Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.07.2019
Reputacja:
0
Witam jestem tutaj nowy i chciałbym poruszyć temat zerwania umowy lojalnościowej PKP Cargo nie wiem czy było już gdzieś omawiany ten temat ale szukam wszędzie i nie mogę dostać należytych informacji. A mianowicie po ukończeniu licencji maszynisty która robiłem na własny koszt rozpocząłem pracę ww. firmie od razu na przyjęciu wszyscy musieliśmy podpisać umowy lojalnościowe na ok 100tys zł nie mając pojęcie jak ta praca będzie wyglądać pierwsze 3 miesiące praca odbywała się na warsztacie na okres próbny po ukończeniu tych 3 miesięcy dostaliśmy umowy na czas nieokreślony i w tym samym dniu rozpoczęła się prawdziwa praca już przy stanowisku maszynisty i tutaj zderzenie z rzeczywistością praca nie wygląda tak słodko jak się myślało praca w przewozach towarowych jest cięższa niż w osobowy ale najgorsze dla mnie są godziny np. w grafiku mam na godzinę 8 do 20 przychodzę na 8 okazuje się że nie ma pociągu czekamy 3godz. potem gdzieś jedziemy kończymy jazdę o 20 gdzieś w całkiem innej miejscowości i wracamy osobowym np, na 23 co bardzo mnie irytuje ten brak zaplanowania dnia i ta ciągła nie wiadoma.
Do rzeczy chciałbym się rozstać z tą firmą i przejść do innej spółki np PR bo tam jest plan którego się trzyma i wie co czeka nas danego dnia gdzie pojedziemy o której wrócimy ale tak jak mówiłem żelaznym uściskiem trzyma mnie umowa lojalnościowa którą podpisałem najchętniej dokończył bym szkolenie na świadectwa maszynisty w tej firmie i zaraz po tym uciekł do innej spółki "osobowych" ale nie wiem czy nie lepiej będzie przed egzaminem się rozstać ponieważ chciałbym uniknąć płacenia tej kosmicznej kary.
Czy ktoś z was miał podobne problemy jak je rozwiązał czy da się jakoś obejść tę umowę czy ona jest naprawdę i po rezygnacji nie ma możliwości by nie płacić ty 100tys zł
Bardzo proszę o pomoc! :)
Ze swojej strony podjąłem już kroki i umówiłem się z mecenasem zobaczymy co powie czy coś się uda zrobić
Liczba postów: 913
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.04.2017
Reputacja:
15
Jest jeszcze jedna opcja, idziesz na L4 na miesiąc a potem idziesz na badania do KMP, tam uwalasz badania i jesteś wolny. Ja na twoim miejscu bym jednak został do końca kursu na świadectwo . W wielu firmach w ruchu towarowym masz normalnie grafik, w Kolpremie jest to nawet grafik roczny. FPL, Lotos, Koleje Czeskie też smigaja na grafiku
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.07.2019
Reputacja:
0
Dziękuję CounterSpace838
Tak ale jak uwale badania to mogę zapomnieć o pracy na kolei a tak jak pisałem są przyjęcia do KŚ czy PR bo chciał bym jeździć w osobowych bo tam godzina wyjazdu lub wjazdu w stacje nie może się tak drastycznie zmienić jak w towarach gdzie kilka godz się stoi pod semaforem
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 2
Dołączył: 19.10.2017
Reputacja:
2
Liczba postów: 23
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19.06.2018
Reputacja:
1
Idź do naczelnika lub prezesa i spróbuj się dogadać (napisz pismo), powiedz że się nie widzisz w pracy maszynisty i wygląda ona całkowicie inaczej niż sobie wyobrażałeś. Po co masz sobie i pracodawcy utrudniać życie.
W mojej umowie jest zapis: "Pracodawca, na wniosek pracownika, umotywowany ważnymi przyczynami, może odstąpić w całości lub części od żądania zwrotu poniesionych kosztów".
Jeżeli to nie pomoże to skorzystaj z usług prawnika i zerwij umowę.
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 2
Dołączył: 29.08.2012
Reputacja:
1
Na 100% nikt Ci tutaj nie odpowie, bo tak na prawdę każda lojalka jest inna. Jak to przy sprawach prawnych najczęściej chodzi o szczegółowe sformułowania, słowa, przecinki, pauzy itp. które dla normalnego śmiertelnika nic nie znaczą, a w rzeczywistości są bardzo istotne. Podobno te "umowy" które podpisujecie szkoląc się teraz są trudniejsze do obejścia niż te podpisywane 4 czy 5 lat temu. No ale tak jak piszę podobno.
