Aferka na granicy - pociągi stają na moście na podmianę

[Mariusz W.]

Na razie nie wiadomo, jaka jest przyczyna tego, więc proponuję nie zganiać winy na DB.

Przyczyna jest jasna. Niemcy chcą więcej pracy.

Kiedyś wszystkie pociągi były prowadzone przez polskich maszynistów do Frankfurtu nad Odrą. Samodzielnie zmieniali system na st. Most Odrzański (Oderbrücke) i jechali do stacji granicznej Frankfurt nad Odrą Osobowy, gdzie przy okazji postoju kupieckiego zmieniali się. Niemcy w ogóle nie jeździli na tej linii. Z czasem niemieccy maszyniści zaczęli obsługiwać pociągi już od st. Most Odrzański (Oderbrücke), aczkolwiek tylko część – np. na „Paryżu” dalej zmieniano się we Frankfurcie nad Odrą Osobowym.

Niemcy mają zakusy na samodzielną jazdę. Póki co nie mają takiego prawa i uprawnień, ale przy niekompetencji i ignorancji osób decyzyjnych PKP IC udało im zdobyć jazdę od samej granicy.

Czy gdziekolwiek na cywilizowanym świecie praktykuje się zmianę maszynistów na samej granicy? W Europie prawdopodobnie nie ma nigdzie takich praktyk. Dąży się do eliminacji zbędnych zatrzymań i ułatwień w przekraczaniu granicy. Kupiono nowe lokomotywy EU44 aby wyeliminować wymianę lokomotywy i maksymalnie wykorzystać parametry unowocześnionej linii, a teraz co? Wprowadza się kolejne zatrzymanie nie mające żadnych przedmiotowych podstaw, będące wynikiem wyłącznie decyzji administracyjnej.

[pitagoras23]

Przecież polscy maszyniści jeżdżą po Niemczech na pociągach towarowych. Mają znajomość zarówno polskich jak i niemieckich przepisów. Tak było w przypadku firmy LOTOS Kolej, której lokomotywy były widoczne w środkowych Niemczech nie raz.

[Mariusz W.]

To ze lokomotywy Lotosu były widziane w głębi Niemiec czy fakt że PKP Cargo może samodzielnie wykonywać przewozy w Niemczech jeszcze nie znaczy że dane pociągi są prowadzone przez polskich maszynistów.

[pitagoras23]

W powyższym przypadku napisałem o polskim maszyniście, bo swego czasu kiedy taki film widziałem na YT to potem w Internecie pojawiła się informacja, że to właśnie Polak prowadził i informował osoby filmujące gdzie, kiedy i jak pojedzie, żeby go uwiecznić.

[przewoz]

Mógł być z Polski, ale pracował dla niemieckiego operatora. Lotos sam w sobie z tego co kojarzę nie miał maszynistów z niemieckim prawem kierowania.
IC takich kilku miało i ci jeździli do Frankfurtu.

[mixer]

O co tu chodzi? A o to że niemieccy maszynisci chcą wjeżdżać aż do Poznania na co IC sie nie chce zgodzić. A największą barierą jest język polski.

[Barciur]

Podobno wygląda to tak:

w IC odbywa się to teraz tak:
Rzepin - wsiada niemiecki maszynista, który do Oderbruecke pojedzie jako pomocnik
Most na Odrze - nowe zatrzymanie, gdzie maszyniści zamieniają się miejscami
st. Oderbruecke - do tej pory tu po zatrzymaniu następowała zmiana maszynistów i przy okazji
przełączenie systemów czujności
Frankfurt Oder - polski maszynista wysiada.

[Mariusz W.]

Podobno wygląda to tak:

w IC odbywa się to teraz tak:
Rzepin - wsiada niemiecki maszynista, który do Oderbruecke pojedzie jako pomocnik

Nie jako pomocnik, tylko jako podróżny.
Analogicznie od Granicy Państwa, polski maszynista jedzie jako podróżny w kabinie, a nie pomocnik.

Frankfurt Oder - polski maszynista wysiada.

Polski maszynista może wysiąść już na st. Most Odrzański (Oderbrücke).

[przewoz]

Ale na FFO ma chociaż co ze sobą zrobić

[Mariusz W.]

http://www.rynek-kolejowy.pl/55723/utk_ ... _jazdy.htm

UTK dał przyzwolenie, bo nigdzie nie ma wprost przepisu zabraniającego zmiany w czasie jazdy. W nowej karcie decyzyjnej jest już konkretnie napisane, że zmiana ma się odbywać w trakcie jazdy, bez zatrzymania. Maszyniści teraz jedynie zwalniają do ok. 20 km/h, aby było bezpieczniej.

To jest śmiech na sali z tą sprawą. Nie dość, że oddano Niemcom prowadzenie pociągów od granicy, to jeszcze zmniejszono bezpieczeństwo.

[pitagoras23]

To niedługo drużyny konduktorskie też będą zmieniać się na moście... już widzę jak stoją i czekają pośrodku mostu.

[Mariusz W.]

Już się zmieniają. Zmiana na moście dotyczy także drużyn konduktorskich.

Tylko nie myl zmiany z wysiadaniem.

[kazio]

Nie dość, że oddano Niemcom prowadzenie pociągów od granicy, to jeszcze zmniejszono bezpieczeństwo.

Nie będzie Niemiec pluł tam w twarz i powadził pociągów po ziemi skąd nasz ród, prawda?
A co do bezpieczeństwa: piloci przekazują sobie stery samolotu bez zwalniania...

[Mariusz W.]

Nie dość, że oddano Niemcom prowadzenie pociągów od granicy, to jeszcze zmniejszono bezpieczeństwo.

Nie będzie Niemiec pluł tam w twarz i powadził pociągów po ziemi skąd nasz ród, prawda?

Przejścia graniczne podzielono pod kątem obsługi. Mniej więcej co drugie obsługują Polacy, mniej więcej co drugie obsługują Niemcy. Więc niech się zajmą obsługą przejść wyznaczonych dla nich, a nie zabierają pracę Polakom.

A co do bezpieczeństwa: piloci przekazują sobie stery samolotu bez zwalniania...

No i co to za argument? Równie dobrze można powiedzieć, że kierowcy autobusów przeciwnie, nie mogą się zmieniać w trakcie jazdy.

[kazio]

Więc niech się zajmą obsługą przejść wyznaczonych dla nich, a nie zabierają pracę Polakom.

To po co chrzanić o bezpieczeństwie skoro tak naprawdę chodzi o miejsce przy korycie?