Wspólny bilet polskich kolei.

[masovian]

Kolej z jednym biletem i nowymi pociągami

Rewolucją, którą wprowadza program KolejPL2020 jest jeden bilet na podróż pociągami wszystkich przewoźników kolejowych w Polsce – pod hasłem „Bilet na podróż, a nie na przewoźnika”. Nie wykluczy to jednak możliwości oferowania przez poszczególnych przewoźników ofert specjalnych na obsługiwane przez nich pociągi.
(...)
Pierwsze efekty wdrożenia planu w 2016 roku mają być widoczne już rok później, jak wdrożenie Jednego Biletu na Podróż.

http://kurierkolejowy.eu/aktualnosci/26 ... urope.html

To byłby wreszcie koniec kolejowej Polski w ruinie podziałów na spółeczki przewoźników przynajmniej dla pasażera.


Ktoś zna oryginał tego planu?

[sm31-131]

UWAGA!!! DŁUGIE!!! Bo przyczepiłem się chyba do wszystkiego!!!...

...oprócz przecinków, bo ich nie widzę - oplułem ekran kawą jak czytałem te bzdury i mi się wszystko rozmywa.

Taaa, wierzę w to tak jak w te 500 zł na dziecko które będziemy musieli wszyscy - także bezdzietni(no może oprócz ELYTY) spłacać w dodatkowych podatkach w wysokości powyżej 500 zł.

Andrzej Wach (PORR Polska Construction), Janusz Malinowski (Łódzka Kolej Aglomeracyjna), Zbigniew Szafrański (Instytut Kolejnictwa), Daniel Ryczek (RailLogix B.V.) oraz Marcin Trzaska (Stowarzyszenie Inicjatywa dla Infrastruktury).

zauważ że nie ma tu NIKOGO ze spółek zajmujących się przewozami pasażerskimi a tym bardziej nie ma żadnej spółki PKP, ani PR które odpowiadają za przynajmniej połowę przewozów.

stworzy stabilne warunki do funkcjonowania i rozwoju transportu kolejowego.

Jak chcą to osiągnąć nie dyskutując z żadnym przewoźnikiem?

Tu

utworzenie nowego silnego podmiotu zarządzającego kompletną infrastrukturą kolejową. Prowadzenie projektów deweloperskich, zarówno w formule PPP, jak i we współpracy z samorządami, powierzane byłoby tworzonym podmiotom celowym.

i tu:

Funkcje operacyjne, wykonywane obecnie przez Ministerstwo względem zarządców i przewoźników przejęłaby Agencja Rozwoju Transportu Kolejowego (ARTK).

to są zapowiedzi stworzenia stołków dla swoich kolesi i nic więcej !

Jej rolą byłoby wprowadzenie nowego modelu kształtowania stawek dostępu do torów z obecnego kosztowego na model rynkowy, dzięki któremu wysokość stawek dostępu nie będzie powiązana bezpośrednio z kosztami po stronie PKP PLK.

Czyli co? Narobić długów i zamknąć PLK? Czy podzielić na kolejne spółki? A może chcą to dotować? A jeśli tak to z czego?

Obowiązkiem ARTK będzie racjonalizacja poziomu wypłacanych rekompensat, zarówno przez motywowanie beneficjentów rekompensat do obniżki kosztów,

obniżenie kosztów? Jak? Wrócimy do bohunów bez ogrzewania w zimie i klimy latem? Obetniemy obsługę pociągu do maszynisty który będzie wyskakiwał w biegu z loka i bilety będzie sprawdzał?

jak też pobudzanie potoku pociągów na sieci kolejowej przez odpowiednie kreowanie poziomu stawek dostępu do infrastruktury.

już to widzę jak PR rzuci się do obsługi połączenia z 5 pasażerami dziennie tylko dlatego że PLK obniży stawki dostępu do infry.

