Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
Jak w temacie.
Bahnfahren ist unser Business
Liczba postów: 4 536
Liczba wątków: 165
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
4
Kolejny temat z potencjałem na kilkunastostronicową dyskusję niezwiązaną z koleją.
Jaro
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
To ja zacznę. :-D
Mam mieszane uczucia co do wielu jego decyzji. Akurat nie chodzi mi o stan wojenny, lecz o wiele innych. Ale mimo wszystko darzyłem go szacunkiem za osobowość. Życia nie miał łatwego, ale nigdy nie zachował nietaktownie. Zawsze kulturalnie, z gestem.
Liczba postów: 3 909
Liczba wątków: 159
Dołączył: 01.02.2011
Reputacja:
0
To samo mówią osoby które miały z panem generałem kontakt pod koniec życia: mimo 90 lat i chorób - nawet będąc w szpitalu - codziennie rano wstawał zawsze o tej samej godzinie, elegancko golił się, ubierał. Wyraźny kontrast wobec wielu "dziadów", nieraz po kilkadziesiąt lat od niego młodszych, w lepszym stanie zdrowia - a mimo to zapuszczonych, nie dbających o siebie.
Zaskarbił sobie takim zachowaniem pewien rodzaj szacunku nawet u osób, które wcześniejsze jego działania oceniały bardzo negatywnie i nazywały go po prostu bandytą.
Bahnfahren ist unser Business
Więc ja zaliczam się do osób które nazywają go bandytą i za takiego go uważam nawet po jego śmierci.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
A ja Wam mowie, ze za troche Jaruzelski bedzie bohaterem, ktory uchronil Polske przed napascia ZSRR...
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
No to teraz się zdaje się zacznie, bo w tym temacie zacznę się zgadzać z osobami z którymi rzadko się zgadałem i na odwrót. :-D
Najpierw zacytuje opinię przedmówców z którymi się zgadzam:
Mariusz W. napisał(a):To ja zacznę. :-D
Mam mieszane uczucia co do wielu jego decyzji. Akurat nie chodzi mi o stan wojenny, lecz o wiele innych. Ale mimo wszystko darzyłem go szacunkiem za osobowość. Życia nie miał łatwego, ale nigdy nie zachował nietaktownie. Zawsze kulturalnie, z gestem. psim napisał(a):To samo mówią osoby które miały z panem generałem kontakt pod koniec życia: mimo 90 lat i chorób - nawet będąc w szpitalu - codziennie rano wstawał zawsze o tej samej godzinie, elegancko golił się, ubierał. Wyraźny kontrast wobec wielu "dziadów", nieraz po kilkadziesiąt lat od niego młodszych, w lepszym stanie zdrowia - a mimo to zapuszczonych, nie dbających o siebie.
Zaskarbił sobie takim zachowaniem pewien rodzaj szacunku nawet u osób, które wcześniejsze jego działania oceniały bardzo negatywnie i nazywały go po prostu bandytą.
Panowie podpisuję się pod Waszymi postami obiema rękoma.
Ja co prawda w okresie stanu wojennego byłem niemowlakiem, ale nie sugeruję się tym co mówią prawicowcy opętani nienawiścią. Uważam że gdyby Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego, to do Polski wkroczyły by wojska radzieckie i zrobiły by masakrę na wysoką skalę. Wprowadzenie stanu wojennego było wybraniem mniejszego zła.
Niedobrze się robi jak w necie prawicowa hołota bluzga na Jaruzelskiego nawet po jego śmierci.
Valcyte napisał(a):Więc ja zaliczam się do osób które nazywają go bandytą i za takiego go uważam nawet po jego śmierci.
O zmarłych źle się nie mówi, bez względu na to jaka ta osoba była za życia. Można kogoś lubić lub nie, ale po śmierci takiej osoby pasuje się przynajmniej wstrzymać od tego typu komentarzy. Tego wymaga kultura osobista. Jak w 2010 profanowano Wawel, to za głosy krytyki można było słono zapłacić, a po Jaruzelskim się wiesza psy bezkarnie.
Myślę że to jest mój pierwszy i ostatni post w tym temacie, bo zaraz posypie się jad opętanych nienawiścią zwolenników skrajnej prawicy pod moim adresem. :-D
Może tym postem narobię sobie wrogów na forum i nie tylko, ale sorry piszę to co myślę i co mi sumienie podpowiada. Jak kogoś bardzo uraziłem to przepraszam, ale po lekturze komentarzy na Facebooku na ten temat, ręce mi opadły i czułem głęboką potrzebę gdzieś to odreagować.
