Parada Parowozów Wolsztyn '17.

[fred77]

Jeszcze nie ma żadnych dokładniejszych ustaleń ale już powoli wykluwa się zarys wolsztyńskiego pikniku.

Po kilkuletniej przerwie postanowiłem, że w tym roku zabiorę syna i chciałem pojechać oczywiście pociągiem. Jednak słyszałem, że w tym roku z Wrocławia do Wolsztyna ma jechać szynobus, przez co cały misterny plan połączenia wizyty w Wolsztynie wraz z przejażdżką tradycyjnym pociągiem legł w gruzach.
Prawda to, że z Wrocławia pojedzie tylko szynobus?

[szy_mat]

Mówisz o pociągu prowadzonym parowozem? Takie połączenia organizował na ostatnie parady TURKOL wraz z PKP Cargo i do czasu ogłoszenia oferty (może już jest) nie ma co gdybać na ten temat. Wątpie jednak aby nie puścili nic takiego, przecież takie pociągi puszczali do/przez Wolsztyn nawet gdy nie działo się tam nic "specjalnego" - jako zwykłe pociągi turystyczne. Jeżeli chodzi o pociągi liniowe, możesz jechać pociągiem PR lub IC do Leszna i tam przesiąść się na szynobus KW, ewentualnie naokoło przez Poznań.

[wlodek1956]

Jeszcze nie ma żadnych dokładniejszych ustaleń ale już powoli wykluwa się zarys wolsztyńskiego pikniku.

Po kilkuletniej przerwie postanowiłem, że w tym roku zabiorę syna i chciałem pojechać oczywiście pociągiem. Jednak słyszałem, że w tym roku z Wrocławia do Wolsztyna ma jechać szynobus, przez co cały misterny plan połączenia wizyty w Wolsztynie wraz z przejażdżką tradycyjnym pociągiem legł w gruzach.
Prawda to, że z Wrocławia pojedzie tylko szynobus?

Niestety jest to przykre ale od kilku lat nie ma dpbrej propozycji wyjazdu  "pod parą " na paradę , dawniej słynny Hefajstos był ciagnięty od Wrocławia przez parowóz potem tylko od Leszna a obecnie proponuje się ....... szynobus . Nisko upadliśmy, a może drezyną.... i komu to przeszkadzało, że Wrocław miał na równi z Poznaniem atrakcję majowego weekendu niezapomniane krzyżowanie sie składów Cegielskiego z Hefajstosem ..... szkoda     chyba brak sponsora.

[ET40]

Mogliby zmontować chociaż skład spalinowy z wagonami...

[wlodek1956]

Mogliby zmontować chociaż skład spalinowy z wagonami...

uważam , że opcja minimum to wzorem 2015 roku chyba o ile się nie mylę posdył 3-4 wagonów do Leszna a tam zmiana na parowóz a powrót odwrotnie . 
Aczkolwiek jest skromna i dość kosztowna alternatywa Tkt48 18 z Jaworzyny .

[greenman]

Ktoś ma "przecieki" i może się nimi podzielić odnośnie pociągów w dniu parady ( oprócz Turkolowych) Może Pyskowice coś wystawią jak w zeszłym roku ?

[erap2]

Przy okazji podepnę się do tematu. Nie wie ktoś, czy pojawi się na paradzie SN61?

[Rzeszowianin]

Pyskowice na Paradę nie jadą ze względu na to jak zostali potraktowani przez PKP Cargo rok temu . Nie jest to jednak temat do przedstawiania na forum publicznym - fakt jest taki że pyskowickiej Ty42-24 nie ujrzymy ani na Paradzie Parowozów w Wolsztynie ani na Parowozjadzie w Chabówce .

erap2 : przejazd SN61 był organizowany w ubiegłym roku przez Towarzystwo Przyjaciół Parowozowni Wolsztyn , w tym roku owe towarzystwo nie organizuje żadnej imprezy podczas Parady

[szy_mat]

Ogromna szkoda - dla mnie Parada przez to mocno traci wartość. Jeszcze się zastanawiam czy pojawię się w tym roku...

