Tabor w różnych spółkach

[SAP102]

Hej!
Takie moje pytanie odnośnie przewoźników regionalnych: (Polregio, Koleje Dolnośląskie, Koleje Śląskie, Koleje Wielkopolskie, Małopolskie, Mazowieckie).
Gdzie kursuje najgorszy tabor? W sensie stare zdezelowane EN57? Gdzie tego jest najwięcej? Wydaje mi się, z opowieści mojej koleżanki, że w warmińsko-mazurskim sporo tego kursuje. U siebie w Bydgoszczy to dawno już żadnego nie widziałem.
Wiem też, że w Kolejach Maz. kursują EN57 ale po remoncie.

[norbis97]

Gdzie tego jest najwięcej?

Ze swej strony powiem że w woj. Pomorskim cały czas można przejechać zarówno w PR i SKM klasycznymi mniej lub bardziej jednostkami EN57 w tym drugą czynną " dermą " Polsce poza EN71-001 czyli EN57-1102 z PKP SKM i poczuć " dawny klimat "

Lecz i tutaj następuje wymiana taborowa na nowe Impulsy 2 czy Hybrydy które już jeżdżą np do Kartuz.

Czy EN57 to " najgorszy " tabor to sprawa indywidualna dla każdego z nas

[SAP102]

Tzn. EN 57 to na pewno najstarszy typ, osobiście lubię bardzo te pociągi, jednak nie oszukujmy się - one są już stare.

[norbis97]

Również lubię te jednostki, mam do nich sentyment i sądze że ogólnie aranżacja wnętrza bardziej jest lepsza czy to " Classic " czy po modernizacji np EN57AL, ALd etc aniżeli w nowych ezt


Są " stare ale jare "

[SAP102]

No to na pewno, czuje się ten klimat jadąc tymi pociągami... W EN57 zawsze mnie denerwowało, że tam temperatura zależała od jednostki I tak, można było trafić zimą na skład, gdzie się marzło, a można było na taki, że w krótkim rękawku było ciepło...

[norbis97]

Czyli był taki śwoisty mikroklimat w szerokim zakresie

Ja tam nigdy nie narzekałem, zimą w EN57 przynajmniej nie zawiewa od otwartych drzwi, gdyż wnętrze jest fajnie pomyślane, i korytarz jest odzielony od przestrzeni pasażerskiej drzwiami
Zaś tzw " wiatrołapy " w nowych ezt są według mnie niewystarczające.

Tak przy okazji wolisz te "stare " elfy EN76 czy jednak nowsze zarówno Elfy II czy może Impulsy ?

[SAP102]

Jeśli chodzi o Elfy - nowymi nie miałem za często okazji jeździć, niemniej preferuję stare, bo są po prostu pojemniejsze od nowych. Impulsami jeżdżę rzadko, więc ani parzą ani ziębią