Najlepiej skontaktuj się za jakąś kancelarią prawniczą, zapłacisz parę złotych i będziesz wiedział na czym stoisz. Na pewno ktoś z Twojej sekcji już "uciekł" - spróbuj się przez kogoś znajomego skontaktować z taką osobą i dowiesz się jak on to załatwiał. Ważne żebyś daleko nie musiał tego załatwiać, po za tym, są kancelarie które dzięki doświadczeniu wyspecjalizowały się w takich sprawach więc będzie im łatwiej i większa szansa, że w razie czego nie zawalą sprawy.
Co do tego czy i kiedy uciekać.
Z jednej strony nigdy nie słyszałem o tym, żeby kogoś "ścigali" o spłatę lojalki jeśli zrezygnował jeszcze na etapie szkolenia. Wystarczy pojechać do dyrekcji, wyjaśnić sprawę i generalnie nie robią problemu. No ale to może tylko w "moim" zakładzie. No ale to też lepiej zorientuj się jak sprawa wygląda u Ciebie. Po za tym jak chcesz zmienić kategorię świadectwa to i tak czeka Cie ponowne szkolenie, nawet jeśli w PKP Cargo byś już zakończył. Wiadomo, że nie trwa tak długo, ale w sumie jak jesteś zdecydowany iść na pasażerskie to szkoda żebyś tracił czas.
Z drugiej jeśli już będziesz miał ukończone świadectwo w PKP Cargo będziesz mógł spokojnie wybrać gdzie chcesz iść: czy do innej spółki towarowej, czy do prywaciarza, czy wreszcie na pasażerskie. W PRach może mniej zarobisz niż u prywaciarza za to masz pewny grafik, praca czysta i praktycznie wszystkie noce spane. Na towarowych to wieczna tułaczka. Z jednej strony jest na pewno ciekawiej, bo każda służba wygląda inaczej - z drugiej ciężko coś zaplanować.
I wreszcie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... W PKP Cargo w przytoczonym przez Ciebie przypadku wykaz dostajesz od 8 i od 20 robisz nadgodziny za które albo Ci zapłącą albo w najgorszym wypadku oddadzą wolnym dodatkowym dniem. Za wszystko masz zapłacone. U większości prywaciarzy jakbyś miał na 8 czekał 3h na pociąg i o 20 skończył a o 23 był w domu to "zaliczone" byś miał tylko 9h od 9 do 20 więc czas na lokomotywie.
2010: 10017km, 2011: 28130km, 2012: 50839km, 2013: 40882km, 2014: 50312km, 2015: 68213km, 2016: 50349km, 2017: 49484km
Liczba postów: 126
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.07.2019
Reputacja:
3
W ogóle to gratuluję braku rozeznania . Dla mnie przewozy towarowe są lepsze, ale to już zależy od punktu widzenia.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.07.2019
Reputacja:
0
Reasumując szansa jest aby się udało rozstać ugodowo
(Ogórkowy) może dla ciebie są lepsze ja tam pracuję i się kompletnie nie widzę i z każdym co rozmawiam mówi że osobowe są lepsze jak nawet pisał
(stmiachal) " W PRach może mniej zarobisz niż u prywaciarza za to masz pewny grafik, praca czysta i praktycznie wszystkie noce spane. Na towarowych to wieczna tułaczka"
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.06.2019
Reputacja:
0
Pozwólcie że dołączę tutaj moje pytanie nt. lojalki.
Ile średnio (bo pewnie to jest różnie) wynosi czas lojalki?
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 2
Dołączył: 19.10.2017
Reputacja:
2
(29.07.2019, 17:41)Heniek PKP napisał(a): Reasumując szansa jest aby się udało rozstać ugodowo
(Ogórkowy) może dla ciebie są lepsze ja tam pracuję i się kompletnie nie widzę i z każdym co rozmawiam mówi że osobowe są lepsze jak nawet pisał
(stmiachal) " W PRach może mniej zarobisz niż u prywaciarza za to masz pewny grafik, praca czysta i praktycznie wszystkie noce spane. Na towarowych to wieczna tułaczka"
Jestem na świadectwie w IC i wielu maszynistów z którymi jeżdżę, uważa że własnie lepiej jest na towarowych Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Liczba postów: 243
Liczba wątków: 2
Dołączył: 19.10.2017
Reputacja:
2
(29.07.2019, 21:11)marek.morwa napisał(a): Pozwólcie że dołączę tutaj moje pytanie nt. lojalki.
Ile średnio (bo pewnie to jest różnie) wynosi czas lojalki?