KolejPL2020 ma przyśpieszyć modernizację linii kolejowych oraz inwestycje taborowe. Plan powinien zwiększyć istotnie efektywność wykorzystania funduszy UE

Jakim cudem? Przeznaczą pieniądze ze złotego pociągu? Wprowadzą spec ustawę tak jak przy budowie dróg na euro 2012 i będą ludzi wypierd tfu wysiedlać wbrew ich woli? Dotacje UE? PLK wykorzystała praktycznie wszystkie dotacje, a dotacje na tabor grzęzną zawsze w tym samym miejscu - uzgodnienia, dokumentacje, poje tfu wyśrubowane przetargi, odwołania bo ktoś nie wygrał, zmieniające się przepisy które mają wpływ na już wygrane przetargi pomimo tego że prawo nie działa wstecz. Jak chcą to zrobić popijając kawusię w gronie które nie ma ani pojęcia ani decyzyjności?

Plan działań zapewni kontynuację modernizacji dworców kolejowych wraz z otoczeniem – parkingami i monitoringiem,

biorąc pod uwagę te dworce które już zmodernizowali to nie wróżę im długiego życia. Chyba w żadnym wypadku PKP z własnej inicjatywy nie zainteresowało się tematem węzłów przesiadkowych, parkingów typu PARK and RIDE, przesiadek typu door to door

realizowane będą kolejne projekty deweloperskie wykorzystujące nieruchomości PKP.

biorąc pod uwagę ilu obiektów chcą się pozbyć / wyburzyć to faktycznie deweloperzy będą mieli co robić - zwłaszcza sprzedając bardzo ciche mieszkania w pobliżu torów.

No i ta wisienka na torcie

Rewolucją, którą wprowadza program KolejPL2020 jest jeden bilet na podróż pociągami wszystkich przewoźników kolejowych w Polsce – pod hasłem „Bilet na podróż, a nie na przewoźnika”. Nie wykluczy to jednak możliwości oferowania przez poszczególnych przewoźników ofert specjalnych na obsługiwane przez nich pociągi.

SIĘ KU _ _ A W DWÓCH NIE POTRAFIĄ DOGADAĆ A CO DOPIERO W DZIESIĘCIU I WIĘCEJ. Pomijam już kwestie techniczne gdzie połowa przewoźników ma SWOJE systemy sprzedaży biletów - sama integracja tych systemów może trwać do 2020 a oni się chwalą tym że wejdzie to w 2017 roku

Wymianę lub modernizację taboru pasażerskiego, w tym pozyskiwanie środków unijnych, usprawni stworzenie wspólnego poolu taborowego, który umożliwi szybki dostęp obecnym i nowym przewoźnikom do taboru kolejowego o standardach oczekiwanych przez podróżnych.

NA PEWNO!!! Przyjdzie IC i zabierze najlepsze? Bo oni to klasa sama w sobie? Zresztą Unia daje pieniądze na konkretne trasy - a nie na całość - bo na tym ma polegać zrównoważony transport - modernizować tam gdzie teraz jest tylko jeden środek transportu a tak IC weźmie najlepsze wagony na trasy które wożą krawaciarzy tylko po to aby można ich dodatkowo kasować za + 200 do zajebi tfu komfortu, a zwykły kowalski do fabryki pojedzie turbokiblem po kolejnej rewizji robionej na szpachlę?

Celem programu jest istotne przeniesienie części ruchu towarów z nowych autostrad i dróg ekspresowych na tory. Będzie temu służyć aktywna działalność ARTK w dziedzinie kreowania opłat za dostęp do infrastruktury.

no ja pier... nie nauczyli się jeszcze że przy dzisiejszej technologii i odległościach w Polsce jest to nieopłacalne / nierealne?

Plan podejmuje również kwestię obsługi tzw. „ostatniej mili”. Powrotowi do życia wielu z nieczynnych obecnie bocznic kolejowych służyć ma opracowanie nowych przepisów dotyczących zasad ich eksploatacji, znacznie upraszczających wymagania i procedury formalne

czyli co od dziś wymagany jest co drugi podkład na bocznicy i co trzecia śruba żeby można ją było wykorzystywać? Przecież to absurd. Większość bocznic jest w takim stanie że trzeba wydać na nie grube pieniądze (których nie mają) na ich przywrócenie do stanu w którym nie będą zagrażały życiu podczas obsługi, zresztą wiele łącznic do nich jest już po prostu nie przejezdnych. a bocznice to także infrastruktura towarzysząca - co z tego że tory zrobią jak będzie trzeba jeździć dziurawą drogą do nich albo tak jak w wielu miejscowościach rozjeżdżać ciężarówką nowe ciągi komunikacyjne które po zamknięciu wiele lat temu bocznic zostały tak przeprojektowane aby nie obsługiwać takiego ruchu. Do tego wymagany jest dialog z samorządami, poszczególnymi miastami a dialog nie jest naszą mocną stroną. Zresztą mamy już przykład - mój ulubiony - IKEI w Polsce która się postarała - także finansowo a na końcu po jednym sezonie zaczęto im wszystko utrudniać.

