Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Dzień 7. Szczecinku, przybywam!
Wszystko było idealnie zaplanowane - chciałem zaliczyć sobie resztę linii nr 274 oraz przejechać się z Węglińca do Zielonej Góry. Z Krakowa zawsze nie po drodze, więc tak wykombinowałem, by akurat tędy dojechać do Szczecinka. Zawsze to lepiej niż bezpośrednio jakimś sezonowcem...
Wystarczyło tylko wybrać niedzielę pod koniec czerwca (bo wcześniej ZKA na krótkim odcinku), kiedy kursuje pociąg KD z Jeleniej Góry (odjazd 7:43) do Zielonej Góry.
Plan był taki - KD do Zielonej Góry, 12 minut na przesiadkę do Gorzowa Wielkopolskiego przez Skwierzyną (plan B przez Kostrzyn), później chwila przerwy w Gorzowie, Regio do Kryża i dość długa przerwa, dalej do Piły i w końcu kolejne Regio do Szczecinka. Dobrze, że mam na tyle szczęścia, że akurat kiedy jadę, nic się nie sypie.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
W końcu znalazłem czas, żeby poczytać relacje od 2 dnia, więc pozwolę sobie na trochę komentarzy.
Dzień 2
Jeśli chciałeś obejrzeć Olsztyn, to mogłeś wysiąść w Olsztynie Zachodnim i schodząc z górki mijając zamek w 5 minut dotarłbyś pod Wysoką Bramę i na Rynek. Wrócić można było ul. Kościuszki, ktorą w 15 minut dotarłbyś na Olsztyn Główny. Miasto jest strasznie zakorkowane ze względu na budowę tramwaju. No właśnie, ciężko ją nazwać odbudować bo trasa prawie w ogóle nie będzie pokrywać się z tą, która była dawniej. A w samym Olsztynie warto też odwiedzić Park Centralny i Tartak Raphaelsonów (z darmowym Muzeum Techniki), plażę miejską nad jeziorem Ukiel, ciekawy jest też kampus akademicki na Kortowie.
Dzień 4
Kaczorowo i Baboszewo jest wrzucone to samo zdjęcie.
Dzień 5
Na lotnisko Świdnik jeździ kibel, chyba że coś się zmieniło. Co to za dziwny peron w Lublinie zrobili (z możliwością wysiadania po obu stronach)? Na ile pamiętam dworzec w Lublinie tak ciężko mi sobie to wyobrazić.
Nie wiem czy to wina mojego komputera czy przeglądarki, ale galerie do których linkujesz nie otwierają mi się. Pojawia się tylko nagłówek One Drive i dalej pusta biała strona. Fajnie by było gdybyś wrzucał też skany biletów z podróży. ;-)
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
^^
Dzięki za rady. Jak mi w przyszłym roku starczy czasu i funduszy na Olsztyn, to tam wrócę.
Dziękuję też za zwrócenie uwagi na błędy, już poprawione.
W Lublinie też się nieco zdziwiłem, rok wcześniej chyba rzeczywiście inaczej to wyglądało.
Dzień 10, cz. 1. Trzecie kółeczko - dla odmiany Kujawy i pomorskie - Bydgoszcz, Gdynia, Kościerzyna, Chojnice
1 lipca zaplanowałem już ostatnie kółko w tej części Polski. Jego zarys jest reminiscencją zeszłorocznego planu z wakacji w Chałupach. Wtedy wymyśliłem sobie trasę Chałupy - Gdynia - Tczew - Chojnice - Kościerzyna - Gdynia - Chałupy, jednak w końcu ze względu na to, że tylko jeden dzień mogłem poświęcić na kolej, padło na Kartuzy.
W tym roku postanowiłem zrealizować ten plan, który jednak musiałem znacznie zmodyfikować. Nie dało się zaplanować trasy Szczecinek - Chojnice - Tczew - Gdynia - Kościerzyna - Chojnice - Szczecinek przez ponad trzygodzinny postój w Chojnicach, zbyt późny przyjazd do Gdyni albo wczesny odjazd ostatniego pociągu do Szczecinka. Znowuż Szczecinek - Słupsk - Gdynia - Kościerzyna... też rozjeżdżał się w Gdyni o kilka minut. W takim razie ze zrezygnowaniem sprawdziłem ostatnią trasę Szczecinek - Piła - Bydgoszcz - Gdynia i okazało się, że mimo, że jest ona znacznie dłuższa niż przez Chojnice, to do Gdyni przyjeżdżam znacznie wcześniej. W takim razie najpierw pojechałem Regio do Piły, tym samym co dzień wcześniej, później Regio do Bydgoszczy, dalej TLK do Gdańska i SKM do Gdyni - nadmiar czasu zużyłem na zaliczanie do końca linii nr 250 oraz obiad. Tam ZKA do Gdańska Osowej i dalej Regio do Kościerzyny, Chojnic (dłuższa przerwa na zwiedzanie) i Szczecinka.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Jutro zapraszam na część drugą - stacja Chojnice.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Dzień 11. Powrót do Krakowa nie najprościej
2 lipca, powrót do Krakowa. Po 10 dniach pełnych kolejowych wrażeń nastała pora na powrót do domu. Trasa mogłaby być nużąca, ale zdecydowałem się zakończyć swoje kolejowe wakacje z przytupem. A co!
Najpierw pojechałem do Piły (znów...), następnie zaliczyłem brakujący odcinek Ostbahnu do Chojnic i dalej aż do samego Tczewa, później podjechałem kawałek do Iławy, następnie zaliczyłem sobie kolejny kawałeczek linii nr 353 dojechawszy nią do Torunia Głównego, stamtąd udało mi zrealizować dość napiętą przesiadkę na TLK "Rej" do Warszawy Zachodniej i stamtąd w końcu ostatnim Pendolino (pierwszy raz) do Krakowa, jako ukoronowaniem mojego całego wyjazdu. Sporo przesiadek, kilka dość krótkich, emocjonująco.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Niektorzy maja kase na bilety i podroze
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Głównie stypendium za wyniki w nauce plus odrobinę od rodziców i trochę z amerykańskiej emerytury po zmarłym dziadku od babci. Nie piję alkoholu, nie palę, książki wypożyczam z biblioteki, podręczniki kseruję lub kupuję używane, podnajmuję pokój niekoniecznie w ścisłym centrum Krakowa, żywię się w tanich miejscach lub sam gotuję. Wszystko składa się na całkiem pokaźne oszczędności, które mogę wydać na coś fajnego.
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
Z kasą to różnie bywa i z różnych źródeł się ją bierze. Ja korzystam głównie na tym, że mieszkam z rodzicami, więc mimo że nie zarabiam dużo, to jakieś środki mam bo tylko dokładam się do utrzymania. W czasie szkoły i studiów pieniądze na wyjazdy miałem główne z oszczędności (np. z prezentów urodzinowych) czy też z niewielkich kwot zarabianych na różnych pracach dorywczych (głównie inwentaryzacje w marketach).
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Cytat:Niektorzy maja kase na bilety i podroze
Nie bardzo rozumiem ten post, miała to być aluzja do podróży @Michała? Jeśli tak to co najmniej niepoważne. Tym bardziej, że jak się dobrze poszuka to np. bilet tygodniowy PR, na którym można objechać spokojnie całą Polskę kosztuje 160 zł, a miesięczny trochę ponad 300.
Nie wspominając już o turystykach, podróżnikach i innych ofertach taniego podróżowania.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Opolskie kółeczko
W najbliższą niedzielę, 30 sierpnia, planuję zaliczenie brakujących odcinków linii kolejowych w województwie opolskim, mianowicie linii nr 288 Brzeg - Nysa oraz przy okazji linii nr 297 Nowy Świętów - Głuchołazy oraz linii nr 343 do Głuchołaz Miasta.
"Brakujących?" zapyta ktoś.
Dopiero teraz zorientowałem się, że nie wrzuciłem relacji z moich pierwszych kolejowych wojaży w 2013 roku. Cofnijmy się więc dwa lata w czasie, do lipca 2013 roku. Kilka dni nudnego początku wakacji po I roku studiów postanowiłem spożytkować na pozaliczanie sobie linii kolejowych na południu Polski. Raz rzuciło mnie na Opolszczyznę, raz próbowałem zaliczyć linię nr 190 Bielsko-Biała - Skoczów (relacja czeka) a raz wybrałem się odwiedzić wschodnie rubieże województwa podkarpackiego (lubelskiego trochę też).
Myślę więc, że to doskonała okazja na wrzucenie tej bardzo zaległej relacji z jednej z moich pierwszych podróży.
28 czerwca 2013 roku udałem się na krakowski Dworzec Głowny, wtedy jeszcze stary i TLK "Dolnoślązakiem" już na nowych wagonach (był to z tego co pamiętam jeden z pierwszych dni ich kursowania) i dojechałem nim do Kędzierzyna Koźla.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Liczba postów: 1 712
Liczba wątków: 37
Dołączył: 28.10.2011
Reputacja:
8
Remont dworca w Opolu już się zakończył. Wyremontowane zostały też perony. Za to teraz całkowicie zamknięty jest dworzec w Kędzierzynie, który przechodzi gruntowny remont (podróżni korzystają z dworca tymczasowego). Akurat zbiegło się to z remontem wiaduktu kolejowego oraz głównej ulicy przed dworcem, gdzie powstaje rondo. Więc ogólnie mówiąc jest niezły rozgardiasz. A na peronach odnawiane są wiaty, peron 2 już skończony, teraz wzięli się za peron 4.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.02.2013
Reputacja:
0
Tak mi się właśnie wydawało, że PKP chwaliło się na jakimś portalu zakończeniem remontu dworca w Opolu. No i o Kędzierzynie też słyszałem, dobra wiadomość.
Dobra, relacja z pociągu specjalnego powstaje, w tym czasie ciąg dalszy nadrabiania zaległości.
Nieudana próba zaliczenia Bielsko-Biała - Skoczów
Relacja będzie krótka, okraszona niewieloma zdjęciami. Chciałem zaliczyć sobie przed zamknięciem linię Bielsko-Biała - Skoczów. Jeszcze do czerwca kursowała tamtędy TLK "Pogoria" i Ex Wisła, od marca ciągnięte przez spalinówkę ze względu na kradzież sieci. Niestety, w maju i czerwcu byłem dość zajęty nie dałem rady wyrwać się tam. Zaplanowałem więc sobie, że po ostatnim egzaminie od razu się wybieram na zaliczanie. Jedynym pociągiem na tej linii w wakacje jest EIC "Wisła", ale raz na rok można zaszaleć i zapłacić niemal 30 zł za 48 kilometrów. Akurat 29 czerwca trafiłem na pierwszy kurs w tym roku. A oto "Wisła" na peronie w Bielsku.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
Obiecuję, że następna relacja będzie lepsza.
[/b]
Liczba postów: 631
Liczba wątków: 26
Dołączył: 08.06.2010
Reputacja:
0
MichałK napisał(a):28 czerwca 2013 roku udałem się na krakowski Dworzec Głowny, wtedy jeszcze stary i TLK "Dolnoślązakiem" już na nowych wagonach (był to z tego co pamiętam jeden z pierwszych dni ich kursowania) i dojechałem nim do Kędzierzyna Koźla.
Tego samego dnia tez zrobilem sobie maly wypad zaszynobusem. Udalo mi sie nagrac pociag ktorym jechales w Komprachcicach.
http://bartiinysa.cba.pl/relacje/65/relacja.htm
|