[Alstom] ETR 610 Pendolino PKP Intercity

[przem710]

Wszyscy żeśmy się tu śmiali z @xxanet (nie ukrywam, ja też). Koleś miał specyficzny styl wypowiedzi, ale teraz wyłazi że trochę jednak racji miał, prawda Panie Mariuszu W.? :-P

Jak masz muł w rzece to zastanawiasz się czy to dobrze czy go usuwasz? Ja go zbanowałem i zostaw Mariusza.

Wiem, wiem, za chwilę zostanę obrzucony błotem i zwyzywany od przedszkolaków, pryszczatych mikoli i co tam jeszcze komu ślina na język przyniesie

Błagam Adam :-P

Tak PKP IC popełniło poważny błąd kupując Pendolino, ale to w żaden sposób nie tłumaczy obecnego zachowania Alstomu i nie można za to winić PKP IC. Tymczasem próbujecie zgonić winę przewoźnika, a co oni mają to tego? Proszę spojrzeć na to racjonalnie.

Zatem, Adam to Twoja wina że zamówiłeś buty 43 a dostałeś 41 :-P Trzeba było kupić trampki.

[sphinx]

Adams, już nie ważne że zakupiono Pendolino (to był błąd). W tej chwili ważne aby nie popełnić kolejnego błędu, bo próbuje się nam wcisnąć towar niezgodny z zamówieniem.

Bzdura. Obecnie mamy do czynienia ze świadczeniem niemożliwym. Winnym takiego stanu rzeczy nie jest żadna ze stron umowy. Tymczasem kary umowne dotyczą winy jednej ze stron (którą trzeba udowodnić), tymczasem za przeciąganie wdrożenia ETCS 2 Alstom nie odpowiada.

Już napisałem, co Alstom powinien zrobić. Homologować Pendo na ETCS lev.2 gdziekolwiek, dostarczyć i mieć resztę głęboko w 4ech literach.
Po wdrożeniu ETCS 2 w Polsce, IC musiałoby zrobić homologację od nowa. Na swój koszt. I tak by było najlepiej, by się nauczyli. A teraz uprawiają szopkę. Największą? Politycy.

Prawdopodobnie w umowie jest zapis, że homologacje/dopuszczenia muszą być wydane przez UTK.

[el_toro]

Moim zdaniem Pendolino to dobry zakup. Polskie składy dopiero co obijają się w próbach o 200 km/h. Zakupiono by więc składy, które w niedalekiej przyszłości byłyby za powolne i trzeba by myśleć o zakupie nowego taboru. Teraz o homologacji. W umowie zakupu jeśli się nie mylę jest ERTMS-2. W Polsce pierwszy odcinek dopiero powstaje. Prób więc rzeczywiście nie można przeprowadzić ... ale 200-250 spokojnie można osiągnąć na ERTMS-1, który już na CMK funkcjonuje. Dlaczego więc np. nie ma aneksu - "bierzemy najpierw składy na 1"? Sądzę, że jak na warunki polskie ERTMS-1 całkowicie wystarcza. Niedawno jeszcze Hiszpanie na takim systemie jeździli 300 km/h. Poza tym astronomiczna cena dwójki w porównaniu do 1. Mam też pytanie. Czy uzyskanie homologacji ERTMS-2 automatycznie dopuszcza jazdę "wstecz", czyli na ERTMS-1 i SHP? Alstom mówi, że infrastruktura w Polsce oparta jest na SHP więc homologacja do 160 i takie dostarczy. Wychodzi na to, że potrzeba wszystkich trzech systemów i ich homologacji.

[przewoz]

Prawdopodobnie w umowie jest zapis, że homologacje/dopuszczenia muszą być wydane przez UTK.

Na pewno.
Tylko UTK nie wyda takiego dopuszczenia, bo nie ma do tego prawa na chwilę obecną.
IC miało to gdzieś, jak podpisywano kontrakt, albo liczono, że PLK nie będzie miało 4 lat poślizgu z ETCS. Alstom może też liczył na rychłe uruchomienie ETCS. A potem co się stało? Pawlik odsunięty, to prace ETCS zwolniły i tyle.

[sphinx]

Alstom mówi, że infrastruktura w Polsce oparta jest na SHP więc homologacja do 160 i takie dostarczy. Wychodzi na to, że potrzeba wszystkich trzech systemów i ich homologacji.

Ale na CMK już jest ETCS1 i dlatego Alstom zaproponował, że zrobi dopuszczenie na 200 właśnie przy tym systemie, żeby PKP IC mogło zgodnie z planem w grudniu zwiększyć prędkość, a więcej gdy będzie to możliwe. PIC propozycję odrzuca i obstaje przy swoim - ETCS 2 (niemożliwe obecnie w Polsce) "albo śmierć".

[Mariusz W.]

Mercedesem też po polnej drodze pojedziesz, ale ile nim tam wyciągniesz żeby się nie rozleciał?

No właśnie różnica polega na tym, że wiele polnych dróg jest nieprzejezdnych dla samochodów osobowych innych niż terenowe. Tymczasem Pendolino pojedzie pojedzie sobie bez problemu każdą zelektryfikowaną, normalnotorową linią. Chyba że właśnie o takiego Mercedesa Ci chodziło:

Wszyscy żeśmy się tu śmiali z @xxanet (nie ukrywam, ja też). Koleś miał specyficzny styl wypowiedzi, ale teraz wyłazi że trochę jednak racji miał, prawda Panie Mariuszu W.? :-P

A co ja mam do tego? O ile dobrze pamiętam to Ty byłeś wielce oburzony, że nie dostał od razu bana, a dopiero gdy sobie na to zasłużył.


