Koleje Śląskie kontra pasażer

[Adams]

Koleje Śląskie utwierdziły mnie w przekonaniu że dla nich pasażer jest zwykłym plebsem z którym się nie rozmawia.
Tak w skrócie. Jadąc z Opola do Gliwic 10 minut opóźnionym pociągiem Regio zgłosiłem skomunikowanie na pociąg Kś w kierunku Częstochowy. Mimo że kierownik z PR zgłosił to skomunikowanie, to dyspozytor KŚ odmówił ok 5 minutowego przytrzymania pociągu. Swoimi ścieżkami udało mi się zdobyć nr telefonu do dyspozytora i wziąć sprawy w swoje ręce, jednak po wykonaniu telefonu i przedstawieniu się dyspozytor zapytał kim jestem. Odpowiedziałem mu że pasażerem, na co ten odrzekł że... tu cytat: "z pasażerami nie rozmawiam" i się rozłączył, nawet nie pytając w jakiej sprawie dzwonię. To już  rozwaliło mi system. 
Ja wiedziałem że KŚ to nieudolna spółka, ale że pracownicy potrafią się posunąć do tak perfidnego chamstwa to nawet mnie zaskoczyło.

[PeKaP]

Twoje rozgoryczenie rozumiem i zgadzam się że powinni poczekać nawet na 1 pasażera, ale wyobrażasz sobie żeby każdy zdenerwowany petent wydzwanial do dyspozytorni z różnymi problemami? Ten gość mimo że buc to jednak ma wiele na głowie.

[Adams]

@PeKaP, Ja rozumiem że istnieje coś takiego jak solidarność zawodowa i pracownicy kolei (jak również innych branż) będą siebie wzajemnie bronić, co szanuję, ale istnieje jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek. Moje drobne niedopatrzenie, gdyż nie napisałem dość istotnej rzeczy. Zanim zadzwoniłem do dyspozytora, wcześniej usiłowałem się dodzwonić na infolinię KŚ, jednak przez ponad 15 minut (płatnego) oczekiwania na zgłoszenie się konsultanta nie było mi dane porozmawiać, gdyż wspomniany konsultant nie raczył się zgłosić.
Jednak sprawa skomunikowań w Gliwicach ma także drugie dno. Wszystko przez konflikt OOPR i KŚ, dyspozytorzy obu spółek celowo nie przytrzymują pociągów w przypadku opóźnień, co według mnie jest żenujące bo na tym nie tracą ich szefowie , tylko pasażerowie.
Kolejna sprawa, to jakby nie patrzeć połączenie z Opola jest połączeniem "stykowym" łączącym dwa sąsiadujące ze sobą województwa i pociągi zamiast kończyć bieg w Gliwicach powinny dojeżdżać do Katowic, tak jak to ma miejsce w przypadku połączeń z Krakowem czy Kielcami. Wówczas by nie było problemów z dojazdem do Katowic, nawet w przypadku opóźnień.

[rustsaltz]

A ile było do odjazdu następnego pociągu?

[Adams]

To było wieczorem. Pociąg KŚ z którym miał skomunikowanie Regio z Opola był ostatnim bezpośrednim połączeniem z Gliwic w kierunku Częstochowy. Kolejny jechał za 50 minut, ale tylko do Katowic, gdzie z kolei jest 30 minutowe oczekiwanie na przesiadkę na ostatni pociąg do Częstochowy.

[PeKaP]

Mi kierownik pociągu powiedział  że obowiązek oczekiwania na opóźniony jest tylko kiedy w rozkladzie jest różnica  ... 3 minut.  Oczywiście jest to żenada ale co zrobić  . Ja nie bronie tutaj KŚ ani żadnego kolejarza bo ta sytuacja to oczywiście brak empatii i kwestia dobrych chęci  świat by się nie zawalił gdyby poczekał ten pociąg. Ja tylko uważam  że przesadą jest dzwonienie do Dyspozytury z żalami bo ludzie tam mają wiele na głowie a nie drapią się po plecach nawzajem. Od skarg jest klawiatura i drukarka.

[Adams]

@PeKaP, zgadzam się że od skarg jest klawiatura i takową napisałem. Problem jest w tym, że mimo pisania skarg i reklamacji KŚ nic sobie z tego nie robią i problem skomunikowań w Gliwicach jest nagminny. Mój pociąg złapał opóźnienie właśnie z powodu skomunikowania z innym opóźnionym pociągiem i to także innej spółki. Więc jak widać w jednym miejscu się da, a w innym nie.
Nie robiłbym także z tego powodu wielkiego halo, gdyby ta sytuacja miała miejsce w środku dnia, kiedy pociągi w kierunku Katowic/Częstochowy kursują w miarę często. Jednak sytuacja miała miejsce w godzinach wieczornych, kiedy to korzystając z następnego połączenia byłem o tak późnej godzinie, kiedy już nie kursuje z dworca do mojego miejsca zamieszkania komunikacja miejska.

[DamianT]

Proponuję wywołać do odpowiedzi Pana Kierownika Pociągu z FB

[Adams]

@DamianT, Przemek o całej sprawie dowiedział się jako pierwszy na gorąco prywatnymi ścieżkami.
Jednak najbardziej zawiodłem się na portalu Silesia Info Transport. Chciałem aby tą sprawę opisali na swoich łamach, to w odpowiedzi otrzymałem że oni nie są od szukania sensacji, a ja zostałem określony mianem "frustrata szukającego sensacji", mimo że kilka dni wcześniej wylewali żale jak to PKP IC traktuje pasażerów KŚ jako plebs, bo trzymali KŚ-owy pociąg w celu przepuszczenia pociągu TLK. Sądziłem że jest to obiektywny i bezstronny portal, ale jak się okazuje jest to zwykły KŚ-owy biuletyn w którym tą spółkę wolno przedstawiać wyłącznie w dobrym świetle.

[DamianT]

Kto wie, może są opłacani przez KŚ.

[Adams]

Już dotarłem do sedna i się zdążyłem wywiedzieć, że KŚ im płaci za serwer, więc wszystko jasne. Mój informator ma u nas konto, więc być może nawet to potwierdzi

[PeKaP]

Czyli to taki 'podwójny agent' 

[Adams]

@PeKaP, możesz jaśniej?

I od razu żeby rozwiać wszelkie domysły, teorie spiskowe itp, tym moim informatorem NIE JEST @Konduktor_KS

[PeKaP]

A nie był to @Dyspozytor ?

[Adams]

Nie znam nikogo takiego. Dobra, koniec tego śledztwa. Ta osoba jak będzie chciała to się ujawni i tyle w temacie !