Najsilniejszy elektrowóz w Polsce

[przewoz]

EU44 miała jedną próbę na PKP Cargo z bruttem. Pamiętam, że jechała z Łazów do Warszawy, ale nie pamiętam, żebym gdzieś widział wyniki tych "badań".

Nie zobaczysz tych wyników. Takie próby robi się tylko do zbadania faktycznej charakterystyki i dodaje się do wyników badań homologacyjnych. Musieli sprawdzić, czy osiąga to, co założył producent (z lekkim pasażerem jest to nie do zrobienia, potrzeba ciężkiego składu).

Mam jeszcze takie pytanie dlaczego niby ET42 jest taka energochłonną lokomotywą ?

Szczerze powiedziawszy nie wiem, czy jest dużo bardziej energochłonna od ET41. Ma większą moc, ale też inną charakterystykę.
Ale są osoby, które znają tą serię na pewno bardzo dobrze, mogłyby coś powiedzieć mądrzejszego
Dziś jamniki po 5000 ton nie ciągną, ale po 4000 już tak.
Jeżeli chodzi o cięższe składy, to można to też zrobić przy pomocy nieco przebudowanych, krótszych węglarek (aczkolwiek również pojemnych), które eksploatuje FPL.

[Mika]

Krótkie porównanie:
Seria Masa Dług. Moc ciągła Vmax Lata prod.
ET40 164 ~34 4080 (8x510) 100 1975-78
ET41 167 ~31 4000 (8x500) 125 1977-83
ET42 164 ~30 4480 (8x560) 100 1978-81

1162 metry
W Polsce skład nie może mieć takiej długości.

Skład taką długość mieć może.
Nie może natomiast być sprzęgnięty z pojazdem trakcyjnym i być przygotowanym do jazdy lub znajdować się na szlaku.

[Obleśny Szczur]

A mo¿esz nam wyt³umaczyæ co za ró¿nica? Skoro nie mo¿e byæ sprzêgniêty z pojazdem i znajdowaæ siê na szlaku, to gdzie ma byæ?

[Maciek]

Skład nie może mieć ponad 3 tysiące ton dla jednej lokomotywy prowadzącej- bo warunkuje to wytrzymałość sprzęgów (chyba że będą to samoczynne sprzęgi byłego OSDŻ)

[Mika]

A możesz nam wytłumaczyć co za różnica? Skoro nie może być sprzęgnięty z pojazdem i znajdować się na szlaku, to gdzie ma być?

Mogę.
Skład to są tylko wagony i one sobie mogą stać na stacjach jeśli długość użyteczna torów na to pozwala.
Skład i pociąg to dwie różne rzeczy.

[przewoz]

Skład nie może mieć ponad 3 tysiące ton dla jednej lokomotywy prowadzącej- bo warunkuje to wytrzymałość sprzęgów (chyba że będą to samoczynne sprzęgi byłego OSDŻ)

Powiedz to kolegom ze Śląska, to się zdziwią
Zapinają ET41 i jadą często mocno ponad 3000, 3200 czy 3400 ton...

[Mika]

Wykaz maksymalnych obciążeń pociągów towarowych na niektórych liniach na to pozwala :-P

[przem710]

Powiedz to kolegom ze Śląska, to się zdziwią
Zapinają ET41 i jadą często mocno ponad 3000, 3200 czy 3400 ton...

ET41 można traktować jako dwie lokomotywy.

[MichałŁ]

A co to dwie lokomotywy inaczej ciągną niż jedna ?
FPL ciąga ponad 4000T i żyje.

[UAZownik]

2loki=2 razy większa moc

No to chyba logiczne.

[mikrobart]

UAZownik, chodzi nam o wytrzymałość sprzęgu - tu nie ma różnicy, ilu członowa lokomotywa prowadzi skład.

[UAZownik]

Co do sprzęgów, to CTL jakoś sobie radzi: w Faas'ach ma SA3 (tylko czym je prowadzą, TEM2?), o ile dobrze wiem, to w niektórych PeKaPeoskich Eaaos'ach też one ponoć są (tak mają zapisane w dokumentaji techniznej). Po za tym problem sprzęgu można wyeliminować umiejętnym prowadzeniem loka na popychu, więc zamiast ET41 na czole, to teoretycznie powinno się stosować ET22-Skład-ET22

[Ladusa]

No ja nie wiem, ale sprzeg musi pare tysiac ton wytrzymac. Jeden z rekordów u nas jest pociag, ktory mial ponad 5000 ton i byl prowadzony przez 1 parowoz. Druga lokomotywa na koniec przysla tylko w kopcach.

[MichałŁ]

Sprzęg musi wytrzymać 85 ton hak 100 ton siły rozciągającej. FPL i niektóry tabor innych prywatnych przewoźników ma mocniejsze sprzęgi.

[RomekL]

Z tego, co pamiętam z dawnych norm, to sprzęgi UIC pozwalają zestawić skład brutto 3600 t. Uczeń szkoły z ul. Szczęśliwickiej (znany jako Buczek_Php na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.750mm.pl">www.750mm.pl</a><!-- w --> ) twierdzi, że w szkole też tak mu podali. Wiemy, że w Polsce obecnie ta norma bywa przekraczana (np. ok. dwa lata temu Freightliner-PL woził po ok. 4050 t z Jaszczowa do Świerży Górnych, w trakcji podwójnej z Class 66).
Ladusa, wiesz coś więcej o tym pociągu, co miał brutto 5000 ton z jednym parowozem?
W książce autorów Jindřich Bek, Zdeněk Bek pt. Encyklopedie Železnice - Parní lokomotivy ČSD podano, ze najcięższy pociąg w Czechach miał brutto ponad 8000 ton, zestawiony ze 121 węglarek czteroosiowych, ale prowadzily go dwa parowzy serii 556.0, jeden ciągnący a drugi na popychu; a na długim wzniesieniu (chyba od stacji Kojetin) dodali jeszcze jednego 556.0 na popychu.