leo Expressowi swojej licencji przewoźnika na prowadzenie operacji w Polsce. Według niej, rozmowy były zaawansowane, a Koleje Śląskie miały być trzecim członkiem konsorcjum. Jednak to DLA i Leo Express zrezygnowały z wprowadzania Kolei Śląskich do projektu, gdyż nie zmieniłoby to sytuacji w sporze z PKP PLK.

źródło: Rynek Kolejowy

Cyrk jednym słowem, co rzecznik to inna wersja :-O

[stachu]

Trzeba czytać między wierszami

[Łukasz Słowik]

To cieszę się, że operacja wygaszania popytu na kolej przebiegła bezboleśnie, przynajmniej inni mają pole do popisu: http://www.andrzej-domagala.pl/rozkad-jazdy.html
Akurat tej inicjatywie, przy braku jakiejkolwiek promocji i durnej lokalizacji przystanku w Katowicach, nie wróżę bytu.

[giergo]

Tja. Najlepsze jest to 12 nowych połączeń - przywrócenie ośmiu z Tychów, ale tylko do Katowic i z powrotem. Nie nie, za Brynicę już te osiem pociągów nie pojedzie - a z moich subiektywnych obserwacji obłożenie w godzinach szczytu w relacji Sosnowiec Główny - Tychy Lodowisko na odcinku Sosnowiec - Katowice wynosił 30-40% w składach najczęściej obsługujących trasę przed reformą, czyli "krótki" Elf.
Kark zgięli, przestraszyli się chyba jednak możliwych konsekwencji wycięcia połączeń wychodzących z miasta Tychy, ale reszta to już niech się...

[theqkash]

Ludzie zaczynają się już denerwować ;-D

http://www.facebook.com/KolejkiSmieszne ... 7355439122

[kebeka]

- Cięcia na najbardziej dochodowych trasach pogorszą wynik finansowy spółki. To jak podcinanie gałęzi, na której się siedzi - przekonuje Stanisław Biega, twórca pierwszego rozkładu Kolei Śląskich.

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,72 ... #LokKatTxt#ixzz2YWtQi5n2

Smutne ale prawdziwe :-(

[Mika]

A co z ulgami dla kolejarzy z innych spółek? Czy to jeszcze jedno źródło utraconych wpływów?

- Tak, i chodzi o niemałą kwotę, bo według szacunków aż 6-9 mln zł za cały rok. Nowy zarząd na początku roku podpisał porozumienie, że kolejarze z innych spółek, np. PKP Cargo, PKP PLK itd., będą jeździli z 99-procentową ulgą, a ich rodziny z 80-procentową ulgą. To niezrozumiała decyzja, tym bardziej że nie jest obustronna, a kolejarze Kolei Śląskich nie mają takich ulg u tych przewoźników, którzy w Kolejach Śląskich mogą jeździć bardzo tanio.

To w końcu są te ulgi dla kolejarzy czy nie?

[giergo]

Nie wiem, nie znam się, ale ktoś chyba kłamie w żywe oczy.

Fragment artykułu z katowice.gazeta.pl z dziś:

Pasażerowie Kolei Śląskich, którzy chcą dojechać do Katowic na godzinę 8, mają z tym spory problem. Pociąg, którym mogliby dojechać na czas, kursuje tylko w... weekendy.
Chodzi o pasażerów, którzy dojeżdżają do Katowic od strony Gliwic. Większość ludzi zaczyna pracę o godzinę 8, a jedyny pociąg, z którego mogą skorzystać (7.20), przyjeżdża do Katowic zaledwie kilka minut wcześniej (7.50 lub 7.55). Ktoś, kto nie pracuje w okolicach dworca, nie ma szans zdążyć.

Na problem zwrócił uwagę nasz czytelnik, który codziennie dojeżdża z Zabrza. Jak mówi, Koleje Śląskie oferują pasażerom połączenie o 6.45 z przyjazdem do Katowic na 7.15. Problem w tym, że z takiego pociągu można korzystać tylko w... soboty i niedziele. - Nie pojmuję, dlaczego w dni de facto wolne to połączenie jest możliwe, a w dni robocze nie - denerwuje się pan Michał.

i odpowiedź Pana Rzecznika z tego samego artykułu:

Jak wyjaśnia Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich, pociągi odjeżdżające z Zabrza o 6.45 mogą kursować tylko w wolne dni, bo właśnie wtedy kolejowa spółka ma do dyspozycji wolny skład. - W dni robocze uruchomienie tego pociągu jest niemożliwe. Musielibyśmy pozyskać nowy skład, a z powodu trudnej sytuacji finansowej spółki to niemożliwe - przyznaje Zaremba.

Artykuł wcześniejszy, z dnia 05.07.2013 z katowice.gazeta.pl

Od 22 lipca Koleje Śląskie przywrócą 8 połączeń na części trasy Szybkiej Kolei Regionalnej. Problem w tym, że pociągi do Sosnowca nie dojadą.
SKR łączy dziś Sosnowiec z Katowicami i Tychami. W czerwcu Koleje Śląskie skasowały połowę połączeń na tej trasie. Osiem zostanie teraz przywróconych. Takie rozwiązanie nie satysfakcjonuje mieszkańców Sosnowca i pasażerów, którzy wsiadają i wysiadają na dwóch stacjach między Katowicami i Sosnowcem.

- Z niecierpliwością czekałam na poprawę sytuacji, bo zdegradowano takt półgodzinny do godzinnego. A tu ponowne rozczarowanie, bo w godzinach szczytu połączenia są tylko z i do Katowic. To jawna drwina z pasażerów z Sosnowca: najpierw zlikwidowano taryfę strefową i teraz podróżni w aglomeracji przesiadający się w Katowicach zmuszeni są do kupna droższego biletu wg kilometrów - napisała w liście do "Gazety" Dorota Gola. Dodała, że to dziwna polityka w sytuacji, gdy w "krzakach" w Zawodziu i w Gliwicach stoją pociągi Kolei Śląskich.

i Pan Rzecznik:

Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich, przekonuje, że spółka nie chowa pociągów w "krzakach" i z powodów braków taborowych nie wydłuży połączeń do Sosnowca. - Oczywiście chcielibyśmy przywrócić połączenie na całej trasie Szybkiej Kolei Regionalnej. Nie mamy wolnych składów, które mogłyby kursować także na linii Katowice - Sosnowiec - mówi Zaremba.

Jestem tylko pasażerem, wytłumaczcie mi proszę, co robią rdzewiejące składy KŚ rozrzucone w "szczerym polu" pomiędzy Katowicami Zawodziem, a Katowicami? Rezerwa taborowa? (codziennie mijam ich co najmniej pięć, a pewnie drugie tyle stoi w Gliwicach i Łazach)
Po zlikwidowaniu 40% połączeń brakuje składów?

[rustsaltz]

Widać państwo z PR układa obiegi także w KŚ .

[Maniek]

Pani Rogowska, która miękko wylądowała w KŚ ściąga ze sobą stare praktyki z ŚZPR. Ciekawe, czy pan Dygudaj będzie od niej lepszy.