Adams, o Stalinie co mordował swoich, o Hitlerze co wymordował pół Europy też to napiszesz, że z szacunkiem się wypowiadamy ??!!
Liczba postów: 5 603
Liczba wątków: 98
Dołączył: 01.11.2010
Reputacja:
27
Cóż za porównanie, Hitler, Stalin a Jaruzelski. Gratuluję poczucia humoru.
Osoba która wprowadza stan wojenny . nie zgodny z konstytucją wysyła jednostki ZOMO, SB, ORMO, MO na ulice aby tłumiły manifestacja pokojowe, gdzie pada rozkaz strzelania do Polaków, gdzie ponad 10000 tyś osób zostaje internowanych do wielu więzień w kraju, gdzie na ul. Rakowieckiej bije się, morduje działaczy Solidarności, jak i zwykłych obywateli. Gdzie wcześniej byli przetrzymywani powstańcy jak i żołnierze Wojska Polskiego, gdzie zabito ich strzałem w tył głowy, o tym już zapominasz ??
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Valcyte napisał(a):manifestacja pokojowe Nie przesadzaj. Manifestacja, na której krzyczy się, że na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści i na której uczestnicy nie reagują na wezwania do rozejścia się raczej nie jest w 100% pokojowa. Do tego podpalanie budynków czy dewastacja sklepów (nie samo okradanie).
Polecam także obejrzeć film „Śmierć jak kromka chleba” z 1994, będący obrazem pacyfikacji górników w kopalni „Wujek” – pałki, rury, kamienie, barykady, czynna napaść na funkcjonariuszy – to też jest pokojowe?
Aha, i dla porównania, co roku w zimie z wychłodzenia ginie o wiele więcej osób bezdomnych niż w stanie wojennym. Czyli co roku mamy mniej więcej 2-3 stany wojenne. I nikt nie robi takiej szopki, bo to problem systemowy, za który odpowiedzialność jest rozmyta.
Porównanie Jaruzelskiego do Stalina czy Hitlera bezzasadne, niezależnie od tego jak negatywne zdanie ma się o Jaruzelskim. Brakuje tu obiektywizmu, a zalatuje nienawiścią (hejterstwem).
Mariusz może jestem inny nie chadzam w koszulce sierpa i młota po ulicach nie udzielam się w manifestacjach " czerwonych pająków " ale historię tego kraju znam dobrze można powiedzieć aż za dobrze więc. Tak nienawiśc to ludzi lewicowych mam, do takich jak Jaruzelski i do tej moskiewskiej władzy, Polaków na usługach Moskwy !!
[ Dodano: 2014-05-25, 22:47 ]
Mariusz W., odpowiedz zasadnicza, co mają ludzie robić aby godnie żyć, wychodzą na ulice. A to że Jaruzel wprowadza Stan Wojenny który jest niezgodny z konstytucją, a to że nie zanotowano ruchu wojsk Układu Warszawskiego.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
To nie jest odpowiedź na moją wiadomość. Nazwałeś coś „pokojowym” dla zdyskredytowania decyzji związanych z Jaruzelskim. Przytoczyłem argumenty, że nie były to manifestacje pokojowe. Nie obaliłeś moich argumentów i nie użyłeś żadnych. Bo to, że darzysz jakieś grupy ludzi nienawiścią nie jest żadnym argumentem.
[ Dodano: 2014-05-25, 22:54 ]
Valcyte napisał(a):A to że Jaruzel wprowadza Stan Wojenny który jest niezgodny z konstytucją, a to że nie zanotowano ruchu wojsk Układu Warszawskiego. Niektórzy twierdzą, że zanotowano. Nie musiano zanotować, o wielu rzeczach możemy się nigdy nie dowiedzieć. Przykładowo, rozmowy telefoniczne nie były wtedy rejestrowane. Nie wszystko jest spisane i udokumentowane. Stąd też w tej kwestii lepiej nie ferować żadnych wyroków, albo zdać się na opinie samego zainteresowanego, bo w zasadzie tylko on wie o wszystkim.
