Praca jako konduktor-realne szanse

[Afrika Bambaataa]

Mam kolegę, który od niedawna jest kierownikiem pociągu w SKM Warszawa. Z tego co się orientuję to ten kolega dostał pracę bez niczyjej protekcji. Był nabór, szkolenia, egzamin i gotowe.

[SAP102]

Po prostu wszystko zależy jak trafisz
Afrika_Baambaa: patrz, zapomniałem spojrzeć na stronę SKM W-Wa

[igor91]

Odświeżam temat, ponieważ chcę jeszcze o coś dopytać. Czy myślicie, że łatwiej będzie zostać konduktorem, jeśli na początku dostanie się pracę np. w Kolejach Śląskich jako mobilny kasjer? Z tego, co wiem to taka osoba zajmuje się tylko i wyłącznie sprzedażą i kontrolą biletów i jest niejako pod drużynami konduktorskimi. I podobno tylko na umowę zlecenie zatrudniają. Niemniej jednak jak to się ma jeśli chodzi o przejście później na konduktora? Opłaca się na początek na coś takiego startować? Co sądzicie o tym stanowisku? Pozdrawiam.

[erap2]

Taką pracą możesz sobie wyrobić "plecy" i już będzie łatwiej się dostać

[igor91]

Taką pracą możesz sobie wyrobić "plecy" i już będzie łatwiej się dostać

Na takie stanowiska zatrudnia konkretna spółka kolejowa czy jest to zatrudnienie poprzez agencje? Bo tak czytam i w sumie jeśli byłby nabór to na pewno bym startował, ale część archiwalnych ogłoszeń, które przeglądałem dotyczy z jednej strony umów o pracę, a inne to umowy zlecenie.

[masovian]

Nie, na razie jestem kontrolerem ale w komunikacji miejskiej, nie jako konduktor.

W Bydgoszczy? A to jakaś ogólnopolska firma?

[igor91]

Opłaca się waszym zdaniem startować na to stanowisko? Też ma się "konduktorski" uniform ? Heh. Kurczę, zastanawiam się, bo tutaj czytałem rozbieżne opinie na temat pracy jaką jest kasjer/kontroler mobilny. Jedni piszą że jest to typowe "kanarzenie" w pociągach, że konduktorzy krzywo patrzą na takich, że ludzie sobie gębę wycierają jak są niezadowoleni, że kasa beznadziejna, inni natomiast piszą że praca w porządku, że można od środka poznać pracę, że poznaje się ludzi i że łatwo i szybko można przejść na konduktora, że łapie się plusy i inaczej patrzą podczas rekrutacji etc. To że chciałbym pracować jako konduktor, to pewne, ponieważ czuję jakieś takie wewnętrzne zamiłowanie do kolei, próbowałem różnych zawodów, jednak ciągle ta myśl do mnie wraca, jednak nie jestem pewien czy jeśli będzie taka możliwość to startować na początek na kasjera mobilnego czy czekać po prostu na ogłoszenie o naborze na konduktora. Nie jestem też pewien jak to jest z zatrudnieniem- czy jest to umowa o pracę czy umowa zlecenie. Tzw. śmieciówki są słabą zachętą, sami rozumiecie. I czy wtedy taki kontroler jest traktowany jako pełnoprawny kolejarz czy osoba zatrudniona przez jakieś biuro pośredniczące. To też jest ważne. Rozpisałem się i wałkuję temat, ale chciałbym, żeby ktoś mi wszystko ładnie wyjaśnił, jeśli może, bo nie mam się gdzie tego dowiedzieć, a informacji na ten temat w necie niewiele. Plusy i minusy tej pracy, bardzo proszę i również o wyrozumiałość, jeśli kogoś irytuję . Pozdrawiam.

[mikrobart]

Nie radzę czekać na ogłoszenia tylko zacząć wysyłać CV samodzielnie, trafią do działów rekrutacji i przy kolejnym naborze ktoś się może odezwać.

Nie oceniam ogółu ale wiem, że w jednej ze spółek samorządowych proponują umowy o pracę i zdecydowanie nie są to umowy śmieciowe. Ścieżka rozwoju pozwala na awans na stanowisko kierownika pociągu po przejściu szkolenia i zdaniu egzaminu kwalifikacyjnego. Posada konduktora nie niesie ze sobą zbyt wielkich wymagań - nie jest to w końcu stanowisko "bezpośrednio związane z prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu kolejowego oraz z prowadzeniem określonych rodzajów pojazdów kolejowych" (Dz. U. 2015 poz. 46).

[igor91]

Niby wymagań sporych nie ma, podobnie jak na strażnika ochrony kolei, bo tylko średnie trzeba tak naprawdę posiadać i umieć się "sprzedać" na rozmowie, a chętni walą drzwiami i oknami .

[ola]

Witam . Młody człowieku idz na studia bo kolej to nie dla ambitnych !

[ET40]

Niby dlaczego?

[michael442]

Mógłby mi ktoś przybliżyć temat badań, na w/w stanowisko?