Informatorzy mobilni

[rustsaltz]

W Intercity sobie z tym poradzili, żeby pracownik nie wyglądał jak granatem oderwany od pługa, więc da się.

[DamianT]

(UTK ma co robic, waszą skargę oleje na 100%)

Tym stwierdzeniem udowodniłeś jakie farmazony tutaj piszesz. Siejesz propagandę.

[ Dodano: 2014-08-25, 10:54 ]

No jakby nie była widoczna to bym się nią nie zainteresował. W Katowicach już jej nie było.

Pytałem właśnie o Katowice.

[krakers90]

W przeciwieństwie do Ciebie znam ludzi z UTK i pracuję w iC więc może jednak coś tam wiem...

[DamianT]

I piszesz tak oficjalnie, że pracownicy UTK zaniedbują swoją pracę? No nieładnie z ich strony

A poza tym, skąd wiesz, że nie znam?

[rustsaltz]

Sytuacja dziś w Katowicach: jaśnie państwo (dwoje ich było) informatorzy stoją sobie za kontuarem od strony placu Andrzeja i ściemniają (pani wyraźnie była znudzona, pan stał za czymś w rodzaju netbooka, jakoś wątpię, by obserwował SEPE albo przynajmniej Inforpasażera). Od strony placu Szewczyka ściemnianie podobne (przy czym raczej pojedynczo i bez elektroniki). A w peronach... Gdzieś na drugim walczy dzielnie jedna osoba (reszta albo się zbunkrowała, albo ich nie było). A niemal wszystkie rozkłady wymienione na ważne od 1 września...

[Tomasz K.]

rustsaltz, Brak obsady na peronach to efekt cięć. Obecnie jest nas (we wrześniu powracam) sześciu. Po jednym na laptopach, po jednym na nowym dworcu i okolice wejścia od strony pl. Andrzeja i dwóch na 4 peony (nie liczę piątki). Więc w szczycie nie da się obrobić wszystkich peronów.

[mateusz123]

Wrocławskiej kompromitacji w wykonaniu IC i pana S. z LeasingTeamu ciąg dalszy. Dzisiaj drugi dzień z rzędu na 6 wymaganych jest tylko 5 informatorów. Oczywiście z IC wszyscy to mają gdzieś, a rotacja na informacji jest taka że codziennie jest ktoś inny. A nieprzychodzenie do pracy to skutek zatrudnianai ludzi którzy tak naprawdę Mobilną mają głęboko w nosie. Efektywność pracy obecnych niska. Aha, co lepsze wszystkie błędy które są teraz robione były wypominane przez Centralę w okolicach maja, czerwca, i coś się zmieniło? nic
Na skargę napisaną do IC do stolicy nikt nie odpowiedział, "Wrocław" twierdzi że nie może ingerować, pan S. oszukuje i okłamuje doświadczonych pracowników i tym sposobem mamy 5 nierobów na akcji którzy zarobią więcej niż niejeden kasjer po kursach. Oby tak dalej....

[Dudzio]

Z ciekawości: ile zarabia taki informator? Jest zatrudniany bezpośrednio przez PKP IC czy jakąś agencję pracy (wiecie może jaką w Warszawie)?

[mateusz123]

Agencja pracy. Czyli banda osób która nie ma pojęcia o charakterze pracy, tylk ozatrudnia 40 osób na 12 etatów i robi jedną wielką rotację.

[Dudzio]

Co z wynagrodzeniem (chodzi mi o Warszawę)? Myślę o takiej pracy dorywczej.

[mateusz123]

Koło 15 zł brutto.

[rustsaltz]

rustsaltz, Brak obsady na peronach to efekt cięć.

Po co dwie osoby na laptopie od strony Andrzeja? Jedna umie czytać, druga pisać?

[Tomasz K.]

rustsaltz, Zależy od zainteresowania podróżnych. Jak jest kolejka, to dwie osoby, a jak jest luz, to jedna przy laptopie, a druga chodzi po okolicach. (kasy, czasem zejdzie do tunelu).

[rustsaltz]

Zainteresowania przez kilka-kilkanaście minut, które spędziłem w kolejce nie było.

[mateusz123]

To niewiele widziałeś.
Kolejne newsy z Wrocławia, w ciągu 4 dni akcji: 5 raportów, 4 skargi na informatorów telefoniczne do pana z Agencji Pracy oraz łącznie 8 osób nie zgłosiło się do pracy