Nie głosowałem na PIS, ale po ich wygraniu liczyłem na to że może jednak coś się zmieni. I zmieni się - ale tylko jedno - Muzułmanie będą mieli przeje ... tfu problem w naszym kraju bez względu na to czy będą terrorystami czy nie. A reszta będzie po staremu o ile nie gorzej.

Pozdrawiam
sm31-131

P.S. Przepraszam za nadmierną ilość agresji w powyższym poście, ale mnie ten artykuł wkur.... - prawie jak moja żona dziś od rana.

[masovian]

SIĘ KU _ _ A W DWÓCH NIE POTRAFIĄ DOGADAĆ A CO DOPIERO W DZIESIĘCIU I WIĘCEJ. Pomijam już kwestie techniczne gdzie połowa przewoźników ma SWOJE systemy sprzedaży biletów - sama integracja tych systemów może trwać do 2020 a oni się chwalą tym że wejdzie to w 2017 roku

Widać, że emocjonalnie podszedłeś do artykułu, a raczej programu. Ja mam zasadę, że się nie wypowiadam, o czymś, czego nie znam, więc pytam o oryginał dokumentu - programu.

Jednak system sprzedaży biletów wspólny można zrobić bardzo prosto. Najprościej wprowadzając ceny maksymalne za kategorię pociągów. Np. pospieszny 1-10km 10 zł, osobowy 1-10km 5 zł, ekspres 1-10km 15 zł, droższy niż ekspres 1-10km 20 zł. Każdy z przewoźników ustawowo ma obowiązek wpisania swoich pociągów do tych kategorii i la opera finita.

Tylko jak się weźmie za mordę to całe spółeczkowe towarzystwo, to można otrzymać od nich efekt. Bo zgadam się: sami to się w życiu nie dogadają.

Natomiast wracam do początku, aby coś ocenić, to trzeba znać, więc czy ktoś zna oryginał tego dokumentu?

[sm31-131]

Bardzo emocjonalnie do tego podszedłem - to fakt, ale byłem już po awanturze z żoną a mam duże uczulenie na tego typu głupoty. Mam nadzieję że nie masz mi tego za złe?

Natomiast w Twoim systemie sprzedaży biletów - słusznym w swych podstawach - jest jedna dziura.
Przedstawię to na przykładzie bo chyba tak będzie łatwiej to zrozumieć.

Przychodzi klient, kupuje bilet na trasę E59 Poznań - Luboń - jeżdżą tu przynajmniej czterej przewoźnicy IC, PR, KW, KD. Klient płaci te 5 zł za bilet i po wejściu do pociągu jest ten bilet zaczytany przez konduktora i co dalej? Musi być system który to zbierze i pieniądze od kasjerki przekaże odpowiedniemu przewoźnikowi. W tym przypadku KW, KD albo PR - IC się chyba nigdy w Luboniu nie zatrzymuje - a już na pewno nie osobowy :-). A co jeśli na tak krótkim odcinku konduktor nie zdąży skasować biletu? Pieniądze pójdą na premie dla kasjerki? :-D
A co jeśli tą trasę wydłużymy - np. Poznań - Wolsztyn - Leszno - Wrocław? I wybierzemy przynajmniej dwóch przewoźników? Chociaż na tej trasie 4 by się znalazło? Jak to rozliczyć? Zmusić klientów tak jak w Poznaniu do odbijania biletu przy wejściu i wyjściu? W Poznaniu do tego wprowadzili kartę zbliżeniową(i tego pomysłu nie będę komentował bo opis jego wdrożenia byłby jeszcze bardziej emocjonalny :-D ), ale nawet wracając do kasowników na dworcach(choć jest to w tym momencie strata czasu - czasem bardzo cennego przy przesiadkach) już przy trzech przewoźnikach mamy problem z prawidłowym skasowaniem biletu - nie jest to niemożliwe(przód - tył, obrót biletu do góry nogami i znowu przód) ale do najprostszych nie będzie należało.

