Liczba postów: 5 941
Liczba wątków: 146
Dołączył: 20.08.2010
Reputacja:
5
przem710 napisał(a):EN96 - 2 człony (świętokrzyskie[34WE]) - 4 sztuki
EN62 - 3 człony (mazurskie[21WE]) - 1 sztuka
EN76 - 4 człony - KŚ [22WE,22WEb], KM[22WEe], KW[22WEa], kujawsko-pomorskie[22WEc]) - 52 sztuki
A mnie trochę śmieszą te liczby. Ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego raz jest EN7X, a innym razem EN9X? Ma to jakieś zastosowanie, czy po prostu tak się widziało przypisującym?
Liczba postów: 1 026
Liczba wątków: 27
Dołączył: 28.06.2010
Reputacja:
0
DamianT napisał(a):Ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego raz jest EN7X, a innym razem EN9X Obecnie oznaczenia PKPowskie to już przeżytek i nie są już obowiązkowe stąd można sobie naddawać cyfrę jaką się tylko chce.
Niech nas łączy honor i więź zawodowa!
Kiedyś zawód maszynisty to był szacunek, teraz wstyd.
Zestawienia pociągów
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
DamianT napisał(a):A mnie trochę śmieszą te liczby. Ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego raz jest EN7X, a innym razem EN9X? Ma to jakieś zastosowanie, czy po prostu tak się widziało przypisującym?
To nie są przypadkowe liczby, kwestie oznaczeń taboru kolejowe regulowała archaiczna norma RN58/MK-0001 która dziś nie ma już sensu gdyż kończą się zakresy.
Tutaj masz zasady oznaczeń EZT
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oznaczenia ... rakcyjnych
Obecnie należało stworzyć nową normę która regulowała lub chociaż sugerowała zasady oznaczeń dla wszystkich przewoźników. Za 10 lat utoniemy w gąszczu dziwnych serii często różnych dla tych samych pojazdów.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
przem710 napisał(a):To nie są przypadkowe liczby, kwestie oznaczeń taboru kolejowe regulowała archaiczna norma RN58/MK-0001 która dziś nie ma już sensu gdyż kończą się zakresy. Kończą się dlatego, bo kolej jest podzielona. Nie ma żadnych centralnych zakupów. Każdy kupuje po kilka, kilkanaście szt. taboru trakcyjnego. W każdym przetargu jest inna specyfikacja zamówienia, wygrywa kto inny i tak powstaje nadmiar serii, zamiast od razu kupić kilkadziesiąt szt. taboru trakcyjnego o jednolicie wysokim standardzie.
Dla porównania, taka EP09, jedna z ostatnich serii zamówiona przez jednolite przedsiębiorstwo kolejowe PKP, miała liczyć 200 szt. Czy ktoś dziś słyszał o jakichś zamówieniach rzędu 100 szt. w Polsce?
Norma jest bardzo dobra i powinna wystarczyć jeszcze na długie lata, gdyby nie obecne machinacje na kolei. Trzeba rozwiązać problem podzielenia kolei, a nie problem niedopasowania normy do podziału kolei.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Norma jest archaiczna, o czym świadczą same zakresy chociażby dla elektryków. Gdzie zakres 20-39 jest zajęty w zasadzie przez 4 serie, natomiast 40-49 już przez 8 (w tym jedna błędna EU47). Kto pod koniec lat 50 spodziewał się lokomotyw multisytemowych? W Polsce stawiono na prąd przemienny który nigdy nie został wprowadzony lecz rezerwacje oznaczeń pozostały. Kolejną sprawą jest układ osi Co'Co' obecnie nie spotykany na zachodzie w nowoczesnych konstrukcjach. Znam tylko dwie serie nasza E6ACT oraz duńska EG3100.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
przem710 napisał(a):W Polsce stawiono na prąd przemienny który nigdy nie został wprowadzony lecz rezerwacje oznaczeń pozostały. Nie. Wyszła nowa norma BN-69/3500-07, która zastąpiła normę BN-66/9310-02. Norma BN-66/9310-02 jest to przepisana bez zmian norma RN58/MK-0001 po zmianie norm resortowych na normy branżowe. Nowa norma BN-69/3500-07 znosiła rezerwacje na prąd przemienny, zwiększając górną granicę poprzedzającego zakresu. przem710 napisał(a):Kolejną sprawą jest układ osi Co'Co' obecnie nie spotykany na zachodzie w nowoczesnych konstrukcjach. Znam tylko dwie serie nasza E6ACT oraz duńska EG3100. A nagle zostaną wycofane ET22? Póki co przedział dla lokomotyw Bo'Bo' 01-20 jest jeszcze daleki od wyczerpania, więc nie ma sensu wprowadzać tutaj zmian. Do wyczerpania 40-49 też jeszcze nie dochodzi, od dłuższego czasu 3 serie są wciąż wolne.
