Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
Przez wykolejenie pozostały tylko 3 perony, a w Częstochowie jest ważnym, żeby były dostępne wszystkie.
Liczba postów: 47
Liczba wątków: 4
Dołączył: 23.11.2013
Reputacja:
0
DamianT napisał(a):Maszynista trafił do szpitala w wyniku zderzenia pociągu i samochodu ciężarowego na przejeździe kolejowym w miejscowości Roszkowo koło Wągrowca (woj. wielkopolskie). Kierowca tira ani żaden z pasażerów nie ucierpieli.
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,szynobu ... goryId=496
taka głupia myśl mi się nasunęła jak to przeczytałem, a mianowicie: kiedyś maszyniści w takich wypadkach byli chronieni przynajmniej przez siłę i masę pociągu jednak odkąd pojawiły się szynobusy nic już nie jest pewne, współczuję mu traumy jaką musiał przeżyć nie ze swojej winy
in vita vermis, post vitam pulvis
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
Ciekawe w jakim stanie jest maszynista. Ale faktycznie szynobusy wydają się być bardziej "miękkie" i tym samym bardziej niebezpieczne dla prowadzących je. Faktycznie tak jest?
Liczba postów: 80
Liczba wątków: 4
Dołączył: 16.03.2014
Reputacja:
0
Damian, zależy od budowy pojazdu. Pesa i Newag budują już pojazdy zdolne do pochłonięcia siły uderzenia, tak aby pojazd został tak uszkodzony żeby nie doszło do strat w ludziach. W starszego typu szynobusach nie przewidywanego czegoś takiego jak "strefy zgniotu".
Lizawka127.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Maszynista w lokomotywie siedzi wyżej niż w szynobusie, dlatego szynobusy są mniej bezpieczne.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 965
Liczba wątków: 22
Dołączył: 19.04.2012
Reputacja:
0
Elementy miekkie jak ktoś to nazwał są lepsze ponieważ zginając się zgniatająć pochłaniają energie zderzenia. Im więcej zgniatania tym więcej pochłodniętej energi.
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kolejgniezno.cba.pl">www.kolejgniezno.cba.pl</a><!-- w -->
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Tak, a ostatnim elementem miękkim są nogi maszynisty... Które niestety jakoś nie chcą odrastać po zmiażdżeniu.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
Po pewnym wydarzeniu bojaźliwość ludzka jest masakryczna.
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
No wiesz, jednak jeden na ileś takich pakunków rzeczywiście zawiera bombę, a wyznawcom religii pokoju jednak nasi rządzący zaleźli trochę za skórę, stąd lepiej dmuchać na zimne.
Jaro
Liczba postów: 47
Liczba wątków: 4
Dołączył: 23.11.2013
Reputacja:
0
in vita vermis, post vitam pulvis
Liczba postów: 483
Liczba wątków: 11
Dołączył: 24.01.2012
Reputacja:
0
Sądząc po komentarzach poniżej to jest to myślenie w stylu: bo tędy zawsze się chodziło. A że Polacy to naród niezdyscyplinowany, to jest jak jest, nie tylko jeśli chodzi o dzikie przejścia przez tory. Ja widziałem już wjazd na autostradę pod prąd ze wsi pod Łodzią (po co nadrabiać kilka km jak można pokonać 1 km pod prąd i wtedy zjechać na odpowiedni pas), a w okolicach Cieszyna było kilka dzikich wjazdów na ekspresówkę, ogradzanie drogi na nowo nie wytrzymywało dłużej niż 2-3 dni. może te dzikie wjazdy z kilkunastu posesji położonych przy niej jeszcze są, bo po co nadrabiać drogi? Przecież przez dziesiątki lat przed budową ekspresówki zawsze się tamtędy jeździło.