rysiogeniusz trudno powiedzieć. Dobrze by było żeby nie były likwidowane ( tu patrz polityka zwijania torów jaką chce uprawiać PLK), ale też przekazanie ich samorządom nie musi oznaczać od razu, że linia będzie uratowana, bo może się okazać że samorząd jest taki jak np. w przypadku linii z JG do Karpacza gdzie idioci chcą zaorać linię ( zamiast na niej zarobić, Karpacz i Szklarska to największe atrakcje turystyczne Karkonoszy) i zrobić ścieżkę rowerową...
Uważam, że powinno być prawo które zakazuje zwijania linii kolejowych. Kiedyś prędzej czy później będą potrzebne, a wiele linii ma grubo ponad 100 lat i można już o nich mówić w kontekście zabytków, patrząc na np. infrastrukturę leżącą przy nich w postaci semaforów, nastawni, budynków dworcowych itp.
Powinna jakaś niezależna ( nie wynajęta przez beton kolejarski) firma zrobić gruntowne badania dot. wszystkich linii kolejowych w kraju. Tzn. sprawdzić dokładny i rzeczywisty stan linii, czy ludność przy niej mieszkająca jest przychylna pociągom i korzysta/korzystałaby z nich czy nie, znaczenie strategiczne dla kraju, przewozów towarowych, czy choćby dobry objazd jako alternatywa dla jakiejś magistrali na której był np. wypadek i trzeba szybko pociągi "bokami" puszczać.
Po takich szczegółowych badaniach (które powinny być ogólnodostępne i jawne) można by dyskutować gdzie rzeczywiście można zwinąć tory i linie nie mają żadnych perspektyw, a gdzie trzeba je albo zostawić na lepsze czasy, albo już teraz brać d... w troki, remontować je i przywrócić/rozwinąć na nich ruch pasażerski, towarowy itd.
[ Dodano: 2012-10-06, 11:05 ]
Adams przeczytałem ten artykuł i normalnie mnie kur...ca bierze!!! Jakie niby są koszta utrzymania linii które od lat mają w du..., są zarośnięte i nie robią na nich dosłownie NIC!? Patrząc na ten spis to możemy śmiało rzec, że na DŚ kolej przestanie istnieć, będzie tylko symboliczna. 274,E30, Wrocław-Kłodzko i koniec... Skoro już są takie słuchy, a od lat mieli zakąsy by orać co się da, poprzez wygaszanie popytu, masowe zawieszanie (czyt. likwidację) ruchu pasażerskiego i całkowite niedbanie i olewanie tych linii, to znaczy że kwestią czasu jest jak to zrobią i je zaorają.
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
flanker, sam aspekt turystyczny linii Jelenia Góra - Kowary - Kamienna Góra mógłby się zbilansować. Nie miałem co prawda okazji podróżować tą linią, ale czytając wszelkie relacje mogę sobie wyobrazić jak bardzo ta linia jest malownicza. Myślę że nie tylko miłośnicy kolei byliby za uruchomieniem na tej lini połączeń (przynajmniej sezonowych), ale także zwykli turyści wypoczywający w Karkonoszach, bo przejazd malowniczą górską linią jest nie lada przygodą nie tylko dla miłośnika kolei, ale także dla miłośnika górskich krajobrazów. Niestety, ale wszelkie władze są ślepe i głuche na takie argumenty i idą po najmniejszej linii oporu, czyli oranie co się da i gdzie się da. Jeszcze niedawno pisano o zainteresowaniu Niemców połączeniem do Karpacza, ale według tego artykułu linia ta jest przeznaczona do likwidacji. To jest jak pies ogrodnika, sam nie weźmie i drugiemu nie da!
Nie tylko to, Legnica-Jerzmanice szlak POD DRUTEM i chcą likwidować!!! Linia do Świdnicy, gdzie wielu wrocławian jeździ do Sobótki co weekend, na majówkę, w wakacje itd. połączenie kolejowe byłoby hitem. Dodatkowo wielu ludzi mieszkających na Bielanach, w Kobierzycach, Sobótce, Świdnicy itd. nie musieliby stać w korkach, tylko mogliby się przesiąść na kolej. Dodatkowo dzieci i młodzież nie miałaby problemu z dotarciem do szkół i uczelni.
Marciszów - Wojcieszów chcą likwidować, który był dopiero co wyremontowany i jeżdżą tam regularnie składy towarowe do Wojcieszowa....
Liczba postów: 5 604
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
flanker, co do linii które wymieniłeś nie będę się wypowiadał z prostej przyczyny, że nie znam realiów jakie tam obowiązują. Jednak jak sam wiesz, najbardziej mnie boli oranie linii karkonoskich, czyli Jelenia Góra - Kowary - Kamienna Góra, Jelenia Góra - Karpacz i Gryfów Śl. - Świeradów, które moim zdaniem w sezonie turystycznym miały by swój potencjał.
