"Uznam" jeździ poza sezonem (z wyjątkiem dwóch dni w tygodniu) w rel. Przemyśl - Wrocław, więc trudno go nazwać połączeniem nocnym, natomiast "Monciak" w starej, długoletniej formie nie istnieje. Obecny "Monciak" to nic innego jak sezonowe połączenie "Regli" i "Nosala" w jedną całość.
Jeśli PKP IC dobrały się do tak frekwencyjnego pociągu, jakim był stary "Monciak", to praktycznie już mnie żaden manewr tej idiotycznej spółki nie zdziwi. Nawet los "Ustronia" stoi pod znakiem zapytania. Ten pociąg będzie kursował jedynie w wakacje w rel. Kraków - Kołobrzeg / Hel. Istnieje także duże prawdopodobieństwo że z rozkładu wylecą też nocne międzynarodówki "Chopin" i "Silesia". Na pozostawienie codziennie "Rozewia" i "Karkonoszy", też zbytnio bym nie liczył. W najlepszym wypadku zostaną oterminowane do dwóch dni w tygodniu i sezon.
Wcale by mnie to nie zaskoczyło, gdyby z nocnych całorocznych pociągów został jedynie wspomniany w artykule "Przemyślanin", z grupą wagonów Warszawa - Szczecin dodaną na odczepne, żeby nie było szumu że Warszawa nie posiada żadnego nocnego połączenia.
Niestety, ale PIC, nadal będzie monopolistą w przewozach dalekobieżnych na polskich torach, gdyż Leo Expres przegrał z polską biurokracją i nie wyjedzie na trasę z Warszawy do Poznania, o czym informuje
Biznes.pl