Liczba postów: 124
Liczba wątków: 45
Dołączył: 18.07.2011
Reputacja:
0
Czy na tę linię wpuszczono by parowóz? Tak mnie to ciekawi. Chodzi mi głównie o bezpieczeństwo pożarowe. Jest brane pod uwagę czy nie.
Nie wiem też jaki parowóz by sobie tam poradził. Chodzi o parę dość ostrych łuków.
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Skoro przed wojną już zamówiono wagony spalinowe na tą linię to wątpię, by teraz ktoś się pokusił o wpuszczenie parowozu.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
Łuki, podjazdy.
Ewentualnie nacisk na tor trzeba by sprawdzić.
Liczba postów: 1 078
Liczba wątków: 189
Dołączył: 04.05.2012
Reputacja:
0
Podjazdy na trasie Reda-Hel???
Liczba postów: 1 558
Liczba wątków: 65
Dołączył: 15.11.2014
Reputacja:
0
Różnica poziomów jest od (mniej więcej) -2 metrów n.p.m do +40 metrów n.p.m więc jakieś podjazdy są :-). Ja bym się raczej zastanawiał czy te parowozy potrafią pływać :-), tam gdzie jest 2m p.p.m.
Pozdrawiam
sm31-131
Pełnia mojej miłości? SM31-007 o imieniu Tosia z komputerem w środku :-)
Liczba postów: 1 558
Liczba wątków: 65
Dołączył: 15.11.2014
Reputacja:
0
Kulam się ze śmiechu :-).
A swoją drogą, tak mnie teraz naszło co do tej linii - tam już przed wojną jeździły spalinowe - w czasie wojny Niemcy też jeździli tam spaliną nawet na wąskim torze. Ja bym tam parowozu nie puszczał bo nie wiadomo co jeszcze w ziemi jest zakopane z czasów wojny. Chociaż mogłaby to być naprawdę ciekawa trasa - tam jest naprawdę ładnie. A z tego co kojarzę tam jest dosyć mocno wykarczowane przy samych torach(przynajmniej tak mi się wydaje) więc według mnie trasa nie różniłaby się od innych odcinków leśnych. Należy też pamiętać o tym że parowozy były tak konstruowane żeby ryzyko pożaru minimalizować, a straż i tak musi być pod ręką bo inaczej wody nie nabiorą.
Pozdrawiam
sm31-131
Pełnia mojej miłości? SM31-007 o imieniu Tosia z komputerem w środku :-)
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
sm31-131 napisał(a):A z tego co kojarzę tam jest dosyć mocno wykarczowane przy samych torach(przynajmniej tak mi się wydaje) więc według mnie trasa nie różniłaby się od innych odcinków leśnych. Należy też pamiętać o tym że parowozy były tak konstruowane żeby ryzyko pożaru minimalizować, a straż i tak musi być pod ręką bo inaczej wody nie nabiorą.
Jedna iskra i półwysep idzie z dymem, zwłaszcza gdy sucho
. Nie sprawdzałem, ale na linii helskiej ponoć jest dość konkretny podjazd pod Swarzewo, nie ma się co sugerować tym, że blisko morza.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 1 558
Liczba wątków: 65
Dołączył: 15.11.2014
Reputacja:
0
Przed Swarzewem jest różnica prawie 40 metrów (od -4 do 34 metrów) rozłożona na trasie od końca Pucka do końca Swarzewa więc mało to to nie jest ale faktycznie bardziej bym się bał o pożar w tym rejonie.
Pozdrawiam
sm31-131
Pełnia mojej miłości? SM31-007 o imieniu Tosia z komputerem w środku :-)
Liczba postów: 683
Liczba wątków: 32
Dołączył: 14.06.2010
Reputacja:
12
Jak się dawniej zapobiegało pożarom powodowanym przez parowozy?
Liczba postów: 6 881
Liczba wątków: 156
Dołączył: 04.06.2010
Reputacja:
26
Siatki wylapujace iskry w parowozie i pasy przeciwpozarowe w terenie. Pasy powinny byc do dzis, ale wszyscy wiedza jak jest
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Liczba postów: 1 548
Liczba wątków: 5
Dołączył: 18.03.2011
Reputacja:
0
Na 5km. Na krótszym dystansie jest więcej. Na przykład na podjeździe pod semafor w Mrzezinie jest średnio 13 promil, od drugiej strony 16 (na 1000m).
Gdzieś tam mam opis trasy, to może pogrzebię. Stare stonki wciągały się tam nie raz i nie dwa 10-15km/h z pociągami 5-7 wagonowymi.