Dla klienta i biletu który kupuje jest to zrozumiałe, ale jak z tego ma się teraz rozliczyć kasjerka?

Właśnie TU jest problem. Bo jeżeli bilet ma być zgodnie z założeniem na trasę a nie na przewoźnika to musimy zrezygnować z deklaracji klienta o skorzystaniu z tego czy innego przewoźnika.

Swoją drogą też chciałbym przeczytać cały dokument, ale na razie bazuję na tym co podałeś a w razie czego można zweryfikować swoją ocenę.

Pozdrawiam
sm31-131

[pasqudek]

sm31-131,
Kazdy bilet ma okreslony czas waznosci, a miedzy miastami kursuja okresleni przewoznicy. Wiec co za problem skrocic czas waznosci lub kupowac na konkretna godzine lub przekazywac kazdemu po rowno?
Zauwaz tez, ze sa bilety typu turystyczny wazny na kilku przewoznikow i nie ma problemu.
A jesli zaloga leci w kulki to nie sprawdzi biletu nawet na dlugiej trasie.
W innych krajach przewoznicy potrafia porozumiec sie w kwestii wplywow z biletu.

[masovian]

sm31-131,

Nie nie mam Ci za złe, tylko się cieszę, że los oszczędził mi żony.

Natomiast widzę, że żyjesz już PICowym sprawdzaniem biletu za pomocą kodu kreskowego tudzież grafiki. Tyle że nawet konduktorzy PIC nie są w stanie sczytać biletów z automatów przez siebie zamawianych...

Taka kontrola podwójna nie jest potrzebna, ani konieczna. Dziś spółeczki przewoźników nie rozliczają się z PR za pomocą szczytanych biletów, ale traktują się na wiarę w kwestii sprzedanych biletów. To są spółki prawa handlowego, a nie firmy pitowe, które mogą, choć nie muszą, bawić się w drobne szwindle w kwestii ogłupiania kontrahentów.

Ale powinien powstać jeden prosty w miarę program do sprzedaży biletów. Zresztą obecnie wiele się nie różnią, bo wszystkie chyba pisał PKP Informatyka, a jedynie przy cudach PICu sie to wszystko ładnie wywala. Ale chodzi o wersję uproszczoną, taką jak posiada każdy PKS w Polsce. Jedyna różnica to liczba przewoźników. Ale PKS ma zamiast przewoźnika ma odpowiedniego kierowcę. I każdy z przewoźników miałby mieć do tego dostęp. I widać, kto jest komu winien co. Różnica spłacana za pomocą przelewów i sprawa załatwiona.

[Linia424]

http://mobile.rynek-kolejowy.pl/60700/k ... erz%5D.htm

Prosze, tu na samym dole macie ZARYS całości dostępnej. Nie sugerować się nazwą pdf jakoby 2012, bo dotyczy 2020.
sm31-131, w niczym się nie pomyliłeś. Zdanie mam identyczne.

[szy_mat]

Najprościej wprowadzając ceny maksymalne za kategorię pociągów. Np. pospieszny 1-10km 10 zł, osobowy 1-10km 5 zł, ekspres 1-10km 15 zł, droższy niż ekspres 1-10km 20 zł. Każdy z przewoźników ustawowo ma obowiązek wpisania swoich pociągów do tych kategorii i la opera finita.

@masovian - Proponujesz regulowanie rynku ustawą?? Tak tworzy się właśnie beton i drugi PRL. Proponuję coś innego:

Porównałem koszty budowy i utrzymania asfaltowej drogi ekspresowej (V=120 km/h) i zelektryfikowanej, dwutorowej linii kolejowej (V=120 km/h). Liczymy tylko infrastrukturę, bez pociągów/samochodów jeżdżących po tych mediach transportowych. Okazuje się że wiele tańsza jest linia kolejowa. A stawki dostępu? KILKASET RAZY WIĘKSZE (!!!!) w przypadku PLKi. Tak więc jak dla mnie wystarczy skorygować tą nierówność (czyli PLK zamiast spółką prawa handlowego ma być czymś jak GDDKiA) i sytuacja się unormuje. Żeby nie było, rozumiem wprowadzenie do warunków dotacji państwowej (na zasadzie "mamy wolny rynek, albo bierzecie naszą dotację i honorujecie bilety albo radźcie sobie na zasadach komercyjnych") konieczności honorowania wspólnego biletu z innymi przewoźnikami, ale to co proponuje Mazovian to czysta komuna.

