Liczba postów: 142
Liczba wątków: 19
Dołączył: 02.09.2011
Reputacja:
0
Porządną dziewczynę można spotkać na portalu katolickim, pielgrzymce ale też na dyskotece…
Tylko trzeba szukać z głową …
Liczba postów: 1 558
Liczba wątków: 65
Dołączył: 15.11.2014
Reputacja:
0
masovian, pamiętaj że kobieta łatwa do zdobycia jest trudna do zniesienia :-D.
I że każdy facet jest myśliwym więc "trofeum"(przepraszam Damy - mówię o NIE Damach :-D) które samo pakuje Ci się pod lufę bardzo szybko Ci się znudzi :-p.
A porządną dziewczynę można spotkać nawet na dworcu PKP :-).
Pozdrawiam
sm31-131
Pełnia mojej miłości? SM31-007 o imieniu Tosia z komputerem w środku :-)
Liczba postów: 1 558
Liczba wątków: 65
Dołączył: 15.11.2014
Reputacja:
0
Cóż za pesymizm bije z Twej wypowiedzi - czyżbyś też się rozwodził? ]->
Pamiętaj tylko że nadal wstyd przed nimi uciekać, a strzelanie do nich jest zabronione.
A ja i tak twierdzę że jak bardzo złe by nie były to ciężko bez nich żyć - pomimo tego że z nimi jest czasami jeszcze gorzej.
A żeby nie odbiegać od tematu - nigdy nie korzystałem z serwisów randkowych. Nie jestem typem przystojniaka na którego rzucają się dziewczyny ale mam takie gadanie że nigdy nie miałem problemów ze znajomościami - nawet z dziewczynami poznanymi na ulicy :-). Chociaż mam kilkoro znajomych którzy zarejestrowali się na portalach randkowych i w jednym przypadku ta znajomość trwa do dziś i są szczęśliwi. Ale już inna moja znajoma do dziś twierdzi że to strata kasy bo wszystkie oferty które otrzymywała były tak nie dopasowane że można je było od razu wyrzucić do kosza.
Pozdrawiam
sm31-131
Pełnia mojej miłości? SM31-007 o imieniu Tosia z komputerem w środku :-)
Liczba postów: 350
Liczba wątków: 21
Dołączył: 12.12.2011
Reputacja:
1
Ja, wracając do tego tematu, jestem za tym, by z ostrożnością podchodzić do tego rodzaju znajomości.
To wygląda tak, że często znajomości poprzez różne serwisy są fikcją.
Zresztą na każdym portalu randkowym jest tak samo, bo to jest "wirtualny sposób nawiązywania znajomości, nie widząc się".
Raczej nikt w takich miejscach albo bardzo wielu ludzi nie traktuje poważnie drugiej osoby i nie są nastawieni na bliskie relacje, na realną znajomość.
A nie da się stworzyć z kimś z portali bliskich relacji, jeżeli nie ma szczerości i poważnego nastawienia do kogoś.
Dla większości albo dla wielu ludzi tam, takie miejsca to tylko forma rozrywki, chwilowe oderwanie się od rzeczywistości i przedmiotowe traktowanie innych na portalach, bo nie ma tam okazywania komuś uczuć.
To są często sztuczne relacje z drugą osobą, żeby robić z kogoś palanta i głupka po drugiej stronie komputera.
I to jest coraz częściej dla innych denerwujące i poniżające, ale nic na to nie można poradzić.
Można oczywiście poznać tam kogoś ciekawego, a nawet kilka takich osób, ale tylko pod warunkiem, że osoby będą ze sobą szczere i będą dążyły do tego samego, aby rozwinąć relacje w rzeczywistości.
Trzeba mieć do tego jakieś szczęście i trzeba wykazać dobrą wolę komuś, co nie zawsze, a może często jest problemem.
Ciekawe są portale randkowe, ale międzynarodowe i jest jeden taki, w stu procentach darmowy, na którym nie tak dawno się zarejestrowałem z ciekawości.
Akurat jest to serwis, który najbardziej ( oprócz Polski ) jest popularny w Rosji, na Ukrainie, Białorusi, na Łotwie, Litwie i Rumunii.
Sporo jest tam profili Rosjanek, Ukrainek i nawet sporo tych dziewczyn z Rosji i Ukrainy do mnie pisało, po rosyjsku, ale ja nie znam tego pisma.
Niektóre Rosjanki i Ukrainki znały też angielski, a znajomość tego języka, jak również rosyjskiego, jest podstawą do znajomości międzynarodowych.
W Rosji, na Ukrainie jest bardzo dużo wolnych kobiet i tam serwisy randkowe mają sporą popularność.
Bardziej by mnie interesowały Rosjanki, jak Polki, choć do Polek nic nie mam.
Jedna Rosjanka z Niżnego Nowogrodu nawet podała mi swój numer tel. ale połączenia z Polski i z innych krajów do Rosji nie należą do tanich, więc nie stać by mnie było na takie połączenia telefoniczne.
Sporo Rosjanek z tego portalu mieszka w Moskwie, ale były też z Krasnodaru, z Krasnojarska i nawet z Syberii.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.