Liczba postów: 6 035
Liczba wątków: 247
Dołączył: 16.06.2010
Reputacja:
4
Akurat nie o to mi chodziło. Wiadomo że ET22 nie wycofają, ale zauważ że ten zakres nie zostanie wykorzystany.
Po drugie w przypadku elektryków są jeszcze pewne zapasy, lecz w przypadku EZT zapasów już nie ma. Mamy EN99, zatem jeden zakres został już wyczerpany.
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
No dobrze, można stworzyć kolejne zakresy.
Ale czy zmieniając system oznaczeń rozwiążemy problem nadmiernej różnorodności taboru? Nie. A ten problem i tak musimy rozwiązać.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Dopóki rynek się, że tak powiem nie ustabilizuje będą krótkie serie. To samo, acz z innych powodów było tuż po wojnie, a także przed wojną (w zakresie wagonów motorowych).
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
Od prawie 15 lat nie potrafi się ustabilizować i nie ustabilizuje się. Z resztą nie o rynek tu chodzi, a głównie o rozczłonkowanie kolei.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Nie o rozczłonkowanie, a o to, że producenci i przewoźnicy nie wypracowali standardów i niezawodnych rozwiązań. Zresztą przy dzisiejszym poziomie fachowców wątpię, że nastanie to kiedykolwiek. Od zakończenia wojny do wypracowania "jednostki standardowej" EN57 minęło 25 lat.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 2 555
Liczba wątków: 134
Dołączył: 15.03.2011
Reputacja:
0
rustsaltz napisał(a):Nie o rozczłonkowanie, a o to, że producenci i przewoźnicy nie wypracowali standardów i niezawodnych rozwiązań. No właśnie liczba przewoźników jest zbyt duża. Jeśli jeden wypracuje standardy i niezawodne rozwiązania, to drugi może mieć je odmienne. Producenci też nie skorzy do współpracy.
A do tego zamawiający, czyli często samorządy wojewódzkie, którzy także mają oddzielne wymagania. rustsaltz napisał(a):Zresztą przy dzisiejszym poziomie fachowców wątpię, że nastanie to kiedykolwiek. Od zakończenia wojny do wypracowania "jednostki standardowej" EN57 minęło 25 lat. EW55, na bazie której powstała EN57, została opracowana 11 lat po wojnie, tj. w 1956.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Mariusz W. napisał(a):Jeśli jeden wypracuje standardy i niezawodne rozwiązania, to drugi może mieć je odmienne. Niemcy wymyślili autobus standardowy VOV i się dało.
Cytat:EW55, na bazie której powstała EN57, została opracowana 11 lat po wojnie, tj. w 1956.
Która to z kolei wywodzi się w linii niemal prostej z EW51, jak Elf wywodzi się w linii prostej od ED59.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 2 017
Liczba wątków: 166
Dołączył: 12.08.2010
Reputacja:
0
Tak naprawdę wystarczyłoby aby obecny minister infrastruktury w drodze rozporządzenia wprowadził normę i dał czas np. rok na dostosowanie poszczególnych przewoźników (właścicieli) do nowych przepisów i nie byłoby by problemu. Aczkolwiek zważywszy na to, że obecnie stanowisko piastuje Pani Maria Wasiak, do której sukcesów należy stopniowe niszczenie polskich kolei to obawiam się, że za kilka lat kiedy problem dostrzegą rządzący to będzie już za późno na zmiany. A te trzeba wprowadzać szybko, szczególnie zważywszy na to, że za kilka lat liczba przewoźników pasażerskich może nam się szybko zwiększyć
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
W Niemczech to była oddolna inicjatywa przewoźników, którzy zauważyli, że standardowe wozy łatwiej i taniej utrzymywać. A jakoś nie wierzę, że przewoźnicy kolejowi to zauważą.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
|