[ET40]

To, o czym piszesz postuluje się od jakichś 10 lat i co? I nic... Nie spodziewałbym się po nowej władzy żadnego progresu w tej sprawie, oni mają "ważniejsze" sprawy na głowach...

[pasqudek]

szy_mat, A czy kolej dociera na kazde osiedle? I co w przypadku: awarii zasilania, wypadkow? Brales pod uwage?

[szy_mat]

@pasqudek Odpowiem pytaniem - A czy droga ekspresowa dwujezdniowa dociera na każde osiedle? Tego typu droga nie ma nic wspólnego z drogą ekspresową, zwykle nawet nawierzchnia inna, i na pewno nie jest to droga państwowa. Koszty dostępu do kolei zawsze będą wyższe od drogowych ale góra kilka razy, a nie kilkaset!

@ET40 To już wolę brak progresu i stan obecny niż wprowadzenie ustawy podobnej do tej zaproponowanej przez kolegę Mazovian.

[pasqudek]

szy_mat, Zle porownanie. PLK jest monopolista i narzuca swoje stawki (i firmy godza sie), zazwyczaj Cargo jedzie o wiele dluzej, kolej ma gorsza infrastrustrukture.
I co z tego, ze z miasta A do B kolej i samochod moga pojechac te 120km/h. A pozniej musisz miec w miescie docelowym bocznice z magazynem, ludzi, sprzet np.dzwig. To lepiej puscic TIRa tanszego w eksploatacji.

[szy_mat]

Nie rozumiesz o czym piszę. Nie porównuję całkowitego kosztu transportu rzeczy/osób koleją i asfaltem. Porównuję koszy INFRASTRUKTURY i dostępu do niej! Na infrastrukturę składa się:

(kolej/droga)
- nawierzchnia (kolejowa/bitumiczna)
- osygnalizowanie (znaki i sygnalizacje na skrzyżowaniach/wskaźniki i SRK)
- sieć trakcyjna (w przypadku kolei)

Koszty budowy/utrzymania: dużo niższe w przypadku infrastruktury kolejowej
Koszty dostępu: dużo niższe w przypadku dostępu do infrastruktury drogowej

Czyli "jak krowie na rowie" - do infrastruktury drogowej państwo dopłaca miliardy, a na infrastrukturze kolejowej chce zarabiać miliardy.

Czyli idealny model byłby taki żeby co najmniej kilkanaście razy zmniejszyć koszty dostępu do infrastruktury kolejowej. Państwo by na tym raczej nie straciło, po prostu dotacje zamiast do przewoźników wędrowały by na poziom PKP PLK. Zalety można wyliczać godzinami.

[masovian]

@masovian - Proponujesz regulowanie rynku ustawą?? Tak tworzy się właśnie beton i drugi PRL. Proponuję coś innego:

(...)ale to co proponuje Mazovian to czysta komuna.

Używasz słow komuna w formie obelgi. Odwdzięczę się i napiszę, że wypisujesz tym samym kompletne bzdury. Wk ażdym kraju handel jest regulowany ustwami. W Pollsce do tej powy też. Ale w innych także. Czy w związku z tym nazwiesz USA też komuną?

Zasatnów się na tym co wypisujesz...

[szy_mat]

Wszystko musi być do pewnego stopnia regulowane, gdyż inaczej to jest anarchia, ale DO PEWNEGO STOPNIA! To co proponujesz to jakby stworzyć taką ustawę:

Maksymalne ceny czekolady w detalu:

- 2,39 zł przy zawartości do 30% kakao
- 2,59 zł przy zawartości do 50% kakao
- 2,89 zł przy zawartości do 70% kakao
- 3,09 zł przy zawartości do 90% kakao