Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.09.2017
Reputacja:
0
Co do Elfów i Bohumina sprawa jest dość podjerzana, bo KŚ pisały już wnioski o dopuszczenie EN76, 57AKŚ czy 3000 po naprawie i teraz 34WEa i za każdym razem coś im nie pasowało teraz podobno trzeba zrobić dodatkowe badania na współpracę pantografu z siecią trakcyjną, ciekawe co wymyślą następnym razem?
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Coś ci Czesi mają alergię albo na Pesę, albo na KŚ. Na Dolnym Śląsku jakoś to prościej poszło i KD bez większych problemów wjechały Impulsami do Lichkov, niedawno były testy także do Usti nad Orlici, a w przyszłości KD mają zakusy na Pragę.
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
No to ciekawe jakby było, gdyby KŚ posiadały impulsy (nie licząc tego jednego ). Bo jeśli nie były by dopuszczone, to znaczyłoby, że coś tu jednak nie gra na wyższych szczeblach.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
(28.03.2018, 17:04)Adams napisał(a): Coś ci Czesi mają alergię albo na Pesę, albo na KŚ. Na Dolnym Śląsku jakoś to prościej poszło i KD bez większych problemów wjechały Impulsami do Lichkov, niedawno były testy także do Usti nad Orlici, a w przyszłości KD mają zakusy na Pragę.
Najpierw niech dociągną to chociaż do Pardubic, gdzie jeszcze kilka lat temu kursowały zwykłe EN57.
Jaro
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Co prawda pewny na 100% nie jestem, ale coś mi świta że kible dojeżdżały tylko do Ustii, a relacje Wrocław - Pardubice były na wagonach.
Liczba postów: 2 658
Liczba wątków: 29
Dołączył: 19.03.2011
Reputacja:
0
Do Pardubic to EN57 nie śmigały,jeśli już to do Ústí nad Orlicí. Do Pardubic (GLACENSIS) jeździły polskie zdeklasy i czeska bagażówka,zaprzęgniętę w Skodę.
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Koleje Dolnośląskie dotrzymują danego słowa i już w ostatnich dniach kwietnia uruchamiają nowe, kolejowe połączenie pomiędzy Wrocławiem, Wałbrzychem a czeskim Adršpachem. Pociąg kursował będzie w weekendy, planowane są 4 połączenia w ciągu dnia. Pierwsze i ostatnie realizowane będzie z Wrocławia, następnie w ciągu dnia dwa razy pociąg przyjedzie tylko do Wałbrzycha, żeby ostatnim kursem powrócić znów do Wrocławia.
Bilet z Wałbrzycha Miasto do Adršpachu kosztował będzie 8 zł (16 zł w dwie strony, ważny 2 dni), dzieci do lat 15 zapłacą połowę tej ceny. Koleje Dolnośląskie wciąż ustalają pełny, dzienny rozkład jazdy. Dziś znane są godziny kursów rozpoczynających i kończących połączenie.
Szczegóły: Dziennik Wałbrzych.pl
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
W tej chwili Czesi zorganizowali całkiem przyzwoitą siatkę połączeń pomiędzy czeskim a polskim Cieszynem. Takt co dwie godziny jest według mnie całkiem spoko. Szkoda że wszystkie pociągi z Frydka nie wjeżdżają do Cieszyna, wówczas byłby to takt godzinny, ale z tego co wiem to wjazdy są transakcją wymienną z Kolejami Śląskimi, czyli ta sama ilość pociągów Kolei Czeskich wjeżdża do Cieszyna, co Kolei Śląskich do Bohumina.
Podczas konsultacji rozkładowych padła propozycja, aby motoraki relacji Detmarovice - Petrovice u Karvine wjeżdżały do Zebrzydowic. Jednak żeby tak się stało w zamian gdzieś musiałyby wjeżdżać składy Kolei Sląskich, a za bardzo nie ma gdzie.
