02.12.2013, 19:08
Dudzio, wszystko zależy, na jaką trafisz drużynę. Z tego co pamiętam, gdy jeździłam sama jako ankieterka to szłam z konduktorem na kontrolę. Ale ja miałam bardzo mało frekwencyjny skład, dzięki czemu kierownik mógł sobie bez stresu zostać w służbowym i wypisywać bileciki nowo wsiadającym (na trasie 'mojego' pociągu nie było kas)