Cóż za wiele się słyszy o tych likwidacjach przez PLK i bierny temu nie pozostanę. Na początek wyraz swego sprzeciwu dałem w podpisie i awatarze :-D Chyba trzeba zacząć walczyć, choćby o "własne podwórko" z betonem PLK, bo inaczej czeka nas dużo, bardzo duużo ścieżek rowerowych w kraju... Nie mam nic przeciwko ścieżkom rowerowym, ale ludzie - nie kosztem linii kolejowych!
Co do Świeradowa słyszałem, że przejazdy w kilku miejscach już zaasfaltowali... :-(
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 38
Dołączył: 05.04.2011
Reputacja:
0
Panowie, a nie lepiej zaczekać na oficjalne stanowisko PLK w tym momencie?
Podejrzewam, że ich milczenie nie będzie trwać długo.
loony ale to jest wysyp artykułów po tych publikacjach tych materiałów przez RK. PLK od razu wszystkiemu zaprzeczyła i pogroziła paluszkiem RK, że jak nie sprostują i odszczekają tych "kłamstw" itd. to wytoczą im proces. W wersji oficjalnej mówią że to tylko takie badania, przymiarki, ale mówią to właśnie po to, żeby ludzi uspokoić, uśpić czujność i żeby nikt nie robił dymu.
Ja może nie mam 100 proc. pewności co do tych informacji, ale trzeba dmuchać na zimne i nie wierzę w oficjalne stanowiska PLK. Historia pokazała, że potrafią bez pardonu uwalać ruch na liniach, likwidować je, nie remontować itd.
A co do przekazywania samorządom to tutaj też jest nieciekawie - jeśli oczywiście jest normalny samorząd i będzie chciał daną linię wyremontować i stworzyć na niej jakiś ruch pasażerski, czy choćby wykorzystać do przewozów towarowych, czy nawet drezynowania jako atrakcji turystycznej - to jestem za. No ale na przykładzie linii do Karpacza było widać jakie plany mają tamtejsze samorządy - zaorać linię kolejową i zrobić z niej ścieżkę rowerową... Takiemu samorządowi nie przekazałbym nawet kolejki PIKO we władanie, a co dopiero linii kolejowej...
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Może jednak poczekajmy na oficjalne stanowisko PLK. Media lubią dmuchać bańki.
Liczba postów: 1 161
Liczba wątków: 74
Dołączył: 22.05.2011
Reputacja:
0
Liczba postów: 842
Liczba wątków: 38
Dołączył: 05.04.2011
Reputacja:
0
Czy jest dostępna jakakolwiek lista odcinków, które będą zamknięte? Chciałbym wiedzieć czy na jakiejś jest czynny ruch osobowy i 'zaliczyć' póki jeszcze jest możliwość.
Liczba postów: 1 066
Liczba wątków: 3
Dołączył: 26.03.2011
Reputacja:
0
Wyłączają:
Międzychód – Skwierzyna,
Sieraków Wielkopolski – Międzychód,
Wągrowiec – Rogoźno Wlkp.
Sucha Beskidzka – Żywiec (35km),
Chorzów Stary - Kopalnia Julian (9 km),
Racibórz Markowice - Syrynia (25 km),
Syrynia - Olza (6 km),
Bielsko Biała - Skoczów (22 km),
Goleszów - Cieszyn (11km),
Nowy Świętów – Głuchołazy (6 km),
Strzelce Opolskie – Kluczbork,
Adampol - Tatary,
Włoszczowice – Busko Zdrój (25 km),
Rabka Zdrój – Nowy Sącz.
Dane z komunikatów PLKi.
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.plk-sa.pl">www.plk-sa.pl</a><!-- w -->
Pozdrawiam ;-)
Liczba postów: 860
Liczba wątków: 19
Dołączył: 21.06.2012
Reputacja:
0
Mika napisał(a):Wągrowiec – Rogoźno Wlkp. Tą linie już chyba wyłączyli :-(
Liczba postów: 1 066
Liczba wątków: 3
Dołączył: 26.03.2011
Reputacja:
0
Rynek Kolejowy napisał(a):W województwie podkarpackim z eksploatacji wyłączone mają zostać cztery odcinki: Zagórz - Łupków, Zagórz - Krościenko, Mielec - Dębica oraz trasa do granicy z Ukrainą Munina - Hrebenne. Jednak zarząd województwa nie zgadza się na plany PKP PLK dotyczące zawieszenia linii kolejowych w regionie.
http://www.rynek-kolejowy.pl/45068/Podk ... gionie.htm
Pozdrawiam ;-)
Liczba postów: 84
Liczba wątków: 4
Dołączył: 31.03.2013
Reputacja:
0
Mnie najbardziej przeraża, że do "czasowego wyłączenia z eksploatacji" idą linie tak piękne i malownicze. Smutne jest to, że dzięki temu nie będą mogły jeździć nawet pociągi sezonowe. Czy zostają nam drezyny? :-(
Liczba postów: 268
Liczba wątków: 5
Dołączył: 15.05.2011
Reputacja:
0
booua, lepsze drezyny niż przeróbka nasypu kolejowego na ścieżkę rowerową.
|