Zazwyczaj 3 lata.
Liczba postów: 913
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.04.2017
Reputacja:
15
Pewnie że jest lepiej, nie jezdzisz na zegarek ani pod kreską. Masz kiedy zjeść czy sie odlac a nawet przespać. Z tą tulaczką to też bym nie przesadzał, wszystko zależy od pracodawcy.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 27.07.2019
Reputacja:
0
A czy jest ktoś co pracuje w PR-ach żeby się wypowiedział jak wygląda tak naprawdę tam praca ?
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 30.07.2019
Reputacja:
0
(28.07.2019, 10:33)Heniek PKP napisał(a): Witam jestem tutaj nowy i chciałbym poruszyć temat zerwania umowy lojalnościowej PKP Cargo nie wiem czy było już gdzieś omawiany ten temat ale szukam wszędzie i nie mogę dostać należytych informacji. A mianowicie po ukończeniu licencji maszynisty która robiłem na własny koszt rozpocząłem pracę ww. firmie od razu na przyjęciu wszyscy musieliśmy podpisać umowy lojalnościowe na ok 100tys zł nie mając pojęcie jak ta praca będzie wyglądać pierwsze 3 miesiące praca odbywała się na warsztacie na okres próbny po ukończeniu tych 3 miesięcy dostaliśmy umowy na czas nieokreślony i w tym samym dniu rozpoczęła się prawdziwa praca już przy stanowisku maszynisty i tutaj zderzenie z rzeczywistością praca nie wygląda tak słodko jak się myślało praca w przewozach towarowych jest cięższa niż w osobowy ale najgorsze dla mnie są godziny np. w grafiku mam na godzinę 8 do 20 przychodzę na 8 okazuje się że nie ma pociągu czekamy 3godz. potem gdzieś jedziemy kończymy jazdę o 20 gdzieś w całkiem innej miejscowości i wracamy osobowym np, na 23 co bardzo mnie irytuje ten brak zaplanowania dnia i ta ciągła nie wiadoma.
Chłopaku, zastanów się nad tym osiem razy głęboko zanim postąpisz tak zły ruch i zrezygnujesz ze szkolenia w PKP Cargo. Dostałeś się do PKP Cargo na maszynistę, co udaje się tylko nielicznym i wyselekcjonowanym spośród ogromnej grupy ludzi, z których Cargo wybiera tych najlepszych i nielicznych. Maszynista to na kolei elita, a już szczególnie w przewozach towarowych, gdzie zarabia się więcej od przewozów pasażerskich. To zawód przyszłości, w którym niebawem po wymianie taboru będzie złotą robotą, bo wszystko będzie elektroniczne i po usterce będzie wzywany serwis, który będzie naprawiał lokomotywę, bo Ty będziesz maszynistą-kierowcą, który ma znać szlak i tylko prowadzić ciuchcię. W Poznaniu już jest np. nowoczesny tabor i jazdą takim czymś jest bardzo łatwa i różni się mocno od jazdy sprzed 10-20 lat starym taborem, gdzie maszynista znał doskonale budowę lokomotywy i potrafił naprawiać usterki. Teraz jest przedszkole i wielu młodych maszynistów jest zielonych odnośnie budowy lokomotywy i naprawianiu usterek.
Naprawdę zmiana czasami lekko grafiku jest największym problemem? Przydałyby Ci się wcześniej praca w piekarni jak ja, gdzie musiałem zasuwać całą noc, a pode mną ktoś stał i mnie pilnował i poganiał. I tak cały tydzień nocki i zasuwa. W Cargo tylko czasami musisz robić nocki, ale siedzisz sobie spokojnie na fotelu i jedziesz, a wiele razy stoisz gdzieś na bocznicy albo stacji i stoisz pod semaforem po wiele minut lub godzin leżąc w lokomotywie z jajami do góry w gaciach, bo tutaj nikt nad Tobą nie stoi i możesz sobie nawet jeździć w gaciach, co robi wielu maszynistów w przewozach towarowych. W takiej piekarni zarobisz 2100-2300 netto z nockami, a tutaj na lokomotywie zarabiasz od razu po szkoleniu 3300 netto, a starając się i będąc dobrym maszynistą szybko będziesz podnosić 4000-4200 netto po nadgodzinach, co jest ogromną kasą na standardy Polskie.
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.06.2019
Reputacja:
0
(29.07.2019, 22:00)nakama napisał(a): Zazwyczaj 3 lata.
Dzięki za odpowiedź
Jeszcze tylko chcę dopytać: 3 lata po szkoleniu czy licząc ze szkoleniem?
|