Wracając do centrum sprawy, to za wcześnie jest by jeszcze cokolwiek przesądzać. Jak się potoczy, to zobaczymy.

[rustsaltz]

Tymczasem Pendolino pojedzie pojedzie sobie bez problemu każdą zelektryfikowaną, normalnotorową linią.

Mając na uwadze fakt, że dostosowany jest do nieco innych warunków niż wiele linii w Polsce-śmiem twierdzić, że długo by nie pojeździł.

[DamianT]

Nie ukrywam, że zgadzam się ze zdaniem przedstawicieli Alstomu co do polskiej infrastruktury kolejowej, która leży i kwiczy. Gdzie to Pendolino miałoby rzekomo jeździć, skoro wszystkie linie na które została zaplanowana obsługa EIC Premium są rozgrzebane i nie ma najmniejszych szans aby prace tam dobiegły końca do grudnia.

No nie jest tak do końca. Z tego co wiem, to prace przy linii 61, przynajmniej na moim odcinku są do przodu przed terminem.

[Gordon]

Od początku to miał być tylko lans za grubą kasę by poprawić wizerunek (a ja bardzo nie lubię lansu), bo tak na prawdę biorąc pod uwagę szlakowe na większośći odcinka Kraków - Gdynia to PESA DART na 190 by wystarczyła. Pendolino da może kilka ledwo zauważalnych minut zysku na odcinku Włoszczowa - Grodzisk Mazowiecki i nic więcej. A możliwe nawet że Pesa by zrobiła skład na ponad 200. Dlatego ja bym chciał by zerwali kontrakt i podpisali z np. Pesą nowy. Oczywiście to zajmie z dobrych parę lat zanim Pesa dojdzie do takiej technologii ale mnie tam się z wdrażaniem KDP nie spieszy. Trzeba wspierać naszych a nie zagraniczny kapitał.

[Dudzio]

A ja wolę, żeby zamiast czekać przez 4-5 lat na rozwiązanie sporu sądowego z Alstomem (być może przegranym) te nieszczęsne składy już teraz zaczęły przyciągać do kolei nowych pasażerów i zwiększały potoki. Wtedy będzie w ogóle dla kogo zamawiać w przyszłości kolejne składy w Pesie czy Newagu.
Pendolino zamówione, stało się i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko jak najszybciej zabiegać o powrót podróżników do kolei.
Bo niedługo już nikt pociągami nie będzie jeździł.
Myślcie bardziej systemowo, ludzie!

[DamianT]

Od początku to miał być tylko lans za grubą kasę by poprawić wizerunek (a ja bardzo nie lubię lansu), bo tak na prawdę biorąc pod uwagę szlakowe na większośći odcinka Kraków - Gdynia to PESA DART na 190 by wystarczyła.

Kolejarze to samo mówią. Wielu powtarza, że na polskie warunki w zupełności wystarcza 160km/h.

Tym czasem:

Moją intencją jest to, żeby w grudniu pociąg Pendolino wyjechał na tory. W tej chwili obie spółki, Alstom i PKP, prowadzą rozmowy biznesowe w tej sprawie i to jest tyle, ile trzeba powiedzieć w tej chwili - powiedziała w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska. A prezes Grupy PKP Jakub Karnowski podkreślił: - Cały czas zapowiadam, że 14 grudnia będzie wszystko tak, jak ma być.

http://tvn24bis.pl/informacje,187/kiedy ... 30452.html

[rustsaltz]

Kolejarze to samo mówią. Wielu powtarza, że na polskie warunki w zupełności wystarcza 160km/h.

Słyszałem już opinie, że i 120 wystarczy. Ale, szanowni państwo, 160 było dobre w latach 70., kiedy u nas hajspidem bylo 120. Dziś jeździ się po 250 i albo będziemy tyle mieli, albo pasażer wybierze samolot.

[pitagoras23]

ED250-009 już odbywa testy w Velimiu. Dziesiąte jest w końcowej fazie produkcji.

[przem710]

Słyszałem już opinie, że i 120 wystarczy. Ale, szanowni państwo, 160 było dobre w latach 70., kiedy u nas hajspidem bylo 120. Dziś jeździ się po 250 i albo będziemy tyle mieli, albo pasażer wybierze samolot.

Moim zdaniem 160 wystarczy to i tak ogromny skok na niektórych liniach. Wystarczy że podniesiemy prędkość handlową np dla pociągów na trasie Gdynia - Wrocław do 160 km/h i zamiast 7 godzin pojedziemy 6,5 a jak ukończą remont może udało by się zjeść poniżej 6. Czy czas przejazdu poniżej 6 godzin dla 500 km to zły czas? Im szybsze pojazdy tym większe kosza zakupu oraz eksploatacji nie tylko samych EZT ale i również samych torowisk. Aczkolwiek uważam że postęp jest nieunikniony do 200 km/h powinniśmy dążyć chociażby na CMK i kilku innych ważnych trasach (Gdynia - Warszawa, Warszawa - Poznań - Rzepin).
Natomiast 250 to już marzenie, zupełnie nie realne na polskie warunki.

[Mariusz W.]

Zacznijmy od tego, że na wielu liniach nawet 120 km/h nie może być, ze względu na charakterystykę linii. Dlatego szanse na przywrócenie dawnej konstrukcyjnej prędkości linii lub ich unowocześnienie i podniesienie prędkości do 160, 200 czy 250 km/h należy wykorzystywać.
Aby kolej była konkurencyjna i należycie spełniała swoją rolę, musi być maksymalnie komfortowa i szybka.

Czy czas przejazdu poniżej 6 godzin dla 500 km to zły czas?

Jeśli może być lepszy, to jest zły. ;-) Jeśli są możliwości do jego skrócenia, nawet o kilka minut, to należy to zrobić.