[fred77]

Pyskowice na Paradę nie jadą ze względu na to jak zostali potraktowani przez PKP Cargo rok temu . Nie jest to jednak temat do przedstawiania na forum publicznym - fakt jest taki że pyskowickiej Ty42-24 nie ujrzymy ani na Paradzie Parowozów w Wolsztynie ani na Parowozjadzie w Chabówce .

erap2 : przejazd SN61 był organizowany w ubiegłym roku przez Towarzystwo Przyjaciół Parowozowni Wolsztyn , w tym roku owe towarzystwo nie organizuje żadnej imprezy podczas Parady

Pyskowicki parowóz się nie pojawi, bo ma robiona rewizję kotła.

[Dominik Piotrowicz]

To prawda. Przedstawiciele Pyskowic mówili o tym na konferencji poświęconej ochronie dziedzictwa kolejowego w senacie RP.
Z Chabówki w tym roku będzie tylko TKt48-191 i OKz32-2, ponieważ Ty42-107 jedzie 3 maja do Biecza i Gorlic w ramach Małopolskich Szlaków Turystyki.

[fred77]

No i 29 rano obudziła mnie gorączka i nic z wyjazdy nie wyszło.
Przydałoby się poczytać opinie tych, którzy byli.
Jak ktoś był to niech napisze, jak było w tym roku, co jeździło, jak jeździło, czy dużo ludzi, czy były jakieś dodatkowe atrakcje, czy znów Irek Bieleninik był konferansjerem, czy padał deszcz itp.

[greenman]

Nie byłem na Paradzie - po zeszłorocznej odechciało mi się. Fociłem natomiast pociągi z parowozami. jednak w tym roku pogoda nie rozpieszczała.

[fred77]

Nie byłem na Paradzie - po zeszłorocznej odechciało mi się.

No właśnie. To mnie głównie ciekawi. Z roku na rok słychać różne głosy, że Parada Parowozów w Wolsztynie, mówiąc oględnie, przejadała się. Co roku prawie te same maszyny - no bo skąd mają być inne, co roku tak samo jeżdżą - no bo co innego mają robić. Dla zwykłego zjadacza chleba to nie ma tam nic atrakcyjnego prócz zrobienia sobie zdjęcia na tle koła parowozu. Przyjedzie raz i to tyle. Dla miłośników fotografii jest większe pole do popisu, bo znajdą sobie różne inspiracje. Lecz już dla miłośników kolei to domniemam, że zaczyna to być po prostu nie tyle nudne co monotonne. Tym bardziej, że podobnych pikników jest na rok kilka czy to w Chabówce, czy w Międzychodzie, albo też w Jaworzynie Śląskiej. Wolsztyn stał się niby taką ikoną kolejowej pary, jednak widać, że po prostu tego typu imprezy dochodzą na pewnym etapie do ściany i nic innego nie da się już wymyślić. Jedynie zmiana jakichś detali, która uatrakcyjni główny temat, którego nie da się zmienić.
Brakuje mi w Wolsztynie np.: możliwości pokazania się drezyniarzy. Nie mam tu na myśli siebie, bo sam jestem drezyniarzem, bardziej mam tu na myśli dodatkową atrakcję dla ludzi. Tak było w '07, '08 i '09. Czy było coś takiego po 2009 roku? Nie wiem. Ale chyba nie. Nawet nie wiem czy była chociaż możliwość tylko postawienia drezyny na jakiejś bocznicy przy stacji, ot tak żeby tylko pokazać.
Przy takiej okazji można by pokazać trochę więcej jakiegoś unikatowego taboru. A może spróbować przeciągnąć przed publicznością nieczynne parowozy? Może jakieś siłowanie lokomotyw. Postarać się ściągnąć coś unikatowego z zagranicy, np.: lokomotywę spalinową NOHAB. Nie wiem, gdybam. Raz można pokazać to, za rok co innego.

Nie chcę być złym prorokiem ale może być tak, że za kilka lat to ta parada umrze śmiercią naturalną albo zostanie zmarginalizowana, a wiodącą rolę przejmie Chabówka czy może Międzychód, gdzie organizowana jest parada różnych lokomotyw, a nie tylko parowozów.

Być może pojadę do Wolsztyna za rok i potem znów długo, długo nie. Już się naoglądałem i teraz pojadę ze względu na to by pokazać synowi. Potem może znów za kilka lat. No chyba, że będzie okazja pokazać drezynę.

[greenman]

Tu nie chodzi o to, że się "przejadła". Tylko o organizację i zachowanie "amatorów" fotografowania.