Liczba postów: 1 078
Liczba wątków: 189
Dołączył: 04.05.2012
Reputacja:
0
(19.04.2018, 14:00)Adams napisał(a): żeby tak się stało w zamian gdzieś musiałyby wjeżdżać składy Kolei Sląskich, a za bardzo nie ma gdzie. Co masz na mysli mówiąc " nie ma gdzie"? Technicznie nie ma gdzie, czy nie ma zainteresowania połączeniami z Polski do stacji zaraz za czeską granicą?
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
W sensie takim że przez jedną granicę czeski tabor wjeżdża do stacji granicznej w Polsce, czyli do Cieszyna, a w zamian na innym przejściu do stacji granicznej w Czechach wjeżdża tabor polski, czyli do Bohumina. Gdyby Czesi mieli wjeżdżać z Detmarovic do Zebrzydowic, to w zamian za to Koleje Śląskie musiałyby wjeżdżać do Czech przez inne przejście. Niestety czwartego przejścia kolejowego z Czechami w woj. Śląskim nie ma.
Liczba postów: 1 078
Liczba wątków: 189
Dołączył: 04.05.2012
Reputacja:
0
(20.04.2018, 20:48)Adams napisał(a): Gdyby Czesi mieli wjeżdżać z Detmarovic do Zebrzydowic, to w zamian za to Koleje Śląskie musiałyby wjeżdżać do Czech przez inne przejście. A dlaczego koniecznie przez inne? czy nie do pomyslenia jest N czeskich połączeń Detmarovice - Zebrzydowice i N polskich Zebrzydowice - Detmarovice?
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Uruchamianie specjalnego pociągu relacji Zebrzydowice - Detmarovice nie miałoby sensu. Jak już to wydłużenie tam pociągów z Czechowic/Katowic, jednak obecnie w Zebrzydowicach nie kończy bieg żaden pociąg, więc nie ma co wydłużyć. Jak już, to w ramach transakcji wymiennej bardziej sensownie byłoby wydłużyć wszystkie pociągi kończące w Chałupkach do Bohumina i ewentualnie kończące w Cieszynie do Czeskiego Cieszyna, zwłaszcza te które nie są skomunikowane z motorakiem do Frydka.
Liczba postów: 203
Liczba wątków: 0
Dołączył: 17.05.2016
Reputacja:
2
Te regionalne motoraki powinny latać z Ostravy do Czechowic - do jakiejś cywilizacji i na dalsze skomunikowania.
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
To są już marzenia ściętej głowy. Jakoś Czechom się opłaca uruchamiać motoraka w krótkiej relacji Detmarovice - Petrovice. W Detmarovicach jest dogodny węzeł przesiadkowy tak w kierunku Bohumina/Ostravy jak i Czeskiego Cieszyna.
Poza tym nawet jakby Czesi chcieli jeździć do Czechowic, to zapewne bardzo szybko by im to uniemożliwił jaśnie panujący na polskich torach zarządca infrastruktury. Najlepszym tego przykładem jest sytuacja z Dolnego Śląska na linii do Trutnova.
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Cytat:Wakacyjna korekta jazdy przyniesie również pewną zmianę w taborze wysyłanym do obsługi połączeń z czeskim Bohuminem. Od 10 czerwca na tą trasę wjadą bowiem Elfy 2 – czyli najnowsze pociągi we flocie Kolei Śląskich.
– Ze względu na badania i formalności po stronie czeskiej proces otrzymania pozwoleń do obsługi połączeń transgranicznych dla nowych pojazdów trwał nieco dłużej niż początkowo zakładano. Niemniej jednak udało nam się go wreszcie zakończyć, dzięki czemu od niedzieli Koleje Śląskie będą się prezentować „jak należy” za granicą – tłumaczy Wojciech Dinges. – W niektórych przypadkach będzie można na tej trasie spotkać jeszcze EN57, to jednak będzie się stopniowo zmieniać, wraz z dostawami kolejnych Elfów 2 – dodaje.
Szczegóły: Kurier Kolejowy
Pożyjemy, zobaczymy...
|