Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Z takim naciskiem na oś w Polsce by sobie nie pojeździła. Koszty utrzymania takiego cuda są ogromne - trzeba tworzyć infrastrukturę do jej tankowania. Rosja może sobie na to pozwolić - nie musi gazu eksportować, ma swój.
Liczba postów: 1 050
Liczba wątków: 70
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
0
Nie tylko w Polsce ale i całej europie takie zastosowanie nie ma sensu, choć uważam że w przypadku Rosji to jest dobre przedsięwzięcie. Przyszłościowe zastąpienie tradycyjnych lokomotyw spalinowych na transsyberyjskiej kolei poprzez te napędzane turbiną powinno odnieść sens. Ale jeżeli one emitują spory hałas mogą się nie sprawdzić w przewozach pasażerskich, wymagało to by bardzo wyciszonych wagonów.
Volenti non fit iniuria
Liczba postów: 8 026
Liczba wątków: 365
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
2
Czyli zgadzamy się co do tego, że na linii transsyberyjskiej lokomotywy będą miały zastosowanie. Linia nie ma ogromnej przepustowości a możliwość uciągnięcia 100-140 wagonów przez jedną lokomotywę by tą linię po prostu "odkorkowało". W Europie takich potrzeb raczej nie ma.
Liczba postów: 2 287
Liczba wątków: 45
Dołączył: 07.06.2010
Reputacja:
0
Niemcy mieli takie wynalazki ale nie sprawdzi³y siê one - z powodu czêstych rozruchów oraz zmiennego obci±¿enia turbiny gazowe szybko pada³y. Niestety jest to rodzaj silnika, który "lubi" pracê pod sta³ym obci±¿eniem (czyli tak jak w ¶mig³owcu). Ale kto by o tym u ruskich my¶la³.
Na długich trasach transsyberyjskich akurat o w miarę stałe obciążenia dość łatwo. Zresztą tam jest chyba przekładnia turboelektryczna?
Liczba postów: 2 287
Liczba wątków: 45
Dołączył: 07.06.2010
Reputacja:
0
Nawet je¶li jest przek³adnia elektryczna to generator nie pracuje ca³y czas pod takim samym obci±¿eniem - wystarczy pos³uchaæ jakiejkolwiek lokomotywy spalinowej z elektryczn± przek³adni± - stoi to turkocze powoli, rusza to wchodzi na obroty, jak jedzie to silnik spalinowy (wiêc równie¿ i turbina) ma ca³y czas zmienne obci±¿enie - wynika to z przecie¿ z metodyki jazdy poci±giem (ka¿dym) czyli rozruch, jazda wybiegiem, rozpêdzanie, jazda wybiegiem, rozpêdzanie...
W wielu zastosowaniach turbina ma zmienne obciążenie i nie powoduje to zwiększonej zawodności. Nie ma powodu, by inaczej było w lokomotywie.
Liczba postów: 756
Liczba wątków: 4
Dołączył: 28.06.2010
Reputacja:
0
W europie to nie ma sensu gdyż najpierw sprzęg o odpowiedniej "mocy" zastosować
Po drugie ten spalinowy agregat nie służy jako awaryjny tylko jako pomocniczy na manewry.
Co do pracy turbiny to raczej nie chodzi o stałość obciążenia tylko o stałość obrotów bo takie maszyny przepływowe maja największą sprawność przy określonych obliczonych prędkościach obrotowych. Czyli tu turbina pracuje jak w śmigłowcu przy stałych obrotach a obciążenie się zmienia ( w śmigłowcu turbina nie ma stałego obciążenia zmienia się wraz ze zmianami skoku ogólnego i okresowego)
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Od niemieckich testów tej technologii troszkę czasu upłynęło, a technika poszła do przodu wiec może coś się uda. Jak na rosyjskie warunki może się przyjmie.
Jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić lokomotywy prowadzonej w taki sam sposób jak prowadzony jest ciężki czołg w trakcie ataku w pustynnym terenie...
Liczba postów: 2 287
Liczba wątków: 45
Dołączył: 07.06.2010
Reputacja:
0
Bardziej chodzi³o mi o ignorowanie przepisów/zaleceñ producenta i ¿y³owanie maszyn "ile fabryka da³a".