Informatorzy mobilni

[rustsaltz]

Sam plakat na peronie nie przemówi do pasażera i nie wskaże mu drogi a Im owszem.

Ale jest znaczna szansa, że plakat pokazuje rozkład aktualny

Poza tym przeciwko chodzeniu parami góra nic nie ma

Bo przecież pasażerom na innych peronach informacja się nie należy...

Przykładowo wydrukowano nam rozkład z masą błędów. Ktoś ogarnięty (w tym ja) naniesie sobie zmiany.

A to nie jest to samo wydanie, który mają kasjerzy?

PLK napisała tylko, że jedzie do Rzeszowa, a pośrednich już nie łaska wymienić

To co wypisuje Zarządca w rozkładach to się do UTK nadaje

[Tomasz K.]

Bo przecież pasażerom na innych peronach informacja się nie należy...

Z tym to nie do mnie. My robimy to, co nam każą. Jak mamy być przy pociągach spółki PKP IC, to to robimy. Chyba, że masz na myśli sytuację, że są dwa pociągi PKP IC na innych peronach. To jak najbardziej masz rację.

A to nie jest to samo wydanie, który mają kasjerzy?

Podejrzewam, że tak. W COK-u widziałem taki sam, więc i w kasach jest pewnie też ten.

To co wypisuje Zarządca w rozkładach to się do UTK nadaje

Też fakt.
Swego czasu na rozkładach plakatowych były nawet wypisane kwiatki typu "Most Wisła" itp.

[rustsaltz]

Podejrzewam, że tak. W COK-u widziałem taki sam, więc i w kasach jest pewnie też ten.

Ale kasy dostają rozkład aktualny.

Swego czasu na rozkładach plakatowych były nawet wypisane kwiatki typu "Most Wisła" itp.

Może tam był postój w razie potrzeby i z rozpędu ktoś dodał do rozkładu. Ciekawe, gdyby któryś podróżny zechciał tam wysiąść

W rozkładach służbowych pojawia się stacja, z której tylko podstawy po semaforach (i to nie wszystkich) zostały. Co ciekawe stacja jest w rozkładzie węzłowa i wyposażona w radiotelefon.

[Tomasz K.]

Ale kasy dostają rozkład aktualny.

Aktualny pod względem terminu ważności, że tak powiem. Ale są błędne perony, np. POGORIA na Szczecin jedzie z 3, nie z 4. SKARBEK do Warszawy także. POGORIA do Bielska z 2, nie z 1. Tyle pamiętam z głowy, a trochę jeszcze poza tym tego jest.

[Dudzio]

Chłopaki orientujecie się może gdzie się zakręcić w sprawie załapania się do pracy jako informator mobilny PKP IC (lub warszawskiego ZTM czy też jakiegoś innego przewoźnika) ?

[KlimaT]

Dudzio, czasem ogłoszenia na OLX się pojawiają.

[blondynka]

Ostatnio na stacji Warszawa Zachodnia IM nie był w stanie mi powiedzieć gdzie jest toaleta. A jak poszedł chłopak i po angielsku tłumaczył, że ma problem to za tłumacza robiłam bo IM ma piękną plakietkę: how can I help you i na tym kończy się znajomość angielskiego.

Aż mi było wstyd, żeby na dworcu w stolicy nie można było się dogadać po angielsku.

A jak pociąg wyjeżdżał gdzieś indziej niż było w rozkładzie to IM też nie wiedział, ba nie wiedział u kogo się dowiedzieć.

A żeby było śmieszniej to w ogóle ten chłopaczek najpierw usiłował uciec jak zobaczył, że coś chcę od niego, ale go dogoniłam bezczelnie.

[masovian]

A polskiej znajomości angielskiego już krążą legendy.

Ale byłem naocznym świadkiem takiego popisu. Na pewnej wiejskiej stacji benzynowej trafił się Włoch. Oni u siebie to nawet udają, że nie znają angielskiego, jak znają, ale za granicą grzecznie rozmawiają po angielsku.
No i ekspedient na pytanie: Do you speak English dumnie odpowiedział: Yes.
A na drugie pytanie Włocha: Odpowiedzią już było: "Coooooo???" ;-D

[ET40]

Dobrze, że nie "coooo ku...a?".

[masovian]

Dla Włocha nie byłaby to, doprawdy, żadna różnica. :-) No może usłyszał słowo znaczące w jego języku tyle, co krzywa i zakręt.

[ET40]

O to mi właśnie chodzi - pomyślałby jeszcze, że za zakręt ma iść

[MegaTVHD]

Przepraszam za wznowienie tematu (nie chce zaczynać nowego), ale teraz IC bezpośrednio się zaczęło tym zajmować. Rekrutacje prowadzili do Wrocławia i Poznania, na Warszawie Centralnej też są ponoć informatorzy.

[Tomasz K.]

W Katowicach w wybrane dni też są.