Mariusz W., zaczynając manifestację która faktycznie była początkowo manifestacją pokojową. Agresja w ludziach urosła gdy do akcji wkroczyło ZOMO. Owszem osoby które wyszły na ulice walczyły o godne życie. Mieli rurki metalowe itd. napaść czynna na funkcjonariusza owszem miała miejsce, ale to ZOMO dostało rozkaz strzelania do tłumu. To SB katowało ludzi w więzieniach. Tak się tworzył przewrót w naszym kraju, chęć oddzielenia się od czerwonej Moskwy. Ale rozmawiamy o Jaruzelskim który wprowadził Stan Wojenny, gdzie mówiąc że wojska Układu Warszawskiego stoją u bram, prawda jest taka że nic takiego nie miało miejsca. To samo można napisać o Czechach i krwawych starciach w 1968 roku operacja Dunaj.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Valcyte napisał(a):Agresja w ludziach urosła gdy do akcji wkroczyło ZOMO. Podobne tłumaczenie stosują kibole, że niby Policja ich prowokuje już samym wyglądem.
Z resztą Twój argument jest sprzeczny z relacjami z 1976, kiedy to czekano do ostatniej chwili z wyprowadzeniem ZOMO, a i tak tłum był agresywny, zdewastował sklepy, zablokował linię kolejową w Ursusie, podpalił budynki. Dopiero po stwierdzeniu tych zdarzeń wyprowadzono ZOMO, nawet w ocenie niektórych za późno. Więc to nie jest tak, że agresja w ludziach urosła dopiero gdy wkroczyło ZOMO. Valcyte napisał(a):Owszem osoby które wyszły na ulice walczyły o godne życie. Mieli rurki metalowe itd. napaść czynna na funkcjonariusza owszem miała miejsce, ale to ZOMO dostało rozkaz strzelania do tłumu. Zawsze było najpierw wezwanie do rozejścia się. Nawet podczas stanu wojennego. Kto nie chciał się napieprzać, mógł się rozejść bez konsekwencji. W „Wujku” część z tego skorzystała. Potem przystąpiono do pacyfikacji, przy czym broni palnej użyto dopiero ostatecznie, najpierw była czynna napaść na funkcjonariuszy. Valcyte napisał(a):To SB katowało ludzi w więzieniach. Tak się tworzył przewrót w naszym kraju, chęć oddzielenia się od czerwonej Moskwy. Ale rozmawiamy o Jaruzelskim który wprowadził Stan Wojenny, gdzie mówiąc że wojska Układu Warszawskiego stoją u bram, prawda jest taka że nic takiego nie miało miejsca. To samo można napisać o Czechach i krwawych starciach w 1968 roku operacja Dunaj. Tak, tylko że przy ocenie Jaruzelskiego trzeba mieć na uwadze że druga strona, reprezentująca rzekomo większość społeczeństwa, też nie jest święta, czego przykładem są ranni, w tym ciężko, żołnierze i milicjanci podczas pacyfikacji „Wujka” czy zupełnie bezsensowna śmierć porucznika MO Mieczysława Turbakiewicza w 1988.
Wracając do centrum tematu, sam Jaruzelski jest przez większość społeczeństwa dobrze oceniany, tak jak jego decyzja o stanie wojennym. 51% uznaje decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego za uzasadnioną, 27% za nieuzasadnioną. 57% twierdzi, że stan wojenny uchronił Polskę przed interwencją Związku Radzieckiego. 46% twierdzi, że udało się w ten sposób uniknąć anarchii i strajków. 26% uważa, że autorzy stanu wojennego zasługują na szacunek, tyle samo twierdzi, że na potępienie.
Można powiedzieć, że mają wyprane mózgi przez propagandę okresu Polski Ludowej. Tylko że w wielu innych kwestiach, na które także oddziaływała i oddziałuje propaganda, to nie działa. Ba, od 1991 do 2001 roku liczba zwolenników stanu wojennego wzrosła o 3%. Dopiero w 2006 spadła o 7% (największy spadek w tych badaniach) i pewnie to jest realny wpływ propagandy.
Co więcej, próba obejmowała osoby w wieku co najmniej 15 lat, czyli również tych urodzonych po 1990. 1001 mieszkańców Polski, losowo, reprezentatywnie. Największe poparcie dla stanu wojennego, 57% jest w grupie osób w wieku 50-59 lat. Najmniejsze w grupie od 60 lat, 41% przeciwko. Jeśli chodzi o wykształcenie, najwięcej popiera z wykształceniem zawodowym: 50%. Najmniej z wykształceniem podstawowym: 44% przeciwko.
W każdych badaniach wychodzą wyniki zbliżone.
I jeszcze sondaż z 1989 roku z Gazety Wyborczej. Jaruzelski był na pierwszym miejscu pośród kandydatów na Prezydenta (próba: ponad 1000 osób w 31 miastach, 54% niezdecydowanych), jeszcze zanim zgodził się ubiegać o to stanowisko. Wyprzedził nawet Wałęsę, który znalazł